Uwex - 27-01-2010, 09:56 Temat postu: Polska trzecia w Europie! Ciekawe czy przełoży się to choćby na ceny i dostępność ( czas ) części czy koszty serwisu. Klik A swoją drogą jest nas coraz więcej , więc głosów też na klub powinno przybywać . 
ApAcHoS - 27-01-2010, 20:19 Temat postu: Re: Polska trzecia w Europie! Fakt-muszę przyznać że nowy lancer bardzo czesto spotykany jest na polskich drogach-oby tak dalej 
jaca71 - 28-01-2010, 09:10
Bez przesady. Jak jednego na dzień w Kraku spotkam (pomijając sąsiada z drugiego bloku i drugiego z przeciwnej strony osiedla) to jest dużo. Gdzie mu tam do focusa? Anonymous - 28-01-2010, 09:29 ciekawe ze w artykule pisza ze polska jest trzecia za UK i DE tylko ze jak ja tam jestem to mitsu mozna tam ze swieczka szukac, ile razy bylem w UK nie widzialem zadnego mitsu procz kilku evo (co mnie zawsze dziwilo), a w niemczech ostatnio spotkalem jednego outlandera i to na polskich blachach z poczatkiem NO (potem go widzialem w zillertal arena, moze ktos z forum byl na nartach?). za to w polsce jest tego naprawde sporo szeczegolnie na podlasiu. jaca71 - 28-01-2010, 09:48 arturro, Nikt nie dyskutuje o procencie udziału w rynku tylko o bezwzględnej liczbie sprzedanych samochodów  A te liczby nie powalają na kolana:
Mitsubishi Lancer zdobył w 2009 roku 3638 kierowców W 2009 roku Mitsubishi Outlander, który skusił 3156 osób Co zapewnia 3 miejsce w Europie. Ciężko żeby przy takiej liczbie sprzedanych samochodów były one widziane na każdym rogu... Nawet w Polsce a co dopiero we wspomnianych krajach. Anonymous - 28-01-2010, 10:33 tak jak pisalem w bialymstoku nie ma "wyjazdu na miasto" abym nie mijal kilka outkow lub lancerow, nie wiem jak jest w innych regionach polski po przewaznie jezdze noca po polsce. widac jacek i jego ekipa u nas sie stara 
wracajac do liczb to skoro w pl widze tyle lancerow na taka liczbe sprzedanych aut (choc pewnie polowa widzianych to import z us) to skoro wiecej tego sprzedaje sie w UK i DE to i tam powinno sie je widywac, a tak jak pisalem praktycznie tego tam nie ma na trasach, takie sa moje subiektywne obserwacje. za to w dobie kryzysu niemcy chyba przezucili sie na skody, jezdzi tam tego naprawde mnostwo. jaca71 - 28-01-2010, 13:46 Nie mam danych o ilości sprzedawanych nowych samochodów w UK i DE oraz PL. Dodatkowo nie mam danych o ilości zarejestrowanych samochodów we wspomnianych krajach. Bez tego nie da rady porównać procentowego udziału w rynku. A tylko to może potwierdzić lub zaprzeczyć Twoim obserwacjom. Inna sprawa to uwielbienie dla niemieckich marek w okolicach zachodniej granicy i na terenie dolnego i górnego śląska. W tamtych rejonach ciężko oświadczyć japończyka. W Kraku też ciężko spotkać kolegę w Lancerze. Fakt że w promieniu 500m od mojego Lancera jest jeszcze 4 takie oraz 3 outki II, 1 outek I oraz jeden grandis. Ale to wyjątek nawet jak na Kraków. Hubeeert - 28-01-2010, 14:06
jaca71 - 28-01-2010, 14:18
Ale ona miała (najprawdopodobniej) do wyboru mitsubishi albo mitsubishi ewnentualnie jeszcze mitsubishi.
Generalnie jest tak że jeżdżąc pewnym samochodem podświadomie wypatrujemy samochodów tej samej marki i jeszcze intensywniej ten sam model. Lancer jest pierwszym samochodem, którym jeżdżę i nie widuję codziennie takiego samego. Czasami przez parę dni nie spotkam. Pomijam te parkujące na moim osiedlu. A model jest w sprzedaży już prawie dwa lata. Więcej Lancerów na drogach widywałem dwa lata temu w USA niż teraz w Krakowie. ApAcHoS - 28-01-2010, 14:43
Może tak jest w Krakowie-w Warszawie i pod jest ich naprawde dużo 
Hubeeert - 28-01-2010, 15:45
Nie Od dawna jeździła Renówkami, nawet prawie kupiła Megane CC ale jak popatrzyła na polskie drogi i fakt, że kabriolet nie jest tak sztywny jak samochód bez otwieranego dachu to okazało się, że Lancer się jej spodobał. No i kupiła. Myślała też nad Golfem. Przeszło jej
Ja jej Lancera odradzałem - żeby później nie było na mnie
Uwex - 28-01-2010, 18:47
no pięknie , a ja myślałem , że Hubeeert to opoka Mitsubishi . 
I żeby nie było - też mieszkam na Śląsku i po sąsiedzku nie ma ani jednego niemieckiego auta . swinks_UK - 28-01-2010, 18:56
Źle się rozglądałeś, albo bracałeś się w dziwnym gronie
Carism i nowych Coltów na pęczki w dużych miastach. Na prowincji królują L200 pod nazwą Warrior i Shoguny. No i mamy nowe zjawisko, bo Mitsubishi Airtrek z silnikiem 4G63T staje się samochodem kultowym (tak jak kiedyś Legnum). Bardzo dużo się sprowadza indywidualnie z JP. j-rules - 28-01-2010, 19:01 moja dziewzyna studiujac na codzien w Krk mowi ze co chwile widzi nowego lancernika, A sam jezdzac do Krk samochodem mijam minimum dwa na trasie 
A w mojej miescinie? Jeden sedan i jeden SB thats all folks jak na razie ;p gzesiolek - 28-01-2010, 19:35 Ja poza moim i drugim pod praca w Kraku widze srednio 1 Lancerka/dzień... SB/Sedan pół na pół... Outków jest podobna ilość... Z nowych aut Mitsu to chyba tyle... bo nowych Coltow jest o dziwo mniej... |
||||||||||||||||||||||
