pawela - 17-05-2010, 12:34 Temat postu: SUZUKI GSF 600N Bandit by pawela Po 4 latach przerwy postanowiłem wrócić na motocykl. Miałem ogromny dylemat czy na przypomnienie szukać mocnej 40konnej 125, czy może 2 garowej 500. Obejrzałem 6 sprzętów, na szczęście wszystkie w promieniu 100km od domu, bo mimo zadawania konkretnych pytań i zapewnień mega stanu na miejscu zastawałem ruinę... W końcu kompletnie pozbawiony nadziei natrafiłem na ogłoszenie Bandita, sprzedawanego przez członka Bractwa Suzuki. Nie będę pisał całej historii jak w przypadku Hani, bo mi się nie chce  - powiem tylko, że wytrzepałem motocykl konkretnie i nie doszukałem się niczego - trafiłem na wspaniały sprzęt z pewną historią od wspaniałego człowieka
opis forumowy: MODEL: - SUZUKI GSF 600N Bandit, rocznik 2000 SILNIK: - 599cm3, 4 cylindrowy, 16 zaworowy DOHC UKŁAD DOLOTOWY: - 4 gaźniki CVR32 - Keihin UKŁAD WYDECHOWY: - kolektor 4-1, pełen przelot ELEKTRONIKA: - seria UKŁAD NAPĘDOWY: - 6 biegowa skrzynia - sprzęgło mokre, wielotarczowe ZAWIESZENIE: PRZÓD: - seria czyli: Widelec teleskopowy, średnica rur nośnych 41mm, skok 130mm TYŁ: - seria czyli: Stalowy wahacz wleczony, centralny element resorująco-tłumiący, regulacja napięcia wstępnego, skok 130mm UKŁAD HAMULCOWY: PRZÓD: - dwutłoczkowe zaciski, dwie pływające tarcze hamulcowe o średnicy 290mm - przewody w stalowym oplocie GOODRIDE TYŁ: Dwutłoczkowy zacisk, tarcza o średnicy 240mm BODY KIT: - seria ŚRODEK: - seria DODATKOWE: - ori tłumik, gdyby przelot był za głośny MOC: - 78 KM/10500 - 54 Nm/9500 PLANY: - dbać i cieszyć się jazdą
FOTO: na razie jedyne z wczoraj: 
londolut - 17-05-2010, 12:42 No ładny Bandzior W końcu to czego chciałeś po poprzednim jednośladzie To, że cieszyć się z jazdy to wiadomo od początku, będziesz coś modził?
Nie zabij się synek
robertdg - 17-05-2010, 13:10 Ładny jednoślad, dbaj o niego i uważaj na drodze. Andrew - 17-05-2010, 14:17 pawela też mi się Bandit marzy, może w dalszej przyszłości  Zadowolenia z zakupu życzę i szerokiej drogi!!!
macieekg - 17-05-2010, 15:43 Gratki, dobrze, że nie kupiłeś pierdzącej 125 tylko porządny motor
Strasznie mnie jarają nakedy a bandit to zawsze mi się podobal. Szerokiej drogi! white90 - 17-05-2010, 18:41 A jednak 500 
dobry wybor na przypomnienie sobie jazdy na motorze
gratki i mam nadzieje ze jak kupie sobie jednoslad to sie gdzies spotkamy pozdrawiam i szerokosci cns80 - 18-05-2010, 08:09
Lepiej wy patrzcie w lusterka 
pawela, fajny sprzęt. Przypomniałeś mi że ja swoją też muszę w końcu przedstawić w "nieMiśkach" bo to już prawie rok
Przy okazji: kup sobie lepszy strój, bo Ci jajka wywieje
londolut - 18-05-2010, 09:16
robertdg - 18-05-2010, 10:41
 malo jest takich sytuacji w których Ty jedziesz ostroznie a ktos w Ciebie przyfanzoli mam wyliczac dalej
I tak mam uraz, bo: a) moj kolega zginal przez nieostroznosc innych uczestnikow drogi (motocykle byly jego zyciem) b) nie lubie szpitali. cns80 - 18-05-2010, 11:01
pawela, jakiej marki masz wydech ? robertdg - 18-05-2010, 11:14 cns80, 2 a 4 kółka to różnica, po co ten sarkazm
cns80 - 18-05-2010, 11:26 Odpowiedź poszła na PW co by nie zaśmiecać koledze zacnego tematu. BTW pawela, jeśli to nie tajemnica to ile zapłaciłeś za przyjemność dosiadania Bandziora ? pawela - 18-05-2010, 16:23
widać kto pojętny na temat, kocham Cię
Motor to dla mnie wolność, styl, ale i praktyczność i ekonomia - przykładowo normalnie trasa 5km na uczelnie w szczycie zajmuje mi 30-40 minut, dziś zajęła 17 z zegarkiem w ręku - jazda zgodna z przepisami, a na światłach zawsze pierwszy - i co mnie miło zaskoczyło - 90% aut zjeżdża te kilkadziesiąt cm i przejeżdżam swobodnie na pole position Spalanie miejskie ok 6/100.
Jakbym chciał szaleć to bym kupił rasowego streeta, ale dawcą nie jestem, to nie dla mnie
Zresztą na razie i tak jeżdżę bardzo asekuracyjnie i wyczuwam sprzęt
w tej chwili samochodowy WM sport, założę oryginał, bo za głośno
rocznik 2000 więc nowa buda - 7200zł, okazjonalnie, bo chodzą po 9000
Owczar - 18-05-2010, 16:52
A jak sprzedawał colta to pisał, że ze względów finansowych  Chyba, że do jednośladów są jakieś dotacje z unii, ale ja się nie znam
pawela - 18-05-2010, 17:08 szczęście w nieszczęściu - w sobote skończyła się lokata i miałem 'rezerwę'. Teraz znów jestem na zero
|
||||||||||||||||||||||||||||
