Sigma/Diamante Ogólne - Polskie drogi urwana skrzynka
Piotr - 16-02-2010, 00:14 Temat postu: Polskie drogi urwana skrzynka Jade jade a tu łup i skrzynia urwana bez oleju bo polska droga wybrzuszyla się a latem dopiero ja zrobili. w skrzynce kaszana , naprawa okolo 2 tysi jutro sie dowiem. Mozna o... [edit - policja językowa ech...]. Snieg drogi kolejno caly syf polski. Sorki ale mnie nerw chwycil i musialem sie z kims podzielic.
gabriel86 - 16-02-2010, 00:18
Eh... przykro, napisz na jakiej ulicy to bede uwazal w przyszłości.
Pzdr.
lukasz12 - 16-02-2010, 00:22
Miskę olejową urwałeś? To co tam na tej drodze musiało być...
Anonymous - 16-02-2010, 21:54
Piotr, a w którym miejscu, tj. na jakiej ulicy, załatwiłeś miśka?
VirMan - 18-02-2010, 17:39
Mozesz pisać do drogowców , muszą ci za auto oddać - takie prawo -pokaż tylko ze zepsuleś na drodze , fotki i po kłopocie. - Podobno trwa ze dwa miesiace.
yasiu87 - 18-02-2010, 22:19
niestety już za późno... musiałby wezwać policje - oni spisują protokół itd...
VirMan - 18-02-2010, 22:31
ja sobie felgę zwichrowałem chyba bo bicie czuję.. na dziurkach asfaltowo lodowych.. :/ ehh
lukasz12 - 19-02-2010, 01:19
Co jak co ale nie wierzyłbym że pójdzie tak prosto... Konstytucja teoretycznie też gwarantuje bardzo dużo rzeczy i co z tego...teoria i praktyka to 2 różne rzeczy...
mmatulek - 19-02-2010, 11:40
U mnie też jest 1:0 dla dziur. Przednia prawa felga do prostowania.
Piotr - 19-02-2010, 18:29
Już po naprawie w skrzyni masakra urwany dyfer peknieta obudowa skrzyni i pozacierane sprzegla, znajomy mechanik zrobil mi to za 2200 i gratis termostat wymienił. jak zobaczylem obudowe to pękla na 3 częsci a i do tego misa olejowa 2. A co do odszkodowania to trzeba wezwac policje na miejsce a nastepnie zglosic sie do firmy gdzie miasto ubespieczone jest i przyjedzie rzeczoznawca z firmy zobaczy a dopiero potem naprawa. ja sie pospieszylem po 2 godz od zdarzenia auto bylo na podnosniku. Pozdrawiam
Zajc3w - 21-02-2010, 21:00
VirMan napisał/a: | Mozesz pisać do drogowców , muszą ci za auto oddać - takie prawo -pokaż tylko ze zepsuleś na drodze , fotki i po kłopocie. - Podobno trwa ze dwa miesiace. |
Pobożne życzenia.
Musiałbyś udowodnić że jechałeś dostatecznie wolno żeby tą dziurę ominąć gdybyś ją zauważył. Potem że nie zauważyłeś jej bo była niewidoczna a nie zmieniałeś stacje radiową. na koniec udowodnić że auto było sprawne wcześniej. Po pół roku okazałoby sie ze to Ty zrobiłeś dziurę w asfalcie jadąc rozpadającym się złomem za szybko, zmieniając płytę w radiu i gadając przez komórkę.
Ale serio bardzo trudno wydębić odszkodowanie od zarządu dróg. Zawsze się wykręcą,że dziura była widoczna, albo za szybko jechałeś.
Jak się "chwalimy" uszkodzeniami to mi poszła sprężyna lewa przednia. Nawet nie wiem kiedy(tydzień temu zaczął stękać przy skręcaniu) bo dziur żadnych nie zaliczałem.
VirMan - 22-02-2010, 13:22
hm - jakoś rok temu kolega złapał wahacz na dziurce , fotki zrobił , itd . dziura jak dziura, wodą zalana itd , po 2 miesiacach dostał zwrot kosztów - coś jak w ubezpieczeniu.
lukasz12 - 22-02-2010, 13:24
Podejrzewam że każdy przypadek jest indywidualnie rozpatrywany i pewnie dużo zależy w jakim mieście.
VirMan - 22-02-2010, 13:28
na jakiego urzędasa trafisz tka sie zrobi.. cóż - socjalizm..
|
|
|