Outlander I GEN Techniczne - [I 2.4] Dlaczego ulicha skrzypią mi hamulce :)
mmaciukiewicz - 25-03-2010, 07:48 Temat postu: [I 2.4] Dlaczego ulicha skrzypią mi hamulce :) Sprawa jest dziwna, pod koniec stycznia / przełom lutego wymieniłem przednie tarcze oraz klocki hamulcowe. W warsztacie uprzedzili mnie, że na początku będą chodzić "miękko" a potem się wyrobią. Faktycznie tak było przez kilka dni chodziły dość miękko, a potem się wyrobiły i było genialnie, cichutko i zatrzymywały samochód jak trzeba. Problem pojawił się jakiś miesiąc może więcej temu, zaczęły normalnie skrzypieć - pod koniec hamowania. To znaczy mogę wychamować bez zbędnego hałasu o ile na koniec nie dociskam zbyt mocno hamulca - przy czym objawia się to wszystko jak jest zimno. Hałas zwiększa się / pojawia jak są mroźniejsze dni - chociaż nie zanika teraz jak jest ciepło, tyle że rzadziej się pojawia. Normalnie powiedziałbym że klocki zjechane i hamuje blachą czy jak .
Raz po jeżdzie sprawdziłem "empirycznie" i dotknąłem tarczy gorąca, klocek hamulcowy luzik, szczęki hamulca to samo żadnego gorąca.
Nie mogę odszukać faktury z warsztatu więc nie pamiętam co mi tam wrzucili, nie byłem też jeszcze w warsztacie z tego samego powodu, bo nie sądze żeby mnie kojarzyli, więc szukam faktury .
Można jakoś organoleptycznie sprawdzić jaki jet stan klocków, czy trzeba rozbierać koło ? Nigdy tego nie robiłem więc staram się tego uniknąć.
tomek.rzepek - 25-03-2010, 19:29
niektóre klocki tak mają, piszczą... Jak mi piszczały to okazało się że jakaś blaszka sie podwinęła w klocku/zacisku nie wiem, niestety nie pomogę jaka. Kazałem zrobić tak żeby nie piszczały albo niech sobie je zabierają i poprawili:-P
elektryk - 08-04-2010, 01:52
tomek.rzepek napisał/a: | Jak mi piszczały to okazało się że jakaś blaszka sie podwinęła w klocku/zacisku nie wiem, niestety nie pomogę jaka. | Klocki mają taką blaszkę w kształcie litery G działaniem przypominającą kamerton. Jak klocek się kończy to blaszka zaczyna wibrować.
A do głównego tematu to ja bym po prostu zdjął koło, rozebrał zacisk i obejrzał, może jakiś opiłek albo inny śmieć zadomowił się w klocku.
Simurgh - 03-08-2010, 11:34
elektryk napisał/a: | tomek.rzepek napisał/a: | Jak mi piszczały to okazało się że jakaś blaszka sie podwinęła w klocku/zacisku nie wiem, niestety nie pomogę jaka. | Klocki mają taką blaszkę w kształcie litery G działaniem przypominającą kamerton. Jak klocek się kończy to blaszka zaczyna wibrować.
A do głównego tematu to ja bym po prostu zdjął koło, rozebrał zacisk i obejrzał, może jakiś opiłek albo inny śmieć zadomowił się w klocku. |
Mam ten problem z tylnym kołem. Też mam nadzieję, że to jakiś śmieć. Dam znać w poniedziałek, jakby to kogo interesowało
|
|
|