pawela - 14-01-2010, 14:32 Temat postu: czerwona poświata na monitorze Mam notebooka Icom, który już nie jest na gwarancji, niestety, ma ze 4 lata. Na monitorze laptopa, w lewym dolnym rogu ( dokładnie tam gdzie "Start") pojawiło się coś czerwonego. Nie wiem jak to opisać : przejaśnienie, jasno-czerwona plama, smuga, czy przebarwienie na jasno czerwono, ale jakoś nie chce zniknąć. Czasami jest małej wielkości, a czasem (jak teraz) rozciąga się w górę i sięga prawie do połowy monitora. Jakieś pomysły? mirekbdeblin - 14-01-2010, 15:29 Witam Na wypalonego piksela pomysłu nie ma po prostu pada monitor .Do wymiany jeśli warto albo okazja do nowego kompa. pozdrawiam Kaleid - 14-01-2010, 15:53 On chyba nie pisze o gorącym czy martwym pikselu. Takie przebarwienie powierzchni matrycy, powstało prawdopodobnie przez silny nacisk lub kontakt z innym przedmiotem(np kablem w torbie podczas transportu).Niestety niewiele da się zrobić w tym przypadku. Mechaniczne uszkodzenie matrycy jest w zasadzie nieodwracalne. W każdym bądź razie - na jedno wychodzi 
Koyocik - 14-01-2010, 15:58 Plama występuje niezależnie od położenia klapki? Poruszaj, jeżeli w zależności od położenia (nachylenia) klapki znika bądź zmienia kształt/intensywność, to może być uszkodzona taśma łącząca matrycę z resztą. W innym przypadku - raczej jak pisali koledzy wyżej, matryca pada. krzychu - 14-01-2010, 16:10 Może świetlówka podświetlając się wykańcza? Chodź nie spotkałem się z takim objawem. Jeśli ten "cień" płynnie przechodzi w normalny odcień to wykluczył bym uszkodzenie cyfrowe (tasiemki, karty itd) raczej świetlówka lub któraś warstwa/filtr LCD jest uszkodzona. pawela - 15-01-2010, 11:40
nie to
o to chodzi. Laptop zawsze jest w jednym miejscu, nigdy nie przenoszony
jak obracam kompem to powoli przepływa w kierunku przechyu
tak, płynnie [ Dodano: 21-01-2010, 19:56 ] dziś wnerwiłem się totalnie bo już na 90% ekranu była poświata, więc zrobiłem kopię ekranu na TV do którego mam podłączonego też lapka, otworzyłem ekran do całkowitego poziomu, żeby mnie nie rozpraszał i tak sobie siedziałem. Teraz podchodzę do kompa, włączam a na laptopie żadnej skazy, poświaty itp, aż mam oczopląs bo wszystko takie w jednych barwach  O co znów mu chodzi? Cofnęło mu się?
|
||||||||||||||
