To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Carisma - Techniczne - olej mineralny do Carismy 1,8 GDI

Anonymous - 12-05-2010, 14:40
Temat postu: olej mineralny do Carismy 1,8 GDI
Witam. Panowie zauważyłem, że moja Cari (215 tys. przebiegu 2000r.) pije już znaczne ilości oleju( valvoline max life 10 w 40 ). Na 10 tys. muszę dolać ponad 4 litry. Wcześniej jeździłem na Mobilu 10 w 40 i sytuacja była podobna. Wiem, że to kwestia uszczelniaczy, ale mam zamiar pojeździć moją Cari najwyżej rok, więc nie chcę już w nią inwestować. Stąd decyzja o przejściu na olej mineralny. Jaki olej polecilibyście? Na temat syntetyków i półsyntetyków jest sporo informacji. Jesli natomiast chodzi o mineralne to nie wiele można tu znaleźć. Z góry dziękuje za podpowiedzi.
robertdg - 12-05-2010, 14:44

spróbuj Elfa, ale to nie jest sposob na rozwiazanie problemu i podejrzewam ze niewiele zmieni, bo w kwocie dolewek jakie wykonales moznabylo zrobic te uszczelniacze.
plecho1 - 12-05-2010, 20:01

Popieram przedmówcę a poza tym mineralnym zasyfisz silnik dla przyszłego właściciela.
kosek - 12-05-2010, 20:29

Przy zejściu na mineralny olej mogą polecieć uszczelki, więc nie tylko silnik będzie pił ale i "lśnił".
Podobnie jak koledzy zachęcam do wymiany uszczelniaczy.
pozdr

Morfi - 12-05-2010, 21:24

daro73, i zajechany silnik sprzedasz nic nie wiedzacemu przyszłemu kupcy ??
Saqu - 13-05-2010, 10:15

a potem będzie gadanie nowego właściciela jakie to te samochody są słabe i nie dobre....
Anonymous - 13-05-2010, 16:52

Dlaczego zajechany??? Kupując moją Cari wiedziałem, że ponoć bierze trochę oleju. Rzeczywistość okazała się zupełnie inna. Ona po prostu pije olej jak szalona. Dolewki nie kosztują mnie dużo, bo rocznie robię ok 8 tys. km. Mechanik krzyknął za wymianę uszczelniaczy ponad 600 stówek. Nie każdego stać na generalny remont auta przed jego sprzedażą, co nie oznacza, że zamierzam ukrywać, że tego oleju rzeczywiście nie mało "łyka". A tak swoją drogą, to który z kolegów przed sprzedażą swojego autka, wymienia w nim np. rozrząd, olej, kupuje nowe opony, itd.? :) .
Może rzeczywiście zrezygnuję z minerala i pozostanę na 10 w 40. Tyle, muszę znaleźć jakiś tańszy, bo valvoline nie kosztuje mało. Pozdrawiam.

pelo99 - 14-05-2010, 13:33

daro73 napisał/a:
A tak swoją drogą, to który z kolegów przed sprzedażą swojego autka, wymienia w nim np. rozrząd, olej, kupuje nowe opony, itd.? :)


kolego każde moje sprzedane auto właśnie tak wyglądało i znajomi je kupowali, do tej pory nie mam od nich żadnych złych wiadomości, a i śpię spokojnie. Ceny nigdy nie były niskie, ale zawsze mieli samochód zrobiony i na prawdę bez wkładu własnego :)

plecho1 - 14-05-2010, 21:49

U mnie sytuacja jak u przedmówcy, zawsze wymieniam wszystko na czas i moje 2 auta sprzedałem w rodzinie, jedno kuzynowi a drugie teściowi.
Anonymous - 15-05-2010, 11:12

No ja niestety nie kupiłem od teścia, ani od kuzyna:). I mam autko w takim stanie, a nie innym...
rasiak1980 - 16-05-2010, 21:55

jak ci zaśpiewał 600 zl to masz dwa wyjścia albo samemu spróbować z naszą pomocą albo poszukać tańszego mechanika ja wszystko u siebie sam robię z racji że nie mam zaufania a dobrego mechanika a nie rzeźnika to ze świecą szukać, kolejna sprawa że zawsze będziesz zadowolony że sam naprawiłeś, i czegoś się nauczysz. zalać taki silnik minerałem to naprawdę grzech po prostu szkoda


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group