[92-96]Galant E5xA - [E52A 1.8] W deszczowe dni Misiek "przerywa"
Arturro-86 - 15-05-2010, 16:41 Temat postu: [E52A 1.8] W deszczowe dni Misiek "przerywa" Witam
Ostatnio w moich okolicach "szoczyście polało", a mój samochód stoi na dworze. Miałem jechać do szkoły, więc biorę się za odpalanie go i ... "kaput" . Rozrusznik kręcił, ale zapłon nie złapał. Próbowałem odpalić silnik wiele razy, aż padł mi akumulator... Z pomocą przyszedł kuzyn, który miał w zapasie jeden akumulator, więc podpieliśmy i próbowaliśmy dalej - i dalej nic. Przy okazji próbowałem jakoś przeczyścić przewody WN, popsikałem preparatem ułatwiającym rozruch do przepustnicy. Jako, że to nie przynosiło efektu, "dałem za wygraną".
Dopiero brat po godzinie spróbował jeszcze raz. I po kilku próbach z ledwością silnik załapał - ale to nie znaczy, że problemy się skończyły. Silnik ledwo chodził, raz na 4, raz na 3, nawet na 2 cylindry mu się zdarzało.
Martwi mnie to, bo dopiero na w pełni rozgrzanym silniku zaczął chodzić równo. Już wcześniej miałem ten problem, myślałem, że to kable WN (wcześniej Bosch), więc postanowiłem zainwestować i założyłem NGK, również świece NGK. Nie pomogło to jednak... Praktycznie w każdy deszczowy dzień misiek ma problem, żeby odpalić i dopiero po pełnym zagrzaniu silnika problem ustępuje. Na LPG potrafi przerywać niemiłosiernie w taką wilgoć, na benzynie słabiej, ale to nie zmienia faktu, że przerywa ("dusi się", pracuje na 3 cylindry, 4... jak mu się "podoba"). Szczególnie przy dość gwałtownym dodaniu gazu go "zamula"
Nie wiem co to może być - znajomy mechanik mówił, że to może być cewka, a może być też aparat zapłonowy... martwi mnie to, bo wiem, że to wydatek i to niemały...
Czy ktoś wie, co może być przyczyną takich problemów
robertdg - 15-05-2010, 17:01
A sprawdzales jak wyglada kopulka i palec, wg mnie to wynik wilgoci, ja bym wymienil kopulkie i palec, a nastepnie sprawdzil jak bedzie w kolejny deszczowy dzien, no chyba ze do instalacji elektrycznej sie gdzies dostaje woda.
Cieniu - 15-05-2010, 21:09
kupulka. pewnie ma mikropęknięcia. kupułka i palec to koszt z 50 zł. jak będzie przerywał dalej, to albo cewka ma przebicia albo kable. już to przerabiałem. zresztą jak odkręcisz kopułkę, to będziesz widział przebarwienia wewnątrz jej. jak bedzie sporo plam "niebieskiego" koloru (patrzymy pod swiatło ), to na bank kopułka. iskra zamiast po biegunach biega jak chce i gdzie. i w sumie to tyle aaa... i jeszcze rdza. rdza i wilgoć. będzie widać.
Arturro-86 - 16-05-2010, 17:32
A to jeszcze takie pytanie - pod kopułką jest jakaś uszczelka? I czy ona jest w zestawie razem z nową kopułką?
robertdg - 16-05-2010, 18:14
Uszczelka jest pod aparatem zapłonowym
Cieniu - 16-05-2010, 18:52
kopułke kupiłem bez tej gumki (uszczelki). ale myślę, ze też dostaniesz ją bez problemu.
Arturro-86 - 07-06-2010, 14:12
Zakupiłem kopułkę (JPN) + palec (Nipparts). Palec nie pasuje ze względu na zbyt małą średnicę otworu i nie wiem czy jest sens zakładać nowy, bo po wymianie kopułki do tej pory ("odpukać") problemu nie zauważyłem
Dzięki wam za pomocne porady.
Pozdrawiam
|
|
|