Off Topic - Skuteczny środek samoobrony dla dziewczyny...
Kaucz - 12-05-2010, 22:48 Temat postu: Skuteczny środek samoobrony dla dziewczyny... Jak w temacie. Nie jest ciekawie w ostatnich dniach, gość nam się odgraża, ale niestety to tylko podteksty i nie ma tego jak pod groźbę karalną podciągnąć...
Potrzebuje czegoś skutecznego dla dziewczyny... ma ktoś jakiś pomysł poza gazem w sprayu ? Niestety nie wszędzie jestem w stanie ją zawieźć/z nią iść. Też mam swoją pracę i zajęcia na uczelni ;/...
W skrócie obydwoje na dzień dzisiejszy czujemy zagrożeni jeśli chodzi o nasze mienie, zdrowie, a nawet życie ;/...
pawliku - 12-05-2010, 22:54
Kaucz napisał/a: | gość nam się odgraża, | to wystarczy żeby podac sprawe do sądu o zniesławienie czy jakoś tak. Mojemu Ojcu taki gościu sie odgrażał i rzucał słówkami i to wystarczyło - sprawa wygrana
Kaucz - 12-05-2010, 23:23
W przypadku każdej normalnej osoby pewno by zdało to egzamin.
W tym wypadku okazuje się, że gościu siedział już 10lat i chyba ma gdzieś cały ten system... W tym wypadku bardziej się obawiamy, że może on po prostu kogoś na nas nasłać...
pawliku - 12-05-2010, 23:28
A byliście na policji ? powiedzieć im że ten gośc wam grozi, jest niepoczytalny i.t.p i boicie sie o swoje życie. żeby go pilnowali albo was pilnowali przed nim i tak nic nie robią to może wkoncu coś pożytecznego zrobią ...
krzychu - 12-05-2010, 23:45
Jak nie macie astmy, alergii i głównie na powietrzu to gaz obezwładniający. Psik w twarz... Łzawiące i palące oczy pozwolą na oddalenie się a mocny odruch duszenia się zapobiegnie jakiemukolwiek ruchowi napastnika za nami...
Pieprzowy jest raczej mało skuteczny.
Miotacze są albo w sprayu albo jako antrapy pistoletów.
Kaucz - 13-05-2010, 00:04
pawliku napisał/a: | A byliście na policji ? |
Jutro dzwonię, zobaczymy co powiedzą i jak coś sensownego powiedzą to się pójdzie...
kirbi - 13-05-2010, 00:04
Pieprzowy mało skuteczny! racja, nie raz dostałem po japie od panów w niebieskim mundurze podczas powrotów z meczów. Racja jest ostry, ale można spokojnie reagować, działać. Łzy ciekną przez kilka minut i piecze niesamowicie, ale jak ja bym był atakującym a ktoś by mnie pieprzowym potraktował to myślę, że nie zrobiłoby to na mnie większego wrażenia
[ Dodano: 13-05-2010, 00:08 ]
Jeszcze dodam od siebie, że mój znajomy ostatnio został napadnięty przez świra, niepoczytalnego świra z dużą większą siłą. Rzucił się na mojego kumpla ze śrubokrętem i gdy już go powalił i miał zadać cios, mój znajomy dwoma palcami z całej siły wbił się w jego oczy. Może i drastyczne jak na poradę dla kobiety, ale zawsze jakaś podpowiedź. Świr był w szoku, zwijał się z bólu, a znajomy zdążył uciec. Niby taka pierdoła, a jednak warto mieć na uwadze takie podstawowe odruchy
Anonymous - 13-05-2010, 08:42
Może dobry pies , oczywiście rasy troszkę większej niż pokojowe , na pewno samym wyglądem może ostudzić zapędy niejednego świra. A swoją drogą złożyłbym zawiadomienie na policję ,zawsze to zabezpieczenie własnego bezpieczeństwa, gdyby wydarzyło się coś nieprzywidzianego.
halbog - 13-05-2010, 09:20
Nie warto kupować jakichkolwiek gazów łzawiących / obezwładniających, ponieważ w 90% użyć dochodzi do "samozagazowania" . Sugeruję lakier do włosów (polecany na kursach samoobrony dla pań), kopniak w krocze napastnika, dźgnięcie kluczykiem od samochodu, wbicie obcasa szpilki w stopę napastnika, krzyki "pali się", wszystko, co ma pod ręką, a co da te parę sekund na opuszczenie strefy zagrożenia. kirbi napisał/a: | mój znajomy dwoma palcami z całej siły wbił się w jego oczy | to też jest dobry sposób . Koniecznie iddźcie na policję, tak jak radzi Wam topawliku.
Pozdrawiam
Bogdan
Fragu - 13-05-2010, 09:39
Kaucz, nie ma co z wariatami. Ty może sobie jakoś poradzić, ale żeby serio typowi nie zachciało się nasyłać kogoś na Twoją dziewczynę. Zgłaszaj na policję
Jackie - 13-05-2010, 10:29
Kaucz, jak najszybciej Policja i zawiadomienie, że zagrożone jest Wasze bezpieczeństwo. Jeżeli facet ma już pudło na koncie będzie łatwiej bo znają go i w razie czego ostudzą w areszcie. Niemniej jednak zacząć od zgłoszenia. Potem (z kimś) poszedłbym do gościa i zadał mu jasne pytanie: czego chce? O co mu chodzi? Może o jakąś głupotę i wystarczy pogadać. Jeżeli to nic nie da - sposoby zgodne z prawem masz wyczerpane....
Pozdrawiam
Manuela - 13-05-2010, 11:14
Zgłosić trzeba. A sama mieszkałam kiedyś na najbardziej bandyckim osiedlu w Nowej Hucie w Krakowie i po prostu zakupiłam sobie sprężynowca. Nie przydał się, ale było mi raźniej z nim w rękawie
Kaucz - 13-05-2010, 12:03
dager napisał/a: | Może dobry pies |
Niestety nie stać na na psa - albo inaczej tu ujmę - nie mamy gdzie takowego trzymać. Cytat: | Nie warto kupować jakichkolwiek gazów łzawiących / obezwładniających, ponieważ w 90% użyć dochodzi do "samozagazowania" |
Dlatego napisałem, że prócz tego... wiatr powieje nie w tą stronę co trzeba i po zawodach ;/... Jackie napisał/a: | czego chce? O co mu chodzi? Może o jakąś głupotę i wystarczy pogadać. |
Chodzi o kasę. Właściciel mieszkania, w którym mieszkałem dzwonił i powiedział, że są nieuregulowane rachunki ( które to mieliśmy sami opłacać - w sensie lokatorzy ). Degeneruch miał wszystkie konta i podobno wysyłał, jednak jak się okazało nie . Gdzieś ta kasa znikła. W sumie on chciał winę na nas zwalić, że to niby my braliśmy od niego pieniądze i mieliśmy zapłacić co jest kompletną bzdurą... Najlepsze, że kwota o jaką się rozchodzi to marne 180zł po zaokrągleniu w górę. Skończyło się na tym, że on ma to uregulować sam, bo ja więcej do tego biznesu dokładać nie będę. Dowód na to, że kasę dostał mam, gdyż robiłem mu przelewy na konto - nie lubię kasy dawać z ręki do ręki..
stary alfer - 13-05-2010, 12:23
Kaucz, a nie można by mu tak normalnie, po ludzku ręki wykręcić?
Kaucz - 13-05-2010, 12:30
stary alfer, mówisz dosłownie czy masz coś innego na myśli ?
|
|
|