Mitsubishi Trójmiasto - Pomorskie - Mieszkanie w Gdansku na sprzedaz
arekp - 27-02-2010, 10:32 Temat postu: Mieszkanie w Gdansku na sprzedaz Witajcie,
gdyby nie sytuacja nie pisalbym tego postu, wiec nie traktujcie go jako spam.
Moja znajoma dosc niedawno odebrala klucze od nowego mieszkania, ale sytuacja zmusila ja do podjecia decyzji o jego sprzedazy zanim pomyslala o wykonczeniu go i wprowadzeniu sie.
Mieszkanie znajduje sie na Osiedlu Cztery Pory Roku w Gdańsku przy ul. Olimpijskiej, jest w stanie deweloperskim, 51m2, na parterze z 38m2 ogrodkiem oraz wyznaczonym miejscem parkingowe.
2 pokoje, osobna kuchnia, lazienka z WC, piwnica 9,5m2.
Gdyby ktos z Was lub Waszych znajomych rozgladal sie za nowym mieszkaniem i bylby zainteresowany cena i kontaktem do wlascicielki prosze pisac na PW.
Anonymous - 02-03-2010, 20:05
Arek niech koleżanka zapoda jeszcze ogłoszenie na trójmiasto.pl , tam bardzo wiele osób szuka mieszkań a ogłoszenia są chyba darmowe ( ale nie jestem pewny)
arekp - 04-03-2010, 23:57
Thx za podpowiedz. Przekaze jej, choc mysle ze info jest juz w biurach ogloszen/portalach.
Osoba kupujaca od bezposrednio oszczedzi sobie (i jej) prowizji maklera nieruchomosci.
Anonymous - 07-03-2010, 21:41
arekp napisał/a: | Osoba kupujaca od bezposrednio oszczedzi sobie (i jej) prowizji maklera nieruchomosci. | Mylisz sie bo zawsze obie strony płacą a nie tylko kupująca
akbi - 07-03-2010, 21:49
dm17 napisał/a: | arekp napisał/a: | Osoba kupujaca od bezposrednio oszczedzi sobie (i jej) prowizji maklera nieruchomosci. | Mylisz sie bo zawsze obie strony płacą a nie tylko kupująca | mylisz sie
jesli sprzedawca nie zawrze umowy z biurem nieruchomosci, to prowizje placi jedynie kupujacy ... o ile zakup jest "przez biuro"
to ze jakies mieszkanie jest w ofercie biura to nie oznacza, ze maja podpisana umowe ze sprzedawca
Anonymous - 07-03-2010, 21:52
Z tego co wiem większość biur kasuje z dwóch stron.... ale mogę się mylić
akbi - 07-03-2010, 22:21
dm17 napisał/a: | Z tego co wiem większość biur kasuje z dwóch stron.... ale mogę się mylić |
kasuja z 2 stron tylko wowczas jak podpisza 2 umowy (ze sprzedajacym i z kupujacym), a tak zawsze nie jest
mkm - 07-03-2010, 22:50
dm17 napisał/a: | Z tego co wiem większość biur kasuje z dwóch stron.... |
To wtedy Komisja Odpowiedzialnosci Zawodowej przy jak dobrze pamiętam ministerstwie budownictwa.
I jak gosc nie jest dobrze “umocowany” to moze nawet pozegnac sie z licencja.
Pobieranie prowizji od kupującego i sprzedającego jest nieetyczne. Albo sprzedaje, albo szuka.
Uważać trzeba na cos innego… Trzeba pilnowac rozwiązania umowy o pośrednictwie, aby po paru latach nie przyszlo zapłacić prowizji wraz z kara i odsetkami za odstapienie od umowy, bądź dzialanie za plecami posrednika
gigant87 - 07-03-2010, 23:34
Pracowałem w Agencji Nieruchomości, pośrednik bierze prowizję z dwóch stron.
mkm napisał/a: | Pobieranie prowizji od kupującego i sprzedającego jest nieetyczne. Albo sprzedaje, albo szuka. |
Jest zgodne z prawem.
Przy wynajmowaniu mieszkania też płacą dwie strony, wynajmujący i najemca.
mkm - 08-03-2010, 01:35
Nigdzie nie napisalem, ze jest niezgodne z prawem.
Jest nieetyczne.
Jako pośrednik nie możesz równocześnie zaspokoic oczekiwan zarówno kupującego jak i sprzedającego, glownie ze względu na kwote kupna/sprzedazy.
Sprzedającemu zalezy na uzyskaniu jak najwyższej ceny za sprzedawana nieruchomość, kupującemu na jak najniższej… i tu pojawia się konflikt interesow.
Jeżeli pracowałeś w pośrednictwie to wiesz, ze sa widelki prowizji i jest ona ustalana pod klienta.
Jak to się odbywa? Zaczne od wersji najbardziej optymistycznej dla pośrednika.
-w umowie umieszczasz zapis o prowizji procentowej od kwoty wystawienia oferty. Wystawiasz za 200tys sprzedajesz za 100tys.
Kasujesz 3% od sprzedającego i 3% od kupującego oczywiście od 200tys.
- to samo tyle, ze kasujesz od kwoty sprzedazy czyli „standard”
- ktoras strona się „buntuje”.
Łaskawie dzielisz prowizje na kupującego i sprzedającego. Obaj placa po min. 1,5% - jest to chyba najczęściej praktykowane.
- kupujący lub sprzedający nie zgadzaja się na prowizje. Wtedy placi tylko jedna strona (oczywiście 3%) z reguly ta „mniej swiadoma”:mrgreen:
Wiesz także, ze jako pośrednik musisz dotrzymac tak zwane maksimum należytej staranności, która musisz określić w umowie.
Umowa miedzy klientem, a pośrednikiem jest negocjowana.
Pokaz mi choc jedno biuro, które bezbolesnie zgadza się w trakcie podpisywania umowy o pośrednictwie na zmiany w przedstawianym „gotowcu”. Będzie ciezko...
Jak zapewne wiesz ustawa o gospodarce nieruchomościami mimo sprawiania pozorow szczegółowości jest bardzo ogolna i wiele zapisow jest pozostawiona standardom etycznym
Jeżeli jestes swiadomy praw swoich i obowiązków pośrednika, na pewno nie stracisz.
Jeżeli nie, zaplacisz gruba kase tylko za to, ze ktos wskaze Ci adres, który pozyskal w porannej prasie, a Ty pod domem na kolanie podpiszesz co Ci podsunie pracownik biura.
Jak zle trafisz to mozesz sie z tej umowy wyplatywac latami...
Ktos kiedys napisal, ze uczciwych i rzetelnych pośredników jest mniej niż 15%.
Swiadomych klientow jest jeszcze mniej...
Tak jak napisal akbi-wszystko zalezy od podpisanej i wynegocjowanej umowy pośrednictwa, a w szczególności zaznaczeniu jakich czynności podejmuje się pośrednik i za co będzie bral pieniadze.
Zapis powołujący się na Kodeks Cywilny jest w tym wypadku niewystarczający.
Troche „poofftopiczylem” nad morzem i mogę uciekac.
PS. arekp, niech kolezanka zamiesci ogłoszenie w codziennej prasie o sprzedazy.
Wszyscy pracownicy pośrednictwa, dzien zaczynaja od studiowania ogłoszeń.
A jak zaczna dzwonic (posrednicy) - niech nic nie podpisuje.
Niech w tym wypadku prowizje placi kupujacy
akbi - 08-03-2010, 09:04
gigant87 napisał/a: | Pracowałem w Agencji Nieruchomości, pośrednik bierze prowizję z dwóch stron. |
Tomku ... przykład:
Jeśli wystawiam ogłoszenie, że mam na sprzedaż mieszkanie, a następnie zgłosi się do mnie agencja, że chce podpisać umowę (bo mi znajdzie kupca) a ja się na to nie zgodzę (bo np wiem, że mam atrakcyjną ofertę i wiem, że krótkim czasie sprzedam nieruchomość bez ich pomocy) ...a agencja np ma chętnego na moje mieszkanie to wówczas stają przed wyborem:
- odpuścić transakcję i nic nie zarobić
- doprowadzić do transakcji i wziąć prowizję tylko od kupującego, który się do nich zgłosił
gigant87 napisał/a: | mkm napisał/a:
Pobieranie prowizji od kupującego i sprzedającego jest nieetyczne. Albo sprzedaje, albo szuka.
Jest zgodne z prawem. |
tu oczywiście pełna zgoda
wszystko zależy jak na to spojrzeć ...to handel i wg mnie nie ma w tym nic nieetycznego.
gigant87 - 08-03-2010, 11:23
akbi napisał/a: | Jeśli wystawiam ogłoszenie, że mam na sprzedaż mieszkanie, a następnie zgłosi się do mnie agencja, że chce podpisać umowę (bo mi znajdzie kupca) a ja się na to nie zgodzę (bo np wiem, że mam atrakcyjną ofertę i wiem, że krótkim czasie sprzedam nieruchomość bez ich pomocy) ...a agencja np ma chętnego na moje mieszkanie to wówczas stają przed wyborem:
- odpuścić transakcję i nic nie zarobić
- doprowadzić do transakcji i wziąć prowizję tylko od kupującego, który się do nich zgłosił |
Jak jest taka sytuacja, to trzeba było na maksa cisnąć właściciela nieruchomości, przekonywać itd- jak to w sprzedaży. Zazwyczaj ludzie dawali się urabiać... jak nie, to szukało się wśród bazy agencji.
Należy jednak wspomnieć, że właściciel tej agencji, w której pracowałem w wielu przypadkach wykazywał nadmierną chciwość i pewność siebie... Nie wiem jak... ale jakoś mu się zawsze udawało i wychodził na swoje
Co do tego co pisze mkm...
W wielu miejscach pełna zgodność
To nie jest tak, że ktoś się zgłasza do agencji, że szuka mieszkania i agencja mu szuka.
Agencja szuka wśród SWOJEJ bazy mieszkań, czyli wśród mieszkań, z których właścicielami ma podpisaną umowę, najlepiej na wyłączność.
Fakt faktem, że ta baza codziennie jest uaktualniana.
|
|
|