czlowiekroman - 01-03-2010, 23:55 Temat postu: [EAx 97-04] Galant 2,5V6 97` TCZEW Prośba o opinie warto kupić to autko?   
Cena (brutto):8 300 PLN / 2 111 EUR (do negocjacji) Kategoria: Sedan / Limuzyna Informacje: Rok produkcji: 1997, Data rejestracji: 12/1997, benzyna, srebrny-metallic, Liczba drzwi: 4/5, Status pojazdu sprowadzonego: sprowadzony/nieopłacony, Kraj pochodzenia: Niemcy, Dodatkowe wyposażenie: ABS, el. szyby, el. lusterka, klimatyzacja, alufelgi, centralny zamek, poduszka powietrzna, wspomaganie kierownicy, immobiliser, komputer, welurowa tapicerka, tempomat, światła przeciwmgłowe Dodatkowe informacje: serwisowany w ASO, bezwypadkowy, garażowany VIN - numer ident. pojazdu : JMBSREA5AVZ002103 Opis pojazdu: ** MITSUBISHI GALANT ** EAO VI ** 12/1997 ** MOD.98 ** ABS ** 4 X AIRBAG ** 4 X ELEKTRYCZNE SZYBY ** ELEKTRYCZNE PODGRZEWANE LUSTERKA ** CENTRALZAMEK ** IMMOBILISER ** CLIMATRONIC SPRAWNY ! ! ! ** TEMPOMAT ** HALOGENY ** WELUROWA TAPICERKA W IDEALNYM STANIE ** PODŁOKIETNIK PRZÓD i TYŁ ** ALUFELGI ORYGINALNE NA ŁADNYCH OPONACH ** SKRZYNIA PRACUJE IDEALNIE **SILNIK SUCHY BEZ WYCIEKÓW / NIEMYTY ** OD PIERWSZEGO WŁAŚCICIELA ! ! ! ! ** PRZEBIEG UDOKUMENTOWANY ! ! ! ** KOMPLET DOKUMENTÓW + KOMPLET KLUCZY ** SPROWADZONY DO OPŁAT ** AUTO PRZYJECHAŁO NA KOŁACH ** WAŻNE TABLICE ** POLECAM Dane kontaktowe Polska , Tczew (woj. pomorskie), tel.: +48 508 - 898 - 201 http://www.otomoto.pl/ind...ow&id=C11607374 co o tym myślicie? pozdrawiam mlodzianinwawa - 05-03-2010, 19:09 Do opłat... :/ może wyjść drogo. Pyt. ile na fakturze? Jak na cle policzą? Jak wyciągną eurotax to bez sensu. robertdg - 05-03-2010, 19:26 Kod VIN: JMBSREA5AVZ002103 Tytuł: GALANT HATCHBACK (EUR) Model: 2500/2WD [EA5A] Klasyfikacja: V6-24 (MPI), 4FA / T (Central-UE) LHD [SRGEQL6C] Opcje: U04 Widok(barwa nadwozia): A71B Inner color: 33H Częstotliwość wydania: 1996.11.2 Region: Europa Opcja wyposażenia: TN6 : AIR BAG + OTHER OPTION TPA : AIR BAG + OTHER OPTION TYF : AIR BAG + OTHER OPTION J52 : SPEAKER X09 : GERMANY SPEC VC2 : AIR BAG (DRIVER,PASSENGER,SIDE) Cena opadła z 8300zł na 6999zł, więc ciekawe ile to auto kosztowało w Niemczech, gdyz gośc na nim napewno jeszcze zarobi  ciekawe dlaczego tez cena tak nagle spadła 
Tylny prawy błotnik ewidentnie ma inna barwe od reszty i pytanie teraz czy to on sam był malowany, czy tez był malowany lewy bok auta łacznie z tylna klapa i zderzakiem, widac to idealnie na zdjeciu centralnie z tylu, brak przebiegu w ogłoszeniu, pewnie gość dostosowuje pod wymagania kupujacego, ale patrzac na kierownice to cos koło 200tys km, no i przydałoby sie zdjecie komory silnika, cena atrakcyjna za takie auto, z samych czesci byłaby podobna kasa (ofkors jezeli byłyby w dobrym stanie) 
mlodzianinwawa - 05-03-2010, 19:42
Za 7 tys. (w zakupie) to w Szwajcarii dałoby radę kupić 2000-2001r. Cło, transport, dom dziecka, odpicowanie, rejestracja, ekologia, ubezpieczenie I wychodzi 15-16 w Polsce. Ten pewnie podobnie, 1000euro w zakupie ze zwózką to 5k na miejscu w polsce. Dolicz akcyzę 18,6% z wartości auta ok. 12.000 (wartość z eurotax-u -na cle na pewno nie oclą samochodu na podstawie tak niskiej faktury). Do tego tablice, ekologia, przeglad, tlumaczenie, rejestracja ubezpieczenia. I wychodzi ok. 10k. Gościu sprzedaje za 7k - więc ma dwa na czysto. I nie martwi się z urzędami, nie daj Boże coś nie tak z dokumentami (wiadomo jakie są nasze wydziały komunikacji). Taki interes jest najlepszy. W dodatku pewnie ma wypisaną fakturę "na okaziciela" i go nawet nie ma w dokumentach. Także gdyby coś to On nigdy nie przywiózł takiego auta. robertdg - 05-03-2010, 19:54
Troche OT Ale chyba ie musze tłumaczyć ze Niemiec nie sprzeda Ci dobrego auta tanio/za darmo, to raczej logiczne, ja byłem jakiś czas temu po wymarzone auto dla kolegi i balismy je z salonu mazdy w niemczech, wyobraż sobie ze stał czarny Avance z 2000r. i kosztował troszke ponad 9000 Ojro (jak dla mnie przerażająco, jednakze jakby cena była niższa o około 1500 - 2000Ojro mój kumpel by go łyknął), nie wspomne o tym ze autko wycacane, w zadnej szparce kurzu nawet nie dostrzegles, ale to ze byly miejsca w ktorych mozna bylo dostrzec początkującą korozje (stale newralgiczne punkty Galanta) to juz szczegól, ale cena adekwatna do stany auta z zewnatrz i w srodku, oraz przebieg niecałe 90tys km , wiec reszte bajki mozna sobie dopisac do aut sprzedawanych u nas za polowe tego co chca na zachodzie
EOT sewkor - 06-03-2010, 21:00 Ostatnio kolega sprzedał sedana z 98 r za 14 tyś. Import Szwajcarjia, zarejestrowany, komplet dokumentów, przebieg 214 tyś z ks serwisową, nówka sprzęgło plus wymiana dwóch łorzysk w skrzyni ( standart przy 2,5 v 6 ). Wszystko poparte rachunkami. Cena jest wymierną stanu technicznego auta. Tanie mięso psy jedzą. A tego trzeba oblukać aby powiedzieć coś więcej. Cena nie bierze się z nikąd. Kurcze, 2,5 a nie ma kontroli trakcji i grzanych foteli. W Szwajcarii takie wyposażenie to podstawa w Galancie z tym silnikiem. Wygląd kiery mówi o przebiegu rzędu 200 tyś z okładem, no chyba że ktoś kochał głaskać ją podczas jazdy
|
||||||||||
