[97-04]Galant EAxA/W - [EA5A/W 2.5] Chrobotanie w układze kierowniczym.
mario mario - 20-05-2010, 19:55 Temat postu: [EA5A/W 2.5] Chrobotanie w układze kierowniczym. Od pewnego czasu przy skręcaniu kołami czy to w lewo czy w prawo, przy powolnej jeździe np tak jak na parkingu słyszalne jest takie charakterystyczne chrobotanie z układu kierowniczego. Stanąłem na kanale i kręciłem kołami i nic nie słychać. Myślałem, ze na krzyżaku ale nie, to nie to. Czyżby na listwie magla? Ponadto zauważyłem ostatnio tak jakby odrobinę ciężej kręci się kierownicą, może to efekt zmiany opon na letnie czyli szersze. A dodatkowo zaobserwowałem, ze płyn kierowniczy w układzie kierowniczym, a dokładnie w zbiorniczku wyrównawczym tak jakby bulgotał. Raczej jest to efekt szybkiego przepływu przez zbiorniczek. Na układzie kierowniczym się nie znam, i tu mam pytanie , czy płyn z pompy jest kierowany do układu wspomagania a następnie do zbiorniczka, z którego z kolei dalej kierowany jest do układu kierowniczego, jeżeli tak to to zjawisko takiego szybkiego przepływu przez zbiorniczek jest zrozumiałe, jeżeli nie to co jest nie tak. Jak pamiętam w moim poprzednim galu nie było takiego zjawiska, bynajmniej nigdy nie rzuciło mi się to w oczy, a tu widać silny strumień przepływający przez zbiorniczek.
fergul11 - 20-05-2010, 21:38
u mnie w zbiorniczku też jest "rwąca rzeka"
robertdg - 20-05-2010, 23:07
Strumein w zbiorniczku jest czyms normalnym, gorzej jaby sie ten plyn burzyl, albo by go wyrzucalo przez korek i by sie gotowal.
Wspomaganie dziala tak, ze ze zbiorniczk pompa pobiera sobie plyn i podaje go pod cisnieniem do ukladu wspomagania, z ukladu wspomagania on wraca do zbiorniczka i ot cala filozofia cyrkulacji plynu w ukladzie wspomagania.
Jezeli uwazasz ze te chrobotanie dochodzi z listwu kierowniczej to sprawdz czy przypadkiem nie pojawily Ci sie opilki metalowe w zbiorniczku wyrownawczym plynu wspomagania.
fergul11 - 21-05-2010, 00:49
robertdg napisał/a: | czy przypadkiem nie pojawily Ci sie opilki metalowe w zbiorniczku | a o czym te opiłki świadczą ?
mnie tez niepokoi pewne zjawisko ,otóż po jeździe do przodu , zatrzymaniu i próbie cofania z jednoczesnym kręceniem kierownicą słychać buczenie i czuć na kierownicy drgania (ok.2 sek) nie zawsze!
wrażenie porównałbym do poruszenia zardzewiałego sworznia kulowego.
pojawiło się to po naprawie chłodniczki pł.wsp.co skutkowało całkowitą wymianą płynu, pierwotnie sądziłem że jest zapowietrzony układ ,ale pienienie płynu nie występuje.
jakieś sugestie ?
mario mario - 21-05-2010, 06:24
robertdg, Spuszczę płyn i sprawdzę co mi zleci razem z nim.
robertdg - 21-05-2010, 08:16
fergul11 napisał/a: | o czym te opiłki świadczą ? | o pompie wspomagania ktora konczy swoj zywot
fergul11 napisał/a: | próbie cofania z jednoczesnym kręceniem kierownicą słychać buczenie i czuć na kierownicy drgania (ok.2 sek) nie zawsze!
wrażenie porównałbym do poruszenia zardzewiałego sworznia kulowego.
pojawiło się to po naprawie chłodniczki pł.wsp.co skutkowało całkowitą wymianą płynu, pierwotnie sądziłem że jest zapowietrzony układ ,ale pienienie płynu nie występuje.
jakieś sugestie ? | jezeli sie to pojawilo po naprawie tej chłodniczki, to stawiam na złą naprawe, w sensie, ze cos ogranicza, toruje przepływ, badz zły plyn wspomagania.
morosophem - 25-05-2010, 21:32
Mam to samo. Tylko ja stawiam na wahacz, dolny prosty i sworzeń. Gumka sworznia się rozpada lub pęka. Do łożyska "stawowego" dostaje się piach. Jak dostaną się kamyki twardsze od metalu to ryją łożysko, które się "zapieka". Połączenie się usztywnia i do jego poruszania potrzebna jest dużo większa siła. Szczególnie słychać jak po dłuższej jeździe auto toczy się powoli ze skręconymi kołami i wciśniętym hamulcem. Wtedy słychać również przy energicznym skręcaniu stojąc z wciśniętym hamulcem. (automat AT na D) Jutro wymieniam wahacz zobaczymy co to da.
mario mario - 25-05-2010, 22:04
Ja jeszcze nie miałem czasu badać przyczyny, ale u mnie to napewno nie wahacz.
morosophem - 26-05-2010, 22:07
Wymieniłem dzisiaj drugi wahacz na oryginalny (270;- PLN) w Auto TW, przy okazji "poruszyli" przeguby bo podobno lubią się zapiekać i warto je co 6-8 lat przeczyścić. A wracając do wahacza to gumka była pęknięta dookoła i w środku piach. Jednak to nie było przyczyną skrzypienia. Wg mechanika to końcówki drążków - 555 wymieniane 20 k temu. Nie mają wyczuwalnych luzów jednak przesmarowanie końcówek i mycie podwozia pomogło. I taka ciekawostka: jak wyjechałem od mechanika to po ok 10km przy każdym hamowaniu słyszałem ostre tarcie - takie cykanie czegoś. Przyhamowałem ostrzej i myślałem, że mi zaraz tarcza wyskoczy. Zatrzymałem się na stacji i postanowiłem umyć auto - program z myciem podwozia Ku mojemu zaskoczeniu okazało się, że problem z hamulcami zniknął!
Podejrzewam, że jakiś obiekt dostał się w otwór w tarczy i wypłukał się przy myciu felg.
|
|
|