[XX-92]Colt C50 i starsze - Uszczelnienie GÓry?
Anonymous - 17-04-2005, 19:05 Temat postu: Uszczelnienie GÓry? Jak w temacie w jednym miejscu,jesli to nie problem zestawienie wiedzy ,jakie uszczelki ,ceny ,no wszystko wszystko.osobiscie najbardziej interesuje mnie silnik 4g15 ale...i najwazniejsze czy uszczelniacze zaworowe da rade zmienic bez zwalania glowicy?ponoc tak --- ale jak ? itp ,itd.Poza tym zimeringi czy jak to się pisze,no generalnie głowica.dla usprawiedliwienia ,zmieniłem pasek pozostał napinacz ,nie było kaski no i na dwa razy ,taki leben,nie chciałbym podejścia numer trzy więc pojadę całość i spox.Pozdrawiam serdecznie cholera czy to nie powinno byc w problemach technicznych no sam nie wiem
josie - 19-04-2005, 10:35
Mnie też bardzo interesuje wymiana uszczelniaczy zaworowych.
Podobno jest kilka sposobów na wymianę bez zdejmowania głowicy:
1) sprężone powietrze podawane przez otwór świecy
2) jakieś specjalne narzędzie
3) podparcie zaworu o tłok (nie sprawdzone)
Może ktoś zmieniał i podpowie?
A może Jackie powie po ile oryginalne uszczelniacze MGP do 4G15 '90
Jackie - 19-04-2005, 13:34
Jak mam być szczery to chyba nie ma sensu bawić się w ori, masz przecież sporo zamienników a nie jest to część o jakiejś specjalnie trudnej czy "specjalistycznej" konstrukcji.
Pzdrawiam
Anonymous - 19-04-2005, 13:59
No tak tyle że chodzi o materiał ....jak ktoś wypróbował zamiennik i działa bez zarzutu to spox,bo jeśli nie to kicha.Josie-----kiedy załozysz topik dla akwamaniaków?
Anonymous - 19-04-2005, 15:04
Uszczelniacz zaworowy z jc to shit, ktos pisal na forum mkp ze mu padly po 10tys. Moze ne musi byc MGP ale warto zajrzec do aso hyunadia twoj silnik byl montowany w Pony
Hubeeert - 20-04-2005, 10:16
Wiecie moje uszczelniacze wytrzymały ponad 300000km ori Mitsu. Jak nie planujecie takich przebiegów to może i nie trzeba ori ale dobre uszczelnienia i tak będą kosztować. PM japaneze - na tym Forum tez jest zarejestrowany. Jackie nie gniewaj się że konkurencję robię
Jackie - 20-04-2005, 10:24
W tym przypadku to nie konkurencja, sam poleciłem zamiennik
Pozdrawiam
ROMEL - 28-04-2005, 09:17
Wypróbowane jako-tako są uszczleniacze AJUSA - teraz niestety miałem możliwośc zobaczyć swoje uszczelniacze po około 50kkm pracy w moim silniczku - po zdjęciu i obejrzeniu wyglądaja całkiem przyzwoicie - są miękutkie, nigdzie nie poszczępione, w każdym sprężynaka jest na miejscu... wniosek że nie są najgorsze ale zapewne daleko im do oryginału... i potwierdzam słowa Huberta...
Hubeeert - 28-04-2005, 14:34
Sprawa jest zupełnie prosta - najlepsze są ori - mozna się nie przejmować przez lata no chyba że się je uszkodzi przy zakładaniu. Bo to te ż trzeba umieć.
Anonymous - 02-05-2005, 21:19
może troche nie w temacie ale znalazłem olej z nalewaka 15 w 50 ponoć o parametrach zbliżonych do mobila,nie wiem dokładnie o co chodzi bo gość mi klarował cos tam jakieś oznaczenia i tak dalej...ale do rzeczy czy to zmniejszy pobieranie oleju? i co pogorszy ? silnik ma już swoje lata i zastanawiam się czy się bawić w remonty czy szukać drugiego?ostatnio zauważyłem migotanie lampki oleju przy starcie to jest przy przygasającym silniku to oznaczało by do remontu dół... :cry:wygląda na to że bez strzału paska będe miał tyle do zrobienie co ROMEL
Hubeeert - 03-05-2005, 19:34
Nie do konca - mryganie tej lampki oznaczać może np wgnieciona miskę olejową i dolegającą do smoka może oznaczać pompę olejową do wymiany może oznaczać że kabelki słabo przewodzą że masz zwarcie itd itd itd . Sprawdź a potem szukaj antidotum bo wszelkie fabryczne wskaźniki w najlepszym przypadku mają Ci powiedzieć że coś się dzieje wtedy gdy jest już za późno na cokolwiek. . O ile działają prawidłowo...
Anonymous - 04-05-2005, 07:12
no sprawdzić warto ale z moim szczęściem to panewki jak byk ...a tak na marginesie nie zakładaj telefonu zaufania no chyba że obok zaraz zakład pogrzebowy.. he he
Hubeeert - 04-05-2005, 07:57
hayabusa napisał/a: | no sprawdzić warto ale z moim szczęściem to panewki jak byk ...a tak na marginesie nie zakładaj telefonu zaufania no chyba że obok zaraz zakład pogrzebowy.. he he |
WTF
ROMEL - 04-05-2005, 12:57
HAYABUSA - nie kojarze Twojego przebiegu (może nie doczytałem ) ale to co pisze Hubeert jest całkiem prawdopodobne, ponieważ: rozbierałem częściowo - nie tak dawno silnik 4G15 mojej Mamy, no i przy okazji sprawdziłem panewki... dodam że silnik ma ponad 260kkm - panewka ma kilka nakładanych bodajrze elekrolitycznie warstw stopu łożyskowego (3 albo 4) u Mamy była ledwo liźnięta pierwsza.... dodam jeszcze że nie znam historii tego silnika poniżej przebiegu 220kkm więc mogły sie dziać różne rzeczy z tym silnikiem nie koniecznie dobre - dodam że panewki było ORI...
Za przykład mogę także dać swojego 4G61 - jak pewnie wiesz mam go teraz w częściach pierwszych (przebieg ponad 200kkm) i powiem Ci tak że im głębiej go rozbierałem tym bardziej mi sie micha cieszyła - to co nie było uszkodzone w sensie zaworki ITD... wyglądało jak nowe......panewki również... a gładzie cylindrowe jak zobaczyłem to mało nie zemdlałem ze szcześcia.... zero progu (mierzone średnicówką) ślady honowania wyraźne jakby były robine tydzień temu... poprostu SZOK...
Teraz bardziej na temat... jeżeli silnik nigdy nie był przegrzany z powodu braku oleju i był on wyminiany w miare przyzwoicie to możesz sie spodziewać podobnych widoków po rozbiórce silnika, faktem jest że pompa mogła padaczkę zaliczyć - bardzo rzadko ale się przytrafia "pech" - proponuje sprawdzić ciśnienie smarowania na rozgrzanym silniku - w większości warsztatów albo i u mnie po kolożeńsku możesz to zrobić.... będziesz miał pewność co do pompy...
Miska... no nic trudnego schyl sie pod auto i popatrz czy wszystko OK...
Bo jeżeli się okaże że wszystko LIPA w sensie i panewki i prowadniece i pierścienie itd... itd... to są dwię możliwości...:
- albo któś kiedyś robił remont kapitalny silnika
- albo był eksploatowany w max. spartańskich i niszczycielskich warunkach...
EDIT: -
Pozdro
Anonymous - 04-05-2005, 14:28
No właśnie tu jest problem nie mam bladego pojęcia co się z nim działo przebieg na zegarze to 170tys.,kupiłem go przyprowadzonego z niemiec i na wejściu zaczął brać olej po wymianie sie uspokoiło a po około 4 tys., zaczął palić ponownie,im większe obroty tym gorzej.Wymieniłem filtry,świece,pasek,napinacz,akumulator , końcowy tłumik i osłone przegubu poza tym oki.No i sam nie wiem co robić.Miska idealna .Póki co to mam zapierdziel a przebiegi minimalne ...Ale tak nie może być .Dzięki serdeczne za rady.Pomierze cisnionka to może cos więcej będziemy wiedzieć.Mysle że mój mechanik ma siakieś przyrządy----ROMEL----dzięki za propozycje A jeszcze jedno silnik poci sie przy bagnecie i chyba tylko tam
|
|
|