To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[97-04]Galant EAxA/W - [EA6A] 2.0TD W czasie jazdy zgasl i juz nie odpalil.

Anonymous - 16-01-2010, 15:37
Temat postu: [EA6A] 2.0TD W czasie jazdy zgasl i juz nie odpalil.
Witam,
no i sie stalo, w czasie jazdy najpierw odczulem bardzo duzy spadek mocy (bardzo opronie wciagal na obroty), dopiero po redukcji sie rozbujal by po paru minutach zgasnac w czasie jazdy. Podejrzewam, ze ciezko zdiagnozowac po takich objawach co to moglo byc?
Wygladalo to tak jakby zabraklo paliwa, moglo zamarznac? Jest -6 ale autko stoi pod chmurka. W baku z 15 l powinno conajmniej byc, nawet cos chlupotoalo podczas holowania.
Moze cos z filtrem paliwa?
Nie wiem czy w poniedzialek holowac do mechanika czy cos we wlasnym zakresie kombinowac.

Andrew - 16-01-2010, 15:42

Devo, a wymieniałeś ten filtr? Może być wina filtra lub po prostu miałeś nie za bardzo paliwo i pod wpływem małej ilości zgęstniało i albo silnik nie da rady pociągnąć, albo zawaliło filtr paliwa. Spróbuj jakiś grzejnik pod zbiornik podstawić by podgrzać paliwo zbiorniku i uruchom wtedy auto...
Anonymous - 16-01-2010, 15:51

Miałem kiedyś podobną sytuację w Colcie i okazało się, że przez syfiaste paliwo pompa paliwa padła.
Anonymous - 16-01-2010, 15:55

Filrty zmienialem w czerwcu, w tym paliwa. Do paliwka ostatnio dolewalem depresatora przy tankowaniu. Problem mam taki, ze nie mam garazu i nie mam za bardzo gdzie go ogrzac. ;(
Ostatnio pare razy jezdzilem na rezerwie, moze to tez mialo jakis wplyw. Jakas woda w filtrze moze sie zebrala. Mam tylko nadzieje, ze to nie rozrzad. Najgorzej, ze teraz weekend i przyjdzie poczekac do poniedzialku.

Andrew - 16-01-2010, 16:04

Właśnie źle, że miałeś taką małą ilość paliwa w zbiorniku. Teraz w sumie nie ma wielkiego mrozu, ale na dnie zbiornika nazbierała się pewnie parafina i tu jest problem. Najłatwiej by było ogrzać i sprawdzić. Lub spuścić paliwo ze zbiornika, zalać nowego z dobrej stacji większą ilość i wymienić filtr paliwa. Tu masz podobny temat, poczytaj: http://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=47438
Anonymous - 17-01-2010, 14:22

Ok dzieki wielkie. Jutro chyba odcholuje do mechanika. Filtr byl zapowietrzony, probowalem tez odkrecic ta srube na dole zeby sprawdzic czy jest woda, chociaz teraz to pewnie lod tam by byl, ale za cholere nie moge tego ruszyc, ciezki dostep tam jest.
Pytanie mam jeszcze. Z dolu od tego filtra wychodza jakies kabelki, do czego toto jest? U mnie bylo to nie podlaczone. Znalazlem zlaczke do ktorej pasuje. Czyzby przy wymianie filtra mechanik "zapomnial" o_O

yam1530 - 17-01-2010, 14:48

Devo napisał/a:
Z dolu od tego filtra wychodza jakies kabelki, do czego toto jest?
Cytat:
To właśnie kabelki od czujnika wody w filtrze paliwa.
Anonymous - 20-01-2010, 17:08

Dzis odebralem od mechanika. I w sumie nie wiem dokladnie co sie stalo bo rozmawialem jedynie z sekretarka. Podobno wykasowali bledy i niby nic nie bylo zamarzniete ani filtr zapchany czy zamarzniety. Skad bledy nie mam pojecia, moze po spalonych swiecach na ktorych jezdzilem dlugo, ale ja sie nie znam. Co ciekawe jest teraz zwawszy niz wczesniej. Dziwne to wszystko bo i tak czuje, ze winowajca bylo kiepskawe paliwo i niska temperatura.
jar14 - 20-01-2010, 18:05

Mialem podobna, jesli nie taka sama sytuacje jakies miesiac temu. Przyczyn jest kilka, a mianowicie:
1 - zla jakosc paliwa
2 - malo paliwa w baku
3 - i niska temperatura

U mnie wystarczylo tylko schowac auto do garazu na noc i odpowietrzyc. Od tamtej pory tankuje paliwo tylko na znanych stacjach(sprawdzonych) zwlaszcza w zimie.

Owczar - 23-01-2010, 10:58

Miałem dziś podobną sytuację. Rano odpalił. Przejechałem 6km po mieście, zatrzymałem się a obroty zaczęły falować. Zgasiłem go. Po wyjściu ze sklepu już nie chciał odpalić. Świeciła się kontrolka od filtra paliwa. Ale wody tam nie było. Odkręciłem spust i spuściłem paliwo z filtra, następnie podpompowałem, ale ciągle to samo.
W zbiorniku było jakieś 10-15 litrów. Do filtra niby ropa dochodziła, ale leciała bardzo wolno.
Po konsultacji z bratem doszliśmy do wniosku że zamarzła ropa gdzieś w przewodach.
Poszedłem z bańką na stację benzynową. 1litr paliwa i 4 litry ropy plus Diesel Skyyd.

Wlałem zawartość do zbiornika, odkręciłem spust przy filtrze i pompowałem aż zassa nową mieszankę.
Odpalił :D

Teraz mała wskazówka odnośnie diagnozowania zamarzniętego paliwa.
Podczas pompowania przy filtrze przycisk po 3-5 naciśnięciach powinien się zrobić bardzo twardy, a po odkręceniu spustu na dole ropa powinna wypłynąć pod ciśnieniem. Jeśli pompka nie będzie robiła się twarda, to znaczy że gdzieś jest utrudniony dopływ do filtra.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group