To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Forum ogólne - Droga hamowania - rozważania teoretyczno-praktyczne

kochajj - 03-08-2005, 09:16

nie wiem czy wiecie ale jadąc z prędkością 50km/h hamujemy gwałtownie i zatrzymujemy się np. po 15m
jedziemy 60km/h i hamujemy gwałtownie... w punkcie gdzie wcześniej staliśmy z 50km/h czyli po 15m mam 40km/h...
niby tylko 10km/h szybciej a jaka roznica... i dlatego zmniejszyli pedkość w terenie zabudowanym
PS. nie ja przeprowadzałem testy ;)

Anonymous - 03-08-2005, 09:32

A jeszcze gorsze to, że na tych kilku ostatnich newralgicznych metrach hamowania przed pieszym wjeżdżamy na śliskie pasy i z dalszego hamowania nici.
JCH - 03-08-2005, 22:58

kochajj napisał/a:
nie wiem czy wiecie ale jadąc z prędkością 50km/h hamujemy gwałtownie i zatrzymujemy się np. po 15m
jedziemy 60km/h i hamujemy gwałtownie... w punkcie gdzie wcześniej staliśmy z 50km/h czyli po 15m mam 40km/h...
niby tylko 10km/h szybciej a jaka roznica... i dlatego zmniejszyli pedkość w terenie zabudowanym

Przerabialismy to teoretycznie na starym, starym forum. Zdaje sie ze to bylo tak, ze Focus zatrzymywal sie na 42m a Space na 44m z setki. Padlo pytanie ile ma na budziku Space gdy Focus juz stoi.

Moominek - 04-08-2005, 09:32

JCH napisał/a:
Przerabialismy to teoretycznie na starym, starym forum. Zdaje sie ze to bylo tak, ze Focus zatrzymywal sie na 42m a Space na 44m z setki. Padlo pytanie ile ma na budziku Space gdy Focus juz stoi.


Wychodzi mi, że ok. 5km/h ale ponieważ nie jest to ruch jednostajny (współczynnik tarcia rośnie wraz z malejącą prędkością) wydaje mi się, że ta prędkość będzie nieco większa.

Ale gdyby nie ABS to budzik wskazałby 0km/h ;)

Anonymous - 04-08-2005, 09:50

Moominek - no wlasnie sek w tym, ze to nie jest praktycznie ruch jednostajnie opozniony ze stalym 'a'. Kiedys na studiach profesorka nam o tym mowila (byla mobil-funka), ze tarcze cieple maja juz wtedy inne dzialanie, poza tym opory powietrza, nagrzewajaca sie guma od opon itd. itp.

Marudzila o tym jakies 15 minut, po czym stwierdzila, ze odchylka jest i tak na tyle mala, ze sie ja pomija.

Zrozum kobiete ;)

M.

JCH - 04-08-2005, 23:32

Moominek napisał/a:
Wychodzi mi, że ok. 5km/h ...

Wydaje mi sie ze to bylo ze 20 km/h
Wieksze znaczenie ma chyba tzw czas reakcji kierowcy i czas zadzialania hamulcow. Faktycznie ta predkosc tewnie jest jeszcze wieksza na tym 2 m od konca.

Moominek - 05-08-2005, 07:46

Ja mam jednak pewien dystans do pomiarów drogi hamowania. Bo jak oni to mierzą? Po pierwsze ten sam kierowca może mieć różne czasy reakcji, po dwa napewno jest wiele innych czynników. Wg. mnie te 3m różnicy miesci się w granicach błędu pomiaru :) Przy prędkości 100km/h te 3m przejeżdża się w czasie 0,1s :?
Bartek - 05-08-2005, 09:41

Moominku - sa urzadzenia mierzace przyspieszenie w zadanym kierunku - jest to jedna z funkcji G-techa i on podaje droge hamowania ze 100 km/h do 0 nie obarczona bledem pomiaru wynikajacym z czasu reakcji kierowcy.
Moominek - 05-08-2005, 10:10

OK, przyspieszenie mierzymy na pokładzie auta, a jak rozpocząć hamowanie idealnie w danym momencie? Czy robi to automat? Czy w momencie rozpoczęcia hamowania auto stawia krechę na asfalcie? Może gupie pytania ale jakoś nie mogę sobie tego wyobrazić :?
kochajj - 05-08-2005, 10:13

przeciez to g-tech... i to jest bez roznicy kiedy hamujesz... i jaką masz reakcje
Bartek - 05-08-2005, 10:34

Procedura pomiaru drogi hamowania jest prosta (wszystko na prostym odcinku drogi):
Samochod stoi, Gtech wie,ze stoi (naciskasz guzik i dostajesz komende "GO")
Napedzasz auto do ponad 100 km/h (uslyszysz "pik", ze jedziesz ponad 60 mph)
hamujesz, w momencie gdy Gtech obliczy, ze jedziesz 60 mph, zaczyna obliczac droge i konczy, gdy obliczy, ze jedziesz 0 km/h - czyli zatrzymasz sie.....

Wszystkie obliczenia to prosciutka matamatyka, poniewaz predkosc jest calka przyspieszenia po czasie, a droga jest calka predkosci po czasie.....

Anonymous - 05-08-2005, 10:48

Bartek napisał/a:
Procedura pomiaru drogi hamowania jest prosta (wszystko na prostym odcinku drogi):
Wszystkie obliczenia to prosciutka matamatyka, poniewaz predkosc jest calka przyspieszenia po czasie, a droga jest calka predkosci po czasie.....


No to teraz ludzi wystraszyles ;)
Ja od siebie moge dodac, ze taka calka skonczona nie jest naprawde taka trudna, bo jest tylko po jednej wartosci calkowana (predkosc to
(S)(a*dt) = V
a droga to
(S)(v*dt) = S

gdzie (S) to symbol calki ;P)
A graficznie wyglada to bardzo prosto - to po prostu powierzchnia figury wyrysowanej przez funkcje przyspieszenia w czasie (i odpowiednio predkosci w czasi) i ograniczonej przez osie ukladu wspolrzednych..
i tak dalej ;P

M.

misia27 - 05-08-2005, 10:51

no i wszystko jasne
Bartek - 05-08-2005, 10:53

A jeszcze od siebie dodam, ze numerycznie takie calki (powierzchnie pod wykresami) liczy sie banalnie prosto: mierzy sie wartosc w malych odstepach czasu (np. 0.01 s) i DODAJE do siebie uzyskane chwilowe wartosci
Anonymous - 05-08-2005, 10:55

No tak, przy czym reczne wyliczenie takiego czegos nie jest proste, ALE
ale w najnowszej edycji ( i previous chyba tez) MatLaba wystarczy wrzucic wykres (nawet w postaci skanu) i on sam ladniutko wszystko podliczy.

M.

Update - w zasadzie to matlab tworzy funkcje, ktora odpowiada danemu wykresowi i wtedy ja calkuje w skonczonych granicach wykresu.
Zreszta po to ktos wymyslil calki, zeby pola nie trzebabylo liczyc pod dziwnymi figurami ;)



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group