Chcę kupić Galanta! - [EA5A] 2.5 V6 1997, LUBAŃ PROŚBA O OCENĘ
lukasz12 - 29-01-2010, 20:47 Temat postu: [EA5A] 2.5 V6 1997, LUBAŃ PROŚBA O OCENĘ Witam, czy ktoś miał okazję oglądać z bliska? Z tego co widzę to facet sprowadza galanty bo przewijały się właśnie z tej okolicy w innych wątkach. Oferta dość interesująca dlatego pytam czy to jakiś "rodzynek" czy gość sprowadza masowo.
Kod: |
zdjęcia się ładują... poczekaj......
SPROWADZONY Z NIEMIEC PIĘKNY GALANT
.100% ORYGINALNY PRZEBIEG Z KSIĄŻKĄ SERWISOWĄ I BADANIAMI TUV
OSTATNI WPIS 96 TYSIĘCY KM
100% BEZWYPADKOWY
WYPOSAZENIE
KLIMATYZACJA KLIMATRONIK AUTOMATYCZNA
ALUFELGI MITSUBISHI ORYGINALNE
4 PODUSZKI POWIETRZNE
4 ELEKTRYCZNE SZYBY
ELEKTRYCZNE LUSTERKA
WSPOMAGANIE KIEROWNICY
CENTRALNY ZAMEK
HAK ODCZEPIANY
ABS
HALOGENY
DRUGI KOMPLET KÓŁ
I WIELE INNYCH DODATKÓW
AUTO SPRZEDAJE Z KOMPLETEM DOKUMENTÓW CELNO SKARBOWYCH (KOSZT REJESTRACJI 230ZŁ).
KUPUJĄCY IDZIE PROSTO DO WYDZIAŁU KOMUNIKACJI.
AKCYZA RECYKLING PRZEGLĄD TLUMACZENIA OPŁACONE. WYSTAWIAM FAKTURĘ VAT. KUPUJĄCY ZWOLNIONY Z OPŁATY SKARBOWEJ.
ZGADZAM SIĘ NA WSZELAKIE PRZEGLĄDY I INSPEKCJE W SALONIE MITSUBISHI CZY INNYCH WARSZTATACH.
NA MIEJSCU MOŻNA KUPIĆ OC I WRÓCIĆ SAMOCHODEM DO DOMU.
TEL. 504584858
PRZED KUP TERAZ KONIECZNIE ZADZWOŃ W PRZECIWNYM WYPADKU TRANSAKCJA NIEWAŻNA!!
|
W tej aukcji jest więcej szczegółów:
http://www.allegro.pl/ite...ejestracji.html
sebo199 - 30-01-2010, 21:07
Cześć.Z Fotek widać że miał robiony przód, i to mogło być solidne uszkodzenie.Tył też delikatnie dostał.
robertdg - 30-01-2010, 21:21
Przy aucie cos napewno było robione, dostrzegalne sa różnice barw, brakuje zaślepki halogenu, może miał robione reperaturki błotników i boki były malowane, albo coś z przodem było robione, bo na zdjeciach z boku widac pewien brak dopasowan drzwi wzgledem błorników, ponato przód troche jakby krzywo spasowany, atrapa i reflektor wzgledem maski
sebo199 - 30-01-2010, 22:14
Na początek to co się rzuca w oczy: porównaj błotniki w komorze silnika (lewy niedbale malowany, prawy oryginał) zaznaczone na foto.
Miejsce od przodu wydaje się być klepane (może to tylko złudzenie).
Pomalowali kawałek zderzaka (odcień zaznaczony na foto) a to jak i malowanie błotnika przedniego świadczy o kiepskich umiejętnościach lakiernika i chęci oszczędzenia na naprawach.
Szpara pod klapą co dowodzi tego że było małe bum w tył.
No i tak jak pisze robertdg brak zaślepki, szczeliny między zderzakiem a błotnikami (galanty mają bardzo dokładne pasowania blacharki). Jakieś strasznie brudne ręce mieli w tym serwisie, że tak wybrudzili książkę serwisową. Jak się nie mylę ten ostatni wpis 96 tys km to następna wizyta a nie ostania.
fj_mike - 30-01-2010, 23:00
Ponadto książka może i wypisana różnymi długopisami ale tym samym charakterem pisma
Cytat: | 100% ORYGINALNY PRZEBIEG Z KSIĄŻKĄ SERWISOWĄ | Offkoz
Polecam ten egzemplarz... omijać z daleka.
lukasz12 - 30-01-2010, 23:12
Dzięki panowie za prześwietlenie samochodu. Czyli wygląda na to że prawdziwych okazji nie ma a tylko są ludzie którzy w nie wierzą
robertdg - 30-01-2010, 23:22
lukasz12, a moze to auto wyglądało podobnie do tego
tak patrze i ogładam tą ksiązke serwisowo, tak jak wspominał fj_mike coś podejrzanie wygląda, te pieczątki, wszystko jak od linijki
lukasz12 - 30-01-2010, 23:26
robertdg napisał/a: | lukasz12, a moze to auto wyglądało kiedyś tak
|
Możliwe, sam nie wiem . W sumie to po prostu zwrócił moja uwagę bo na pierwszy rzut oka wyglądał dość schludnie, wnętrze czyste i niestyrane. Na dodatek sedan i 2.5 v6 w manualu - rzadko spotykana kombinacja w sumie.Póki co to i tak pozostaje przy tym co mam ale Gala jako drugie wozidełko bym przygarnął chętnie.
Anonymous - 31-01-2010, 11:14
Panowie, ja jestem z Lubania i faktycznie gość sprowadza dużo Galów. Ale jest on albo zaprzyjaźniony albo nawet spokrewniony ze znanym i dobrym(nie ukrywam) blacharzem lakiernikiem
robertdg - 31-01-2010, 11:34
lukasz12, zawsze mozesz zadzwonic do goscia i zapytac co bylo z autem nie tak bo powiedz mu ze dostrzegles sporo mankamentów blacharsko lakierniczych, jak bedzie uczciwy to moze odpowie, choc watpie, dla niego to jest interes na ktorym napewno zarobi jeżeli sprzeda auto nawet i ponizej 10 000zł, mogl kupic auto zaniedbane i do poprawek lakierniczych (po jakis stluczkach parkingowych) za male pieniadze, szczerze powiem ze wolalbym auto kupic z widocznymi uszkodzeniami zwlaszcza takie swiezo sprowadzone niz retuszowane, co innego jakby to bylo auto krajowe, a tu masz jeszcze auto do oplat, plus nie wiadomo co jeszcze wyniknie w praniu, to moze byc worek bez dna, bo niemiec nie sprzedaje auta w bdb stanie za male pieniadze.
lukasz12 - 31-01-2010, 11:52
No wiadomo. Niska cena mnie też zastanowiła dlatego postanowiłem zapytać ludzi bardziej obeznanych z tym autem. Na razie Sigma jest w dobrym stanie więc tego Gala wrzuciłem tak z ciekawości, tym niemniej dziękuje wszystkim za zaangażowanie.
sebo199 - 31-01-2010, 13:14
Dziwne że nie dał fotek od strony kierowcy (fotel, kierownica). Może bał się że będzie widać po stanie prawdopodobny przebieg. Ciężko mi jakoś uwierzyć, że ktoś kiedyś kupił auto tej klasy z takim silnikiem i robił tak mało kilometrów. Chociaż bywają takie skrajne przypadki. Mam znajomka który kupił paska nowego w salonie 2.0 fsi za ponad 100tys zl i robi nim nie całe 5 tys km rocznie. Wiadomo że auto 13 letnie może mieć jakieś mankamenty i być po przejściach blacharsko lakierniczych, ale niech to będzie zrobione dobrze, fachowo i trwale. Ten Galant nie wygląda na zrobionego dobrze. To malowanie błotnika, skrajne lenistwo lub brak wiedzy. Zderzak mogli cały pomalować, ale pewnie oszczędzili bo "Pan Kaziu" w stodole zrobił to gratis do innych prac przy aucie. No i w opisie bezwypadkowy. Już na wstępie kłamie.
lukasz12 - 31-01-2010, 13:38
Czyli typowy "rodzynek" jak to jest opisywane na jednym z blogów o autach "bezwypadkowych". Odnośnie przebiegów są skrajne przypadki - mój tata zrobił 85000 km w 7,5 roku (auto bedzie miało 8 lat w lecie).
|
|
|