[97-04]Galant EAxA/W - [EAxx] Zawieszenie przednie, diagnoza luzów, stukanie w zawi
Owczar - 01-06-2010, 13:55 Temat postu: [EAxx] Zawieszenie przednie, diagnoza luzów, stukanie w zawi Miejsce na podsumowanie
Remik - 15-07-2010, 10:04 Temat postu: Wymiana sworznia górnego wachacza - INSTRUKCJA Witam.
Pozwalam sobie zamieścić instrukcję obrazkową wymiany/regeneracji sworznia górnego wąchacza. Jak wiadomo lepiej jest wymienić sam sworzeń w tym właśnie wahaczu (koszt "555" 77zl) niż kupić japoński wahacz za 100zł, który jak dobrze pójdzie wytrzyma 6 tysięcy.
1. Po zdjęciu koła, odkręcamy nakrętkę sworznia (u mnie to było 40Nm)
2. Po odkręceniu nakrętki wybijamy trzpień sworznia ze zwrotnicy, tak aby nie uszkodzić zwrotnicy:)
3. Odkręcamy 2 śruby na kielichu (u mnie było po 100Nm)
4. Po odkręceniu wyciągamy wahacz.
5. Teraz należy wydobyć stary sworzeń w wahacza. Do ręki młotki, przecinaki, śrubokręty i imadło. Zdejmujemy osłonę gumową.
6. Zdejmujemy "zatrzask", trzymający sworzeń. Ja musiałem podważać, wkręcać, przekręcać itp. Ale to nic w porównaniu z założeniem nowego:)
7. Wybijamy stary sworzeń
8. Warto przeszlifować gniazdo i jego otoczenie. Montujemy w kolejności odwrotnej z zachowaniem ostrożności:) Trzeba zwrócić uwagę aby prawidłowo ustawić nowy sworzeń w stosunku do wahacza. Na szczęście są znaki:)
9. Teraz montujemy stary, wciskając i wbijając nowy. Ja wbijałem młotkiem przez deskę drewnianą. Później zawleczka (z tym był kosmos ale przy pomocy dwóch szczypiec jakoś ją wcisnąłem, prawidłowo:))
10. I na koniec osłona gumowa. Teraz już tylko wkładamy wahacz na miejsce, przykręcamy do kielichów(100 Nm) i zwrotnicy(40Nm). Pamiętamy żeby nie kręcić na maxa do zwrotnicy bo strzeli/pęknie. Trzpień rozpycha otwór w zwrotnicy. Już miałem taki przypadek że kręcąc na siłę w Colcie pękła zwrotnica. Tylko tam to była akurat końcówka drążka:) Nieraz za samodzielną naukę trzeba więcej zapłacić:)
Mam nadzieję, że przyda się komuś ten materiał. Być może popełniłem też jakieś błędy przy montażu lub opisie, jestem pewien że czujne oko kolegów je naprostuje:)
robertdg - 15-07-2010, 10:26
Remik napisał/a: | jestem pewien że czujne oko kolegów je naprostuje:) | W zasadzie to nic szczególengo do dodania nie ma, tylko drobna kosmetyka,
Zdjęcie w punkcie 3-cim się nie uruchamia
W przypadku odkrecania jakich kolwiek nakretek nie ma znaczenia moment dokrecania
Remik napisał/a: | 8. Warto przeszlifować gniazdo i jego otoczenie. | Ale nie szlifierką, tylko papierkiem ściernym ma się rozumieć i oczywiście nie przesadzajac z granulacja, bo nikt 2000 nie bedzie pol dnia polerowal gniazda do osadzenia
Remik napisał/a: | Trzeba zwrócić uwagę aby prawidłowo ustawić nowy sworzeń w stosunku do wahacza. Na szczęście są znaki:) | Zauważyłeś wcześniej, czy zaglądałeś do manuala
Gratuluje chęci, instrukcja napewno sie przyda.
Remik - 15-07-2010, 10:49
Jak najbardziej szlifować papierkiem:) Chociaż nie powiem miałem ochotę wziąć do ręki szlifierkę przy okazji zdjęcia blaszki zabezpieczającej:) ale obyło się bez.
Na szczęście zauważyłem znaki na sworzniu i wahaczu:) bez lektury manuala:) Nie chcę nawet myśleć co by się stało jak bym to przegapił...
bania_85 - 15-07-2010, 19:58
A może dodacie tutaj informację jakich producentów cześci używać do regeneracji zawieszenia, a jakich omijać szerokim łukiem.
Wiem że na forum jest to wszytko wymienione, ale wtedy wszytkie wazne rzeczy odnośnie zawieszenia były by w jednym miejscu
Mi w warsztacie zaproponowali DENCKERMANN (wahacz górny)
Owczar - 15-07-2010, 20:03
Troszke o t było w tym temacie:
Kod: |
Jeśli chodzi o części zawieszenia, a konkretnie zamienniki, to polecane są Yamato i 555, ze wskazaniem na te drugie. Podobno te pierwsze potrafią się psuć. Amortyzatory najlepiej KYB made in Japan. Te z Czech ulegają przedwczesnemu zniszczeniu. |
Hugo - 15-07-2010, 23:45
Remik, robertdg i Ty Owczar autorze tego tematu. A gdzie najważniejsza czynność podczas montażu wahacza górnego? Czyli właściwe ustawienie kątów tulei i odległości od osi śrub tulei do puntu na sworzniu? Remik auto do poprawki.
Owczar - 16-07-2010, 03:03
Hugo, wszystko jest:
http://forum.mitsumaniaki...723501#wah_gora
Hugo - 16-07-2010, 08:39
Owczar napisał/a: | Hugo, wszystko jest: | Tu to wiem, ale nie dodaliście tego po poście Remika.
robertdg - 16-07-2010, 08:52
Ja ze swojej strony napisze tyle:
Wahacz jeździł na aucie, był zdemontowany celem wymiany sworznia, więc nie dopatrzyłem się w tym jakiegoś błędu, gdyż to wcześniej pracowało na zawieszeniu i zapewne jakby tulejki były wyrobione złym ustawieniem, to Remik zwróciłby na to uwage, ten zabieg jest nieodzowny przy montazu nowych wahaczy. Oczywiście cały czas mam tu na myśli konkretnie ten typ wahacza
Remik - 16-07-2010, 10:42
Hugo napisał/a: | Remik, robertdg i Ty Owczar autorze tego tematu. A gdzie najważniejsza czynność podczas montażu wahacza górnego? Czyli właściwe ustawienie kątów tulei i odległości od osi śrub tulei do puntu na sworzniu? Remik auto do poprawki. |
Jak najbardziej Hugo. Tyle, że po wyjęciu wahacza te metalowe "trzpienie" i gumowe tulejki były w idealnym stanie. W ogóle ich nie ruszałem. Po wymianie sworznia zatem nie było potrzeby ustawiania kątów ponieważ górne śruby w ogóle nie były ruszane i kąty przy nich się nie zmieniły.
A zapytam z ciekawości co się może stać kiedy hipotetycznie zamontuje się wahacz bez ustawienia prawidłowo kątów? I jaki mogą być tego objawy po założeniu wahacza? Coś stuka, puka?
Hugo - 16-07-2010, 10:47
Remik napisał/a: | Tyle, że po wyjęciu wahacza te metalowe "trzpienie" i gumowe tulejki były w idealnym stanie. W ogóle ich nie ruszałem. Po wymianie sworznia zatem nie było potrzeby ustawiania kątów ponieważ górne śruby w ogóle nie były ruszane i kąty przy nich się nie zmieniły. | Ja też ich nie ruszałem a okazało się, że były źle ustawione. Działaja na nie duze siły i mogą się z czasem przestawić chyba. U mnie musiałem zwiększyć odległości pomiedzy środkiem osi tulei i kropką przy sworzniu o ok. 1 cm na każdej z tulei. Remik napisał/a: | A zapytam z ciekawości co się może stać kiedy hipotetycznie zamontuje się wahacz bez ustawienia prawidłowo kątów? I jaki mogą być tego objawy po założeniu wahacza? Coś stuka, puka? | Tego nie wiem.
Remik - 16-07-2010, 10:52
U mnie po zdemontowaniu wahacz i jego kąty wyglądał tak:
I tak też go zamontowałem. Wiadomo, że po włożeniu na miejsce trafił tam gdzie był, taką mam nadzieję przynajmniej.
[ Dodano: 16-07-2010, 11:13 ]
Sądzę, że po zmianie kątów na wahaczu który jeździł już na aucie, na bank trzeba by ustawiać zbieżność, bo zmieniłaby się na pewno. Także u mnie na razie ten manewr odpada. Na ten miesiąc to już starczy z wydatkami. Kompletny rozrząd (1400zł) i ten sworzeń (77zł) to jak na lipiec starczy. W kolejce czekają hamulce na tył i śruby do ustawienia geometrii z tyłu. Po wymianie tych śrub jedynie pojadę na geometrię ale to w ramach gwarancji mi poprawią.
Hugo - 16-07-2010, 14:10
Remik napisał/a: | U mnie po zdemontowaniu wahacz i jego kąty wyglądał tak: | Katastrofa. Toż to gołym okiem widać, że jedna śruba jest skierowana do tyłu wahacza, a druga w kierunku sworznia. Obie muszą być lekko pochylone w kierunku sworznia. Ja po wymianie tego sworznia nie ustawiałem zbieżności i nic złego się nie dzieje. Też wyczerpałem limit wydatków na ten miesiąc.
Remik - 16-07-2010, 14:41
Czyli co...jeszcze raz go wyjmować? Ktoś wie czy mogą być jakieś straszne konsekwencje jazdy z tak ustawionym wahaczem? Jeżdżę tak pół roku i nie zauważyłem nic strasznego.
|
|
|