[07-XX]Lancer CYxA Techniczne - ESP i kontrola trakcja a buksujące koła...
alfiq - 27-02-2010, 18:43 Temat postu: ESP i kontrola trakcja a buksujące koła... Witam ponownie. Mój lancer 1.8. Sportback w wersji Invite posiada nominalnie ASC, co w nomenklaturze Mitsubishi oznacza, iż dysponuje systemem kontroli trakcji i stabilizacji toru jazdy. Nie wiem, jak ze stabilizacją, bo nie miałem okazji sprawdzić, ale trakcja chyba jednak nie jest za bardzo kontrolowana. Jak ruszam z jedynki, np. po lekką górkę i jest choć trochę wilgotno (żadne tam śniegi, wystarczy trochę deszczu) koła buksują mi w miejscu, mimo iż nie przesadzam z obrotami. System powinien chyba powstrzymać to zjawisko ? Poza tym nie pojawia mi się żadna informacja na komputerze, że koła są w poślizgu ani nic takiego (nie wiem, czy powinna). Czy to prawidłowe zachowanie tego systemu ? Czy może działa ona dopiero po osiągnięciu pewnej prędkości ?
Z innej beczki (choć bardzo blisko tej pierwszej beczki ) jak sprawdzić, czy działa stabilizacja toru jazdy ?
Pozdrawiam
Radassss - 27-02-2010, 19:33
ASC nie dopuszcza do "boksowania" kol, jest tylko lekki "pisk" opon i system od razu reaguje na to, a wyswietlacz zmienia sie na taki zoltawo-pomaranczoczy, trudno tego nie zauwazyc
co to sposobu sprawdzenia czy korektor toru jazdy dziala to najprostrzy jest taki zeby auto w poslizg wprowadzic, najlatwiej to na lodzie lub mokrym (na suchym tez sie da ) zrobic skrecajac po prostu gwaltownie kierownice w ktoras strone (tak aby promien skretu nie byl adekwatny do predkosci), mozna tez zaciagnac reczny przy skrecie, od razu zauwazysz ze auto zareguje inaczej niz auto bez tego systemu...
alfiq - 27-02-2010, 21:40
No to niestety, u mnie do buksowania kół w miejscu dochodzi a przynajmniej taki mam dźwięk w kabinie, bo kół nie widzę. Dziś nawet zdarzyło mi się to na prostej, czytaj: poziomej, choć wilgotnej drodze. Jak odpuszczę gaz to się wszystko uspokaja a z tego co wiem, to ASC powinien chyba zmniejszyć obroty, gdy koła się ślizgają. Żółty komunikat na wyświetlaczu też mi się nie pojawia, oprócz komunikatu, że drogi mogą być oblodzone - ale to jest zależne od temperatury i pokazuje się tuż po uruchomieniu silnika. Czy w takim razie czeka mnie wizyta w serwisie ?
zzip1 - 27-02-2010, 22:39
Jeśli w momencie utraty przyczepności kół nie pojawia Ci się na wyświetlaczu ikona samochodu "w poślizgu" to coś może być nie tak.U mnie za każdym razem gdy koła stracą przyczepność ( dłużej "zabuksują" ) takowa ikonka miga.
Luk - 27-02-2010, 23:10
alfiq, spróbuj po prostu ruszyć spod świateł z piskiem, ale tak porządnie. Jeżeli Ci się to uda (dłuuugie kręcenie w miejscu), a na wyświetlaczu nie będzie w tym czasie symbolu poślizgu na żółto, to znaczy, że ASC nie działa. Zakładam, że nie masz wyłączonego (napis ASC OFF w prawym górnym rogu wyświetlacza), bo i tak się włącza po każdorazowym odpaleniu silnika. Możesz jeszcze spróbować ruszyć z zaciągniętym ręcznym, jak uda Ci się spalić gumę, to też oznacza, że ASC nie działa.
poziomka - 27-02-2010, 23:48
Czy działa ASC - najlepiej jest sprawdzić podjeżdzając pod oblodzoną górkę - sam to testowałem w Szklarskiej Porębie - nie ma siły na podjechanie pod górkę bez rozpędu z włączonym ASC. W ferie ( Szklarska Poręba ) pierwsze co robiłem to wyłączałem ASC - fajny system, ale w tamtych warunkach się nie sprawdzał - nie mogłem podjechać pod żadne większe wzniesienie.
Luk - 27-02-2010, 23:55
poziomka napisał/a: | fajny system, ale w tamtych warunkach się nie sprawdzał - nie mogłem podjechać pod żadne większe wzniesienie. |
He, he, ja jeszcze tydzień temu codziennie wyłączałem żeby się ze śniegu wykopać w Warszawie I to nie pod górkę... Co nie znaczy, że system zły - 2x uratował mi tyłek
alfiq - 28-02-2010, 08:06
Luk napisał/a: | alfiq, spróbuj po prostu ruszyć spod świateł z piskiem, ale tak porządnie. |
Na razie chyba nie za bardzo mogę sobie pozwolić, bo autko ma 500km przebiegu i staram się nie przekraczać 3000 obr/min. Wcześniej, bo w środę, jestem umówiony w serwisie i może oni coś sprawdzą, ale boję się, że zrobią dokładnie tak, jak Luk pisze, tj. dadzą w gaz do porządnego zerwania przyczepności i całe moje docieranie szlag trafi
Trik - 28-02-2010, 09:06
alfiq napisał/a: | ma 500km przebiegu i staram się nie przekraczać 3000 obr/min |
Bez przesady, jeśli masz rozgrzany silnik to nie ma problemówmożna a nawet trzeba krecić. Tu jest temat o docieraniu http://forum.mitsumaniaki...ic.php?t=33299. Kontrolę trakcji najlepiej zrobić z zastosowaniem testu łosia lub zwykłym slalomem na ośniezonej lub mokrej jezdni (w drugim przypadku wieksza prędkość )
Co do systemu zapobiegającego boksowaniu kół przy starcie, to sprawdź czy dasz radę spalić gumę przy starcie. Jeśli system działa nie dasz rady jeśli nie to napewno poczujesz.
Anonymous - 28-02-2010, 10:16
alfiq, w delikatnym łuku na pierwszym biegu daj troszkę w "gaz", już wtedy powinna zadziałać "trakcja". Przy trakcji uślizg kół jak najbardziej istnieje.
alfiq napisał/a: | bo autko ma 500km przebiegu i staram się nie przekraczać 3000 obr/min. |
Bez przesady, powyżej 4000obr/min i to z długotrwałym obciążeniem jest w nowym silniku szkodliwe. Śmiało możesz już wkręcać do ponad 5000obr/min
Me-Tsu - 28-02-2010, 10:42
A nie wydaje sie wam ze to nasze 'ESP' dziala ze zbyt duzym opoznieniem?
Sprawdzalem ostatnio jego czujnosc na sliskich zakretach (dodawanie gazu na niskich biegach, gwaltowny skret kierownica, itp) i mam wrazenie ze ten zolty ekrankontroli trakcji zapala sie 1-2sekundy pozniej niz powinien i reakcja samochodu tez jest pozna (tzn moja manualna reakcja na poslizg zaczelaby sie wczesniej, niz analizuje i wykonuje to komputer).
Nietety to moje pierwsze auto z kontrola trakcji wiec nie mam porownania do innych rozwiazan.
Jak nasze 'ESP' przedstawia sie na tle innych samochodow z naszej polki cenowej?
Anonymous - 28-02-2010, 10:55
Me-Tsu, moim zdaniem to za bardzo się wcina w reakcje kierowcy - ale to opinia
mobista - 28-02-2010, 12:52
Zgadzam się w 100%. ESP z reguły podejmuje działanie bez potrzeby mówię o w miarę bezpiecznych zakrętach chociaż z drugiej strony wolę tego typu reakcję aniżeli wypaść kiedykolwiek z zakrętu i skończyć przykładowo na drzewie
piomic - 28-02-2010, 14:22
poziomka napisał/a: | fajny system, ale w tamtych warunkach się nie sprawdzał - nie mogłem podjechać pod żadne większe wzniesienie. | Ja raz musiałem się zatrzymać przed zwężką pod górkę, myślałem że nie ruszy ale dałem mu szansę. Wcisnąłem gaz i czekałem. Obroty szalały góra-dół, wyświetlacz żółty a Lancer... powolutku ruszył do przodu. Jechał nie szybciej niż 3-4km/h ale był w pełni sterowalny, rozpędził się dopiero, kiedy się wypłaszczyło.
Hubeeert - 28-02-2010, 17:00
Cytat: | A nie wydaje sie wam ze to nasze 'ESP' dziala ze zbyt duzym opoznieniem?
Sprawdzalem ostatnio jego czujnosc na sliskich zakretach (dodawanie gazu na niskich biegach, gwaltowny skret kierownica, itp) i mam wrazenie ze ten zolty ekrankontroli trakcji zapala sie 1-2sekundy pozniej niz powinien i reakcja samochodu tez jest pozna (tzn moja manualna reakcja na poslizg zaczelaby sie wczesniej, niz analizuje i wykonuje to komputer).
Nietety to moje pierwsze auto z kontrola trakcji wiec nie mam porownania do innych rozwiazan.
Jak nasze 'ESP' przedstawia sie na tle innych samochodow z naszej polki cenowej? |
ESP nie jest systemem który uratuje kierowcę z każdej sytuacji a jedynie pomocą dla kierowcy. I tak właśnie należy go traktować. Oraz pamiętać, że jest "skrojony" pod kierowcę przeciętnego tzn kiepskiego. Ma mu pomóc w uratowaniu tyłka jak narobi głupot.
I tak należy to traktować.
I przykładowo mi nie zapalił się ani razu gdy jechałem po zasnieżonej, śliskiej drodze. Ale nie robiłem idiotycznych manewrów i miałem b. dobrze spisujące się obopny zimowe. Żeby zmusić go do reakcji musiałem pojechać na parking i lekko "zdziczeć" a wtedy zaskoczył mnie pozytywnie tym jak pomaga opanowac samochód. Jednak jeżeli na lodzie kierowca uważa że może 150km/h wejść w ostry zakręt to polecam kupic od razu trumne do kompletu.
Pozdrawiam
|
|
|