[07-XX]Lancer CYxA Ogólne - [CY4A 2.0] Ubezpieczenie w Warcie
fargo - 23-04-2010, 10:56 Temat postu: [CY4A 2.0] Ubezpieczenie w Warcie Po 2 miesiącach walki w końcu przednia szyba wymieniona. Mam wykupiony pakiet OC/AC Komfort w Warcie, czyli wartość auta niezmienna w ciągu roku i naprawa w ASO na oryginalnych częściach. Zgłosiłem szkodę i grzeczny pan na infolinii zaproponował mi od razu 2 tys. Nie dałem się skusić bo już miałem wycenę z ASO na 3,1 tys. Dostałem do wyboru: naprawa za własną kasę i zwrot na podstawie faktury albo wycena przez rzeczoznawcę. Wybrałem to drugie zło. Jakieś 3 dni po oględzinach rzeczoznawcy Warta przelała mi na konto 1,7 tys (tzw. kwota bezsporna) Trochę więcej niż na Pilkingtona ale trochę mało na oryginał. Warta nie ma innej opcji, mam sam dopłacić resztę i wysłać im fakturę, wtedy teoretycznie dostanę zwrot różnicy po weryfikacji ich rzeczoznawcy. Napisałem do nich że chcę na piśmie że zwrócą mi całą różnice ...odmówili. W ASO dowiedziałem się że z Wartą nie Warto i żebym nie szukał firmy która ma umowę na naprawy bezgotówkowe z Wartą. Ale wszystko skończyło się bez inwestowania, ASO zrobiło wyjątek i wzięło na siebie dalszą walkę z ubezpieczycielem o zwrot róznicy za naprawę. To była tylko szyba, nie chcę nawet myśleć jak by to była poważniejsza naprawa. Omijajcie TUiR WARTA z daleka wieeeelkim łukiem.
macior - 23-04-2010, 11:14
fargo napisał/a: | ASO zrobiło wyjątek i wzięło na siebie dalszą walkę z ubezpieczycielem o zwrot róznicy za naprawę |
o, jak pięknie! kto by się spodziewał....
Pawcho - 23-04-2010, 17:28
Potwierdzam omijać Wartę baaardzo dużym łukiem. Też miałem z nimi małą przeprawę kilka tygodni temu.Akurat sparwa nie dotyczyła miśka/ całe szczęście/tylko rynien dachowych które /część/ spadła pod wpływem śniegu i lodu. Zakład odpisał, że rynny spadły pod wpływem lodu a nie śniegu więc ubezpieczenie się nie należy. Ponieważ była to mała kwota ok. 1000Zł machnąłem ręką ale ubezpieczenie przenoszę do konkurencji.
racer1972 - 23-04-2010, 20:02
No trochę to uogólnienie bo ja miałem kiedyś problem z PZU a nadal w nim jestem Teść chyba z rok się z Wartą szarpał jak mu ktoś unoka pogiął... Inne ubezpieczalnie też nie lepsze... Generalnie jak mogą to tną klienta...
Szmurlak - 24-04-2010, 10:49
Ja walczę ze swoją Hestją o lusterko- ktoś mi wyrwał w nocy, zgłosiłem na policję ale nie zapytałem o numer protokołu- podpisałem zgłoszenie i tyle panów policjantów widziałem. Hestja nie może znaleść tego zgłoszenia, listy nie dochodzą, same problemy. Lusterko wymienione ale ASO czeka na pieniądze.
Za to nie spodziewałem się, że z PZM TU (z oc sprawcy) wymieni mi przód na nowe oryginalne części- w masce zagięty rożek, najpierw miało być szpachlowanie, ale napisałem prośbę i zaakceptowali wymianę.
Chyba nie ma przyzwoitej firmy ubezpieczeniowej, wszystko zależy od humoru likwidatora
racer1972 - 24-04-2010, 16:48
Szmurlak No niestety będzie musiał się ruszyć i sobie parę rzeczy samemu poustalać bo na ubezpieczalnię bym nie liczył w tym względzie... Jak coś pisz na priva podpowiem jak się dalej zachować w ubezpieczalni i na Policji Ja kiedyś walczyłem z PZU 2 lata Ale koniec końców wygrałem...
|
|
|