Outlander I GEN Techniczne - [I 2.0] Zima
jamaraja301 - 23-02-2010, 23:03 Temat postu: [I 2.0] Zima Nie spodziewałem się wiele po AWD ale że aż tak słabo to nie liczyłem.Prawda jest taka że w śniegu to auto zadziałało jak 2WD.Mechanizm przekazuje moc na najlużniejsze koła i efekt jest taki że czasem kręci się jedno i to oczywiście to lużne.jaki pożytek z tego AWD?Więcej na CPN trzeba wyjąć z portwela.Już przegłądam oferty na Pajero,bo to raczej o to mi chodzi.A mojego Outka z chęcią sprzedam lub wymienie na Pajero.Czytałem to forum przed zakupem ale wiedza a realizacjia to inne sprawy.Dla przyszłych poszukujących załączam zdjęcia.Lepiej działają na wyobrażnie.Pozdrawiam
http://img708.imageshack.us/g/dsc02027l.jpg/
tomek.rzepek - 23-02-2010, 23:44
jak auto siedzi na zawieszeniu na sniegu to rzeczywiście czy awd czy 4wd ma wiele do powiedzenia.
jamaraja301 - 24-02-2010, 08:15 Temat postu: Pytanie A jak to jest drodzy koledzy z autem kiedy wpada w poślizg?Ja nie potrafię wtedy przyspieszć.Chyba że taki kontrolowany do 30km/h.Wtedy nie działa napęd AWD?przy przyspieszniu to widać,kręcą się dwa a czasem cztery koła ale nie wiem czy w poślizgu jest taka różnica prędkośći osi że już blokuje czy nie.No i czy ma być to róznica przód tył czy wystarczy jednego koła.Przeprzszam za ignorancjie w tym temacie ale nie wyczytałem tego nigdzie.Z góry dzięki
[ Dodano: 24-02-2010, 08:28 ]
Nie mam doświadczenia w tego typu autach więc pytam zawansowanych.Ćwiczyłem poślizgi i w trakcie obrotu przy zblokowanych kołach kiedy auto już stało tyłem do kierunku jazdy dodałem obrotów puściłem hamulec i sprzęgło{w miarę delikatnie) i ...zgasł.W zamyśle miałem sprawdzić czy da się w takiej sytuacji skuteczniej wytracić prędkość.A w efekcie dokończyło mnie obracać,jeszcze parę metrów i 360 stopni.
Czy jest to efekt małej pojemności?małej prędkości obrotowej{choć na śniegu około 3,5 tyś powinno wystarczyć do poślizgu kół)Czy może mechanizmy AWD tak działają?
Nie powtarzam prób bez odpowiedzi bo nie chcę uszkodzić auta jeśli jest taka możliwość.
No i nie mam ESP ani nic takiego.
topcan - 24-02-2010, 10:01
Zacznijmy od tego że Outlander I nie jest autem terenowym i napewno se nie poradzi z takim śniegiem II też bedzie miała kłopoty jeśli chcesz sie bawić w takim śniegu to rzeczywiście lepiej sprawić se Pajero lub L200, kolejna sprawa napęd na cztery nie gwarantuje ci unikania poślizgów wręcz przeciwnie w niekturych sytuacjach bardzo mocno sie obruci co do dokładnego opisania napędów tu ci nie pomoge zawiele.
a tak na marginesie to w takim śniegu ja sie bawie Nissanem Patrolem i daje rade
Hiszpan - 24-02-2010, 21:22
jamaraja301, na głębokim śniegu nawet Pajero nie pomoże.
Sam mam parcha i to trochę podniesionego, a i tak łopata poszła w ruch.

topcan napisał/a: | kolejna sprawa napęd na cztery nie gwarantuje ci unikania poślizgów wręcz przeciwnie w niekturych sytuacjach bardzo mocno sie obruci | Zgadza się, ale to dlatego, że generalnie na 4 koła później złapiesz poślizg niż na dwa, ale chyba trudniej jest wyprowadzić z niekontrolowanego poślizgu przy 4 niż przy 2.
Pawmitsu - 24-02-2010, 22:05
Jak juz usiadzie, to kiepsko sie robi, moze jeszcze jak jest swiezy, sypki snieg, to sie przepcha, przy ciezkim lub podmarznietym to klapa.
Co do poslizgu, zalezy przy jakich predkosciach, mnie przy malych dosc szybko "lapal" grunt, a przy wiekszej pedkosci na sniegu-lodzie to jest cienko ("dostosuj predkosc do warunkow jazdy " )
Jednak trzeba uczciwie oddac outkowi, co jego, tej zimy, gdy jezdzilem do pracy, to w zasadzie "nie bylo mocniejszych" na drodze, mozna bylo o wiele smielej jezdzic, szybciej, w mniejszym stopniu przejmowac sie warunkami pogodowymi, u mnie sie to przeklada na czas dojazdu do pracy, przed zima ok. 25 min., zima ok. 25-30 min (za jednym wyjatkiem, gdy jechlem - 45 min., ale wtedy z trzech drog dojazdowych tylko jedna byla przejezdna, w innych ugrzezly plugi). Outek zdal tej zimy (u mnie) egazmin na 5 (z malym minusem).
No i nie zawsze musialem, a wlasciwie wcale nie musialem odsniezac drogi z garazu do bramy (mam ok. 15 m.), a to juz cos
jamaraja301 - 25-02-2010, 11:51
Oj z tym że Pajero też się zakopuje to bardzo żle.Już prawie przekonałem piękniejszą połowe do wyrwy w budżecie na Pajero bo się nie zakopuje bo blokady,super select i miejsca dużo,pali mniej,a tu taka opinia że też się zakopuje!Ajajaj
Przekonam Ją że większy jest to i łopata większa wejdzie to i szybciej się odkopiemy
A na drogach asfaltowych w zimie jest wielce świetnie,to fakt.Zmęczył mnie właśnie dojazd do domu około 500m.Drogowcy dają rade i sąsiad traktorkiem odśnieża ale jak wiaterek dmuchnie to po 15min jest jak było,a wieje tu ciągle.Pierwszych parę razy było excytująco ale kolejne coraz mniej.Przedzieranie się z dziećmi i zakupami po zaspach okrutnie męczy.
Sumując jak ktoś wie coś o chętnym na zamiane to czekam na znak.
[ Dodano: 25-02-2010, 11:56 ]
Ps dodam jeszcze ciekawostkę że mam opony z kolcami i w terenie niewiele to pomaga.Na lodzie i owszem.Nigdy nie jeżdziłem na łańcuchach.Warto kupić?W trakcie zakopania da się zamontować? Bo na co dzień nie ma potrzeby.
topcan - 25-02-2010, 13:57
No kolce nie pomagają na śnieg a tylko i wyłącznie na oblodzenia zresztą w Polsce zabronione, Ale łańcuchy i owszem tylko oczywiście przy umiarkowanym śniegu jak jest powyżej 40 cm zaczynają sie kłopoty
Pawmitsu - 25-02-2010, 18:08
jamaraja301, czyzbys mial dojazd do chalupki bardziej skichany, niz ja?
Ja to na koncu wsi jestem od niedawna i miejscowi mnie nastraszyc probowali, ze jak mocna zima bedzie, to droga na rowni z plotami lezy zasypana. Gdyby jej nie odsniezali w miare regularnie tej zimy, to tak na wysokosc Outka bylaby zasypana
Jest to dluzsza droga i ma asfalcik. Krotsza, przez bezdroza, lezy zasypana i nie wyroznia sie od tla, tzn. wiem gdzie jest, ale jej nie widac i dla kogos z zewnatrz jest nie do odroznienia od pol i chaszczy. I jak na razie nikt sie na nia nie zapuszcza. Jakas wysoko zawieszona ciezarowa z napedem na wszystkie osie moze by przetarla szlak. I byc moze taki samochodziak by Cie zadowolil? Ruscy maja takie wynalazki...
Tak, czy siak, wyglada na to, ze GMINA was zawodzi, bo ma obowiazek regularnie odsniezac.
Pismo skarzace trzeba napisac do nich, ze zaniedbuje swe obowiazki i zyc nie daje, a i redaktora lokalnej gazety warto odwiedzic, wtedy urzednicy zwawiej reaguja.
Wlasnie dzis wyciagnalem Karczera i splukalem zime z outka... tak ze przypomina tego z fotki nizej
jamaraja301 - 26-02-2010, 10:34
No to masz troszkę gorzej.U mnie drogowcy jak dla mnie mają medal.Inny system tu jest wielko obszarowi rolnicy mają swoje terytoria zakontraktowane z komuną,taki odpowiednik gminy,do odśnieżania i płacą im za motogodziny,tak że kursują czasem nawet jak nie trzeba.Ale jak pisałem,jak wieje to po koparce 15 min. i zaspy na nowo.A wieje non stop.A ruskie wechikuły mniam ale mażenie.Kto by to napoił?Tego co mam trudno.Jak nie łyknie 13=14 to cud i święto.Dlatego też Pajero w dieslu!Mam omege i pali średnio 7 ropki i żona jeżdzi i automat i 1,8 tony.Nie zamiata jak outek ale jak wyrwać 3,2 200km pajero to myślę będzie ok.Duży moment w omedze sprawia że nie czuje braków w dislach KM nie takie ważne.
Pawmitsu - 26-02-2010, 11:23
Chyba jednak nie mam gorzej niz Ty, bo ja tej zimy z lopata latac i odsniezac przejazdu nie musialem
No, jedna rzecz mi tu jeszcze przychodzi do glowy w zwiazku z tym zawiewaniem drogi sniegiem. Plotki ustawiane przed zima na polach. Gdyby je dobrze poustawiac, to powinny zatrzymac podobny problem, jak opisujesz.
[ Dodano: 10-03-2010, 22:35 ]
No zima jeszcze trzyma(la), w nocy przedwczoraj to mialem minus 18, ale jakby powoli, powoli odpuszcza.
dzis, obejrzawszy outka stwierdzilem, ze jest pokryty bialawym pylem - nalotem, cos jakby sol? - kto wie?
Wybralem sie na myjnie i dostal kapiel, rowniez od spodu (mycie podwozia). Oby juz tej soli nie walili na drogi, bo i tak jej pelno lezy :-/
[ Dodano: 21-03-2010, 23:25 ]
No to mamy wiosne, i na zewnatrz jest klawo...
wreszcie znalazlem troche czasu i wypicowalem Outka. Wczoraj zona wyczyscila swoje nowe/nienowe autko wiec poszedlem w jej slady. Tak ze 2 godzinki to mi zeszlo.
Musze jeszcze wygrzebac alusy, wymyc je i wypadaloby juz kolka zmienic...
|
|
|