Nasze Miśki - Mitsubishi Carisma 99 GDI
Jarucha - 31-01-2010, 14:21 Temat postu: Mitsubishi Carisma 99 GDI Moja historia nie jest długa. Po powrocie z angli zacząłem szukać jakiegoś niedrogiego i nie strasznie starego autka, ponieważ escort już dociągał do osiemnastki i kapryśny się robił. Na początku myślałem o Peugeocie 406, ale ceny młodszych modeli i naciski rodziców sprawiły że porzuciłem ten pomysł. Następnie założenie było takie że: co najmniej auto klasy C, 4-5 drzwi, hatchback lub sedan, silnik co najmniej 90 koni, benzyna najlepiej z gazem. I tak zaczęły się wizyty na giełdzie, wertowanie gazet i przeszukiwanie allegro a także czytanie artykułów i używkach. Giełda masakra, nawet zdążają się auta śmierdzące stodołą... no i w moich preferencjach zbyt mały wybór...(giełda rzeszowska) w komisach nie ten pułap cen ;] już maiłem na oku parę civiców do obejrzenia, i oglądałem Meganke u jednego dziadka, samochód w dobrym stanie, zadbany, 100 tys na liczniku, można rzec rodzynek, ale... silnik 75 koni, z doświadczenia wiem (escort miał 70) że poza miastem to trochę za mało jak na te gabaryty auta. No i nie minęło wiele czasu jak na aukcjach trafiłem na zieloną Carismę spod Rzeszowa, znośny przebieg, cena nie wygórowana, pokazuje rodzinie żeby zaopiniowali i mówią ze ładna. Odczekaliśmy święto bo akurat wszystkich świętych było i zadzwoniłem do sprzedawcy, oferta była aktualna wiec jeszcze tego samego dnia się umówiliśmy na oglądanie wozu. Na jeździe próbnej od razu okazało się że uszkodzony jest silniczek od klimatyzacji i pyka paręnaście sekund jak się przestawia, ale myślę to bajka, da się przeżyć, do zachowania na drodze i ogólnego stanu auta nie dało się przyczepić (pomijając drobne ryski i mikroskopijne dołeczki po gradzie). Przeszliśmy do negocjacji które nie trwały długo, i udaliśmy się do domu gościa sfinalizować transakcje. I tam kolejna dobra wiadomość, facet biedakiem nie był, samochód w rodzinie był od nowości z polskiego salonu, wszystko robione w ASO i na wszystko rachunki trzymał w teczce. I tak stałem się posiadaczem mojej Carismy. Mitsubishi Carisma 1.8 GDI z 99 roku przed liftem, zielony sedan.
Jarucha - 15-02-2010, 23:17
Hugo - 15-02-2010, 23:29
Chciałeś auto z instalacją LPG no i co teraz?
mis_smis - 15-02-2010, 23:40
A po co mu gaz jak ma GDI jak będzie się obchodził z gazem jako taka to średnio wyjdzie mu około 8 l max więc po co.... Dbaj o nią a będziesz z zakupu zadowolony pozdrowienia
Jarucha - 16-02-2010, 21:05
Hugo napisał/a: | Chciałeś auto z instalacją LPG no i co teraz? |
z wyliczeń wyszło że przy moich przebiegach gaz by mi się szybko nie zwrócił... kupić zagazowane to podwyższone ryzyko
Andrew - 16-02-2010, 22:09
Jarucha, bezawaryjności życzę i gratuluję wyboru
p.s. Jarucha napisał/a: | (giełda rzeszowska) | tam raczej japońca nie da rady kupić...
Jarucha - 16-02-2010, 22:49
andrew84 napisał/a: | (giełda rzeszowska)
tam raczej japońca nie da rady kupić... |
Nie szukałem japońca, tak się jakoś trafiło kiedyś widziałem srebrną cari na tej giełdzie
Mam nadzieje że nic poważnego nie wyskoczy. Aczkolwiek na wiosnę może spróbuje naprawić antenę która się nie chowa, no i od kiedy przyszła zima to centralny zamek nie otwiera mi przednich lewych i tylnych prawych drzwi
Andrew - 17-02-2010, 07:40
Jarucha napisał/a: | może spróbuje naprawić antenę która się nie chowa | musisz rozebrać mechanizm i przeczyścić mechanizm anteny. Jarucha napisał/a: | od kiedy przyszła zima to centralny zamek nie otwiera mi przednich lewych i tylnych prawych drzwi | być może zmarznięte siłowniki masz...
|
|
|