Space Star Techniczne - [MSS 1.3] [SILNIK] Piszczenie spod maski
słoik - 11-02-2010, 12:00 Temat postu: [MSS 1.3] [SILNIK] Piszczenie spod maski Witam
Mam problem, iż zaraz po odpalaniu, aż do nagrzania silnika w trakcie jazdy wydobywają się dziwne piski. Nie wiem czy to sprzęgło czy cosik np z głowicą silnika.
Proszę o pomysły co to może być
Andrew - 11-02-2010, 16:54
Witamy na forum. A może to rolka prowadząca lub napinająca pasek alternatora? Rozrząd wymieniałeś?
halbog - 11-02-2010, 17:22
słoik, w moim MSS to był pasek alternatora. Po wymianie ustało .
Pozdrawiam
Bogdan
słoik - 12-02-2010, 08:25
Rozrząd był wymieniany przy 130 tyś a obecnie przejechane ma 170. Ale sprawdzę jeszcze osprzęt alternatora. Mam nadzieję, że to nie będzie nic poważnego
Andrew - 12-02-2010, 09:27
Ostatnio znajomy miał taki problem w DID. Zamawiałem mu obydwie rolki do alternatora(napinającą i prowadzącą) u JAPANEZE... Może to być również pasek-jak kolega halbog wcześniej napisał.
osiem - 12-02-2010, 09:28 Temat postu: Re: Piszczenie spod maski
słoik napisał/a: | Witam
Mam problem, iż zaraz po odpalaniu, aż do nagrzania silnika w trakcie jazdy wydobywają się dziwne piski. Nie wiem czy to sprzęgło czy cosik np z głowicą silnika.
Proszę o pomysły co to może być |
Witam. A czy może przypadkim nie przypomina to takiego świergotu narastającego razem z obrotmi, az do nagrzania?
słoik - 12-02-2010, 14:01
osiem właśnie jest tak jak mówisz, z tym wyjątkiem, że czasami po rozgrzaniu też potrafi poświergotać. (nie mogłem znaleźć odpowiedniego określenia tego dźwięku )
Andrew - 12-02-2010, 14:38
słoik, tak jak pisaliśmy, szukaj przyczyny w pasku lub w rolkach...
osiem - 12-02-2010, 15:48
andrew84 napisał/a: | słoik, tak jak pisaliśmy, szukaj przyczyny w pasku lub w rolkach... |
Niestety nie koniecznie
U mnie jest to łozysko na wałku głównym w skrzyni. Tez czasami świergoli nawet po rozgrzaniu. Rada jest jedna - przynajmniej u mnie. Trza wyjąc skrzynie i wymienić łożysko. Ale to za duzo zachodu, więc mam to w nosie. Niech se piszczy. Jak sie rozwali to trudno. I tak mam juz dosyć tego auta. Pozdr.
słoik - 13-02-2010, 14:09
No to generalnie mnie zaniepokoiłeś Mam nadzieję że to jednak napinacze alternatora lub sam pasek. Dam go w tym tygodniu do znajomego to się okaże. Generalnie ja autko kupiłem we wrześniu i i jestem z niego zadowolony i mam zamiar nim troszkę pojeździć, więc trzeba będzie wyeliminować ten problem.
Osiem a znasz może orientacyjny koszt takiej naprawy gdyby się okazała skrzynia biegów??
osiem - 13-02-2010, 14:39
słoik napisał/a: | No to generalnie mnie zaniepokoiłeś Mam nadzieję że to jednak napinacze alternatora lub sam pasek. Dam go w tym tygodniu do znajomego to się okaże. Generalnie ja autko kupiłem we wrześniu i i jestem z niego zadowolony i mam zamiar nim troszkę pojeździć, więc trzeba będzie wyeliminować ten problem.
Osiem a znasz może orientacyjny koszt takiej naprawy gdyby się okazała skrzynia biegów?? |
Przede wszystkim to nikt tego nie chce zrobić. Odsyłają do speców od skrzyń, tyle, że...w Łodzi nie ma takich speców. Przynajmniej ja nie znalazłem (moze za mało szukałem). W kazdym razie trzeba wyjąć sktzynie i ja rozebrać. Tak mi przynajmniej powiedział mechanik. Wymiana + Łożysko + olej to ok 1000 zł. Więc sobie darowałem. Cos tam jeszcze gadali, że przy okazji wymiany to jeszcze sa inne rzeczy do wymiany a to jeszcze bardziej podnosi koszt. Więc sobie jeżdże. A tak przy okazji to nie jeździlem jeszcze bardziej awaryjnym samochodem. Nawet maluch mi się mniej psuł. A auto ma 61000 km i kupione w 2003 w slonie, dbane itd. I właśnie dlatego, że dbane to może się rypie...
xjacobs - 13-02-2010, 15:26
Akurat to nic dziwnego, że maluch się mniej psuł... to tylko mnie utwierdza w przekonaniu, że (jak zresztą widać) pojęcie o technice masz nieszczególne
druga sprawa, że samochod masz ledwo rok, wiec skad mialbys wiedziec, ze było dbane...
słoik - 13-02-2010, 16:03
Wiesz co z awaryjnością to nie chce się wypowiadać, ale ja mam swojego powiedzmy pół roku, i oprócz tego świergotania to nic się w nim nie psuje a ma przejechane ponad 170 tyś. Generalnie jestem z tego auta strasznie zadowolony bo w te największe mrozy ani razu mnie nie zawiódł a przy małym dzieciu to niezmiernie ważna cecha samochodu jak dla mnie.
Szczerze mówiąc 1000 zł to strasznie drogo. Jak patrzyłem na koszt łożyska to kosztuje około 200 zł to 800 wychodzi za olej i robociznę. Muszę podjechać do swojego mechanika i niech mi wyliczy ile by to kosztowało.
Ale dzięki za podpowiedź. Będę wiedział na co zwrócić uwagę mechanikowi.
Andrew - 13-02-2010, 16:26
Kolego słoik, to nie jest na 100% defekt skrzyni... Zajmij się tym, o czym pisałem, najpierw nowy pasek, jak nie pomoże rolki i będzie cisza...
osiem - 13-02-2010, 21:43
xjacobs napisał/a: | Akurat to nic dziwnego, że maluch się mniej psuł... to tylko mnie utwierdza w przekonaniu, że (jak zresztą widać) pojęcie o technice masz nieszczególne
druga sprawa, że samochod masz ledwo rok, wiec skad mialbys wiedziec, ze było dbane... |
Nie chciałbym wchodzić w dyskusję bez sensu ale z całym szacunkiem dla Twojej osoby smieszą mnie wypowiedzi w takim stylu. Jezeli mogę zapytać, to na jakiej podstawie sadzisz, ze się nie znam na mechanice. A po drugie czemu to nic dziwnego, że maluch się mniej psuł...?
|
|
|