To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Nasze Miśki - CB4W GLXi - stary alfer

stary alfer - 25-05-2010, 09:06
Temat postu: CB4W GLXi - stary alfer
Temat otwieram w zasadzie po śmierci miśka, ale ze względu na ogromny sentyment, który mam do tego auta należy mu się nieśmiertelność.

Misiek został zakupiony w lipcu 2007 roku. Szukałem japońskiego kombi koniecznie z klimą.
Wybór padł na tę sierotę. W aucie zakochałem się od pierwszego wejrzenia. Niestety jak to mówią: "miłość jest ślepa" co przypłaciłem wydatkami tuż po zakupie.
Auto było bite z tyłu, więc skorodowane nadkola nie wzbudziły moich zbytnich podejrzeń.
Jak sie później okazało niesłusznie ;) Po oddaniu do blacharza, okazało się, że w aucie od strony bagażnika nadkola zdematerializowały się ;)
Zostały odbudowane i misiek znów zaczął nieźle wyglądać.
Po zakupie klasycznie został wymieniony rozrząd, płyny, oleje, filtry, łączniki drążków stabilizatora.
Po roku Misiek dostał nowe amorku na przód marki TOKICO.
W tzw "międzyczasie" wymieniłem uszczelkę pod głowicą (puściły kanały olejowe), uszczelkę pod aparatem zapłonowym oraz zmieniłem świece na NGK. Doszło również ogumienie marki NOKIAN.
Walczyłem troszkę z opadaniem obrotów na postoju (czyszczenie przepustnicy). Zabieg delikatnie pomógł. Wymieniłem również sondę lambda licząc na mniejsze spalanie, ale się nie udało :P

Do minionej soboty cieszyłem sie bezawaryjną jazdą. Po 13 latach od otrzymania uprawnień do prowadzenia pojazdów mechanicznych kategorii B zdarzył mi się mój pierwszy w życiu wypadek.
Kierowca Astry II postanowił nie ufać znakom nakazującym ustąpić pierwszeństwo na skrzyżowaniu, wyjechał z podporządkowanej bez zatrzymywania.
Finał jego fantazji skończył się na środku skrzyżowania. Jadąc na wprost wpakowałem się w jego przedni lewy błotnik uderzając swoją stroną auta.
Misiek przypłacił spotkanie zgiętą maską, rozbitym zderzakiem, lampą, kierunkowskazem, przesuniętymi błotnikami (nie mogę otworzyć w pełni drzwi prawych i lewych), uszkodzoną pompą wspomagania i elementami klimy.
Nie jestem w stanie stwierdzić co zaszło pod maską gdyż jej nie otwierałem.
O wspomaganiu i klimie wiem od kolesia, w którego warsztacie misiek czeka na rzeczoznawcę.

Na szczęście jechałem bez rodziny...

Oto straty:








Podobno jest skoszony. Czekam na rzeczoznawcę.

Plan jest taki, aby dostać pieniądze za szkodę całkowitą i sprzedać rozbite auto.
Niestety nie ma go gdzie trzymać, więc auto pójdzie do handlarza.

W planach: CB4W, honda civic w kombi z silnikiem 1.6, być może Carisma 1.6.

Dziękuje Maćkowi za pomoc. Mitsumaniaki są wszędzie ;)

wyderka - 25-05-2010, 09:11

wielka szkoda :( , ale nie przejmuj będzie dobrze i życzę powodzenia w walce z ubezpieczycielem :wink:
Jassmina - 25-05-2010, 10:05

Cieszę się, że Miś okazał się na tyle niezawodny, że uratował Twoje życie poświęcając swoje.
Powodzenia i 3m się Alferku!

VirMan - 25-05-2010, 10:11

Kup galanta kombi - fajne autko i nawet zdarzają się 2.5v6 :) Pozdrawiam i życzę następnego pięknego misiaczka:)
Yoshiko - 25-05-2010, 10:16

Współczuję - wiem co znaczy stracić wypieszczonego Miśka :( - powodzenia !!!!!!!
sieegurd - 25-05-2010, 10:25

Alfer szkoda Misiaka, ale na szczęście jesteś cały.

A tak jak VirMan mówił, rozglądnij się za Galem Kombi :) Niedawno oglądałem takiego u Jackall'a i bardzo mi się spodobał :)

Hugo - 25-05-2010, 12:05

Nie jest źle. Spokojnie można go naprawiać. Głowa do góry.
DZIKI - 25-05-2010, 12:19

Wydaje mi się ze ta "13" może troche "winna" :wink:
Tak czy inaczej głowa do góry, nie z takich "potyczek" auta po naprawie długo służyły.
Najwazniejsze że Tobie sie nic nie stalo , bo z "częściami zamienymi" dla ludzi jest o wile ale to owiele gorzej.

stary alfer - 25-05-2010, 12:23

Współczującym dziękuję ;) Jassmina, Yoshiko, wyderka :)

VirMan, sieegurd, Galanta nie bedzie. jest to oczywiście moje marzenie, ale z pieniędzy, które powinny sie pojawić wystarczy jedynie na EA2A, a to nie jest szczyt moich marzeń :P EA5A wymaga wsadzenia sekwencji, na którą nie wyskrobię ;)

Hugo, nie naprawiam. On był już walony z tyłu i nie wiem czy teraz nie będzie zostawiał 4 śladów. Mam rodzinę, nie ryzykuję, szukam czegoś co nie było wcześniej przystankiem ;)

stary alfer - 25-05-2010, 12:24

EASCA napisał/a:
Wydaje mi się ze ta "13" może troche "winna" :wink:


14 ;)

j-rules - 25-05-2010, 18:26

no nie, taki ladny srebrny lancer pojdzie na zyletki :(
Alfer, dobrze ze nic Ci sie nie stalo, pozdrawiam Cie

ps. zostan przy mitsu i kup kolejnego - wyjdzie Cie to taniej bo znasz ten model od podszewki niemal :)

Rafal_Szczecin - 25-05-2010, 18:51

Marcin , dobrze ze Tobie sie nic nie stalo, misiek bedzie kolejny,chociaz tego bardzo szkoda, bo tylko dwa auta jezdzily w sz-n z taka nalepa MM , Twoj lancelot i cari, w tej chwili zostaje tylko cari :(
oby dobrze wycenili naprawe .

EA2W tez jest fajne ;)

Zajc3w - 25-05-2010, 20:40

Szczęście że tylko auta ucierpiały. Choć miśka szkoda. :cry:

Hugo napisał/a:
Nie jest źle. Spokojnie można go naprawiać. Głowa do góry.


Jak przyjął to na podłużnicę to będą 4 ślady i przy byle strzale sie rozleci na kawałki....

Anonymous - 26-05-2010, 07:54

Szkoda miśka, ważne że cały jesteś.
stary alfer - 26-05-2010, 09:22

j-rules napisał/a:
wyjdzie Cie to taniej bo znasz ten model od podszewki niemal :)


Dżej, jak znajdę takiego jak mój to go biorę ;)

Rafal_Szczecin napisał/a:
bo tylko dwa auta jezdzily w sz-n z taka nalepa MM , Twoj lancelot i cari, w tej chwili zostaje tylko cari :(


To fakt, nalepa była super :(

Rafal_Szczecin napisał/a:
EA2W tez jest fajne ;)


Nie kuś chłopie :P

Zajc3w napisał/a:
Jak przyjął to na podłużnicę to będą 4 ślady i przy byle strzale sie rozleci na kawałki....


Dlatego nie będę go naprawiać.

Dresu napisał/a:
ważne że cały jesteś.


Dziś zrobiłem zdjęcia RTG i byłem u lekarza. Kręgosłup i wybity palec bolą, ale na zdjęciach nie ma nic... (na szczęście).
Mam przepisane zabiegi na kręgosłup i noszenie kołnierza przez 14 dni.
Zwolnienia oczywiście nie wziąłem.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group