To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[92-96]Colt CA0 - [CA4A 1.6] ALTERNATOR czy pasuje??

tttwm - 05-05-2010, 09:38
Temat postu: [CA4A 1.6] ALTERNATOR czy pasuje??
Witam,
Moje pierwsze pytanie czy alternator od 1.3 pasuje do 1.6??
Drugie pytanie czy ma ktoś może w okolicy warszawy alternator na zbyciu lub zna sprawdzone miejsce na regeneracje.

londolut - 05-05-2010, 09:41

tttwm napisał/a:
Moje pierwsze pytanie czy alternator od 1.3 pasuje do 1.6??
Nie.
tadek-l - 05-05-2010, 10:14

Na ulicy Targowej jest warsztat wjazd od Zamojskiego. Regenerują oraz mają na wymianę. Koszt 300 - 350.
tttwm - 05-05-2010, 12:41

Trochę drogo na targowej. Generalnie potwierdziłem moje objawy, alternetor nie ładuje. Przy działającym sylniku na postoju (bez świateł itd) daje ok 12,5-12,8 .

Będę go naprawiać bo sądzę że za wymianę szczotek czy czego tam mniej zapłacę. Gdzieś na forum przemkął mi temat ze jeżeli nie daje napięcia a kontrolka od ładowania się nie pali to pewnie szczotki. Jadę dzisiaj do elektryka w legionowie. Mam nadzieję że dojadę :/

plecho1 - 05-05-2010, 12:59

Jeśli kontrolka sie nie pali to albo żarówka albo nie łączy przewód od alternatora do żarówki albo wina regulatora napięcia co jest najbardziej prawdopodobne w twoim przypadku. Jeśli miałbyś uniwersalny miernik elektryczny i trochę chęci to spokojnie mógłbyś sam go zdiagnozować i naprawić, to naprawdę nic trudnego.
Ps. Jeśli padnie żarówka lub połączenie to czasem też może nie ładować gdyż brak wzbódzenia ładowania.

tttwm - 05-05-2010, 14:14

żarówka jest ok (po przekręceniu kluczyka się pali) - Jak mogę naprawić regulator napięcia, bo o ile o szczotkach czytałem to o regulatorze nie.
plecho1 - 05-05-2010, 16:04

To źle cię zrozumiałem, myślałem że kontrolka się nie pali wogule. Jeśli się pali po włączeniu zapłonu i nie gaśnie po uruchomieniu silnika to albo szczotki albo uzwojenie stojana albo układ prostowniczy. Regulatora nie potrafię sprawdzić, jeśli coś nie domaga to sprawdzam wszystkie podzespoły poza regulatorem i jeśli wszystko jest ok to wtedy wina leży po stronie regulatora. A jak przestał ładować, nagle czy powoli, ładował coraz mniej czyli kontrolka zaświeciła się nagle czy powoli się zaświecała, najpierw słabym światłem czy może kontrolka mrygała czyli czasem się zapalała a czasem nie? Każdy z tych symptomów może świadczyć o innej awarii.
tttwm - 06-05-2010, 07:52

Dalej mnie nie zrozumiałeś :)

Jak przekręcam kluczyk (bez zapłonu) to kontrolka ładowania się pali (czyli żarówka działa). Jak zapalam silnik to powyżej 1000 obr. kontrolka gasnie, a jak obroty spadają poniżej to kontrolka się ledwo co świeci (albo musi być ciemno żeby to zobaczyć). Alternator generalnie jeszcze troszkę ładuje. Bez świateł itd da radę jeździć, ale wiadomo, wystarczy deszcz, wycieraczki i korek.

Podejrzewam że umiera powoli, nie stało się to nagle. Już w zeszłym tygodniu jak kręciłem go na powiedzmy 5tyś obr. czyłem że silnik zamula (myślalem że paliwo lub świece) - teraz sądzę że pewnie pobór mocy za duży i nie daje rady (przerywa iskra). W piątek stałem w korku (chodziła dmuchawa, radio, światła) i zobaczyłem że lekko świeci się kontrola ładowania, co mnie zaniepokoiło. Po pewnym czasie zgasła zupełnie. W sobotę rano samochód po nocy odpalił. Jeździłem sporo (światła, radio dmuchawa, wysokie obroty). W niedzielę po nocy nawet już rozrusznikiem nie zakręcił. Pożyczyłem prądu od sąsiada. Sam zapłon nie wystarczył bo jak tylko zdjołem przewody to zgasł (za słabo ładował). Odpaliłem jeszcze raz - po ok. 3 minutach gazowania zdjołem przewody i silnik pracował już sam. Pojeździłem ok 20 minut bez świateł żeby go podładować. Potem w nocy ok. 1,5 godziny ze światła, dmuchawa, radio ON. na noc odpiłem aku. Poniedziałek zrobiłem rundke (ok. 15 minut) bez problemu, na noc znowu odpiołem aku. We wtorek do pracy, dojechałem. Pod pracą odpiołem (odpinałem caly czas bo myślałem że coś mi na postoju prąd kradnie). Wracając z pracy - korek. W korku widzę że nagle same obroty rosną (do 1500 - przygasa zegarek, zgasło radio. Wyłączyłem światła. Pogazowałem po godzinie stania w korku dojechałem. Na noc odpiołem. Wczoraj jazda do pracy (ok. godziny), większość czasu bez świateł, dojechałem. Wizyta w warsztacie. Diagnoza bardzo słabe ładowanie - poniżej 13V czyli prawie brak. - do domu dojechałem (ok 1,5 godziny) - bez świateł (nie włanczałem żeby nie rozładowac zupełnie).

Generalnie jak samochód wchodzi w faze przygasania zegarka - zaczyna w przedziale (poniżej 1500 - powyżej 3500) przerywac iskierke. Jeżeli pojedę chwilę z jakąś stała prędkością lub stojąc pogazuję, przestaje przerywać przez jakiś czas - więc coś tam ładuje, ale mało.


W sumie nie chcę się zbydnio bawić w regeneracje altka. Jako ża samochód za ok. miesiąc będę sprzedawać, kupię uzywany. Jest tego trochę na allegro.

Generalnie znalazłem dwa opisy - niby od tego samego modelu

http://moto.allegro.pl/it..._16v_92_96.html

http://moto.allegro.pl/it...rnator_1_6.html

Który z tych będzie pasował - bo u mnie nie ma tej nalepki.

plecho1 - 06-05-2010, 08:55

Z twojego opisu wynika że może padać układ prostowniczy, mogło przepalić się w nim kilka z sześciu diód prostowniczych lub podpaliło się uzwojenie stojanu. W takim przypadku może i kup drugi bo naprawa może wynieść więcej niż używany.
Pasowł będzie każdy aby miał takie same uchwyty i gniazdo do podłączenia jak u ciebie. Ważny jest też maksymalny prąd ładowania, nie może być mniejszy jak u ciebie.

tadek-l - 06-05-2010, 09:06

Ja na twoim miejscu sprawdził bym szczotki. Takie właśnie są objawy.
tttwm - 06-05-2010, 09:15

tadek-l napisał/a:
Ja na twoim miejscu sprawdził bym szczotki. Takie właśnie są objawy.


Mówiąc szczerze też tak słyszałem, ale w tym problem że u mnie ciężko z takimi rzeczami (dwie lewe ręce), a do elektryka niespecjalnie chcę oddawać bo za samą diagnozę co to krzyczą sobie od 70-100 zł. Jeśli wyjdzie coś droższego to i tak skońcyz się na wymianie całości. Zastanawia mnie tylko czy nie ma znaczenie bo na np. tych alternatorach które podałem na jednym jest napisane 60A na drugim 75A
plecho1 napisał/a:
Pasowł będzie każdy aby miał takie same uchwyty i gniazdo do podłączenia jak u ciebie.
czy to nie robi różnicy ile tych amperków tam jest. Może mi się uda wylukać gdzie to gniazdo moje jest.
tadek-l - 06-05-2010, 10:00

Sprawdź sobie http://www.m-klub.ru/_pages/mitsubishi/index.php
plecho1 - 06-05-2010, 12:05

Ilość amper zależy od tego ile masz podzespołów elektrycznych w aucie i na jaki rynek, na jaką strefę klimatyczną był produkowany, od czego zależy wielkość akumulatora. Czym większy akumulator i więcej podzespołów tym większy potrzeba prąd ładowania, więc jeśli wystarczał twój to można zastosować każdy aby nie słabszy.
tttwm - 06-05-2010, 12:32

acha a jeszcze jedno bo na samym intecars znalazłem takie co mają 12V i takie co mają 14V. Podkreślam tylko że ja nie wiem jaki mam bo nie mam tej naklejko tabliczki.
plecho1 - 06-05-2010, 14:09

Ładowanie dla 12V akumulatora powinno się zawierać w granicach 13,9-14,5V, więc możliwe że jeden opisał galternator jako 12 voltowy a ktoś inny jako 14 voltowy.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group