Carisma - Techniczne - sprzęgło? Wysprzęglik?skrzynia?
att - 15-06-2010, 13:06 Temat postu: sprzęgło? Wysprzęglik?skrzynia? Witam.
Zapomniałem się i pochwaliłem cari, że "jak trzeba to świetnie idzie". No i za chwilę nie poszła. Cofałem-ok, cofam dalej i nagle hałas spod maski...cofnąłem do bezpiecznej pozycji - biegu nie mogłem "wyjąc", ani wrzucić innego. na zapalonym silniku lewarkiem wyczuwam blokadę - nie mogę nic wrzucić. Sprawdfzam na zgaszonym - nic nie haczy, wszystko git. Odpalam - np. na jedynce..hałas - nie ciągnie. Na luzie odpalenie - wszystko ok - wciśnięcie sprzegła, coś tam szeleści.
Stan płynu w zbiorniczku - ok. Pod max, ale po przeczytaniu tematu...
podobne objawy
Nabrałem wątpliwości. Być może stan płynu jest pod max - ale niekoniecznie tyle ile było przed awarią. jak się wybirę na spacer do samochodu to sprawdzę.
Niestety w mojej meijscowości mechaznicy strasznie zajęci..a i z zaufaniem problem.
Mam ofertę "odstąpienia" tarczy sprzęgła w świetnym stanie, od sprawdzonej osoby(której nie będę wymieniał..ze względów bezpieczeństwa;D)
resztę częśći, w bliżej nieokreślonym stanie też bym otrzymał, ale mechanicy chcą za robotę ok. 250, więc jeśli mam tyle wyłożyć, to muszę zrobić na cacy. Chciałbym też nie wymieniać cłego sprzęgła, jeśli to niewymagane. Cari i tak jest baaardzo doinwestowana, ale jej ciągle mało.
Nie wiem czy to ma znaczenie - może przypadek, ale z godzine wcześniej prędkościomierz przestał działać. Kilometry nabijał, lecz w taki sposob ze po przejechaniu kilku km, cos tam skoczylo o jeden wzwyż.
Co to może być - koleś powiedizał że tak miał jak mu wałek w skrzyni pękł. Wymienił ją, ale ja pojeździłem na niej neicały rok.
PS: Pedał sprzęgła, przy wciskaniu - wchodzi jak w masełko, ale może tlyko tak mi się wydaje.
[ Dodano: 15-06-2010, 15:29 ]
Byłem na tym spacerku i nowe objawy. Kumpel wciskał sprzęgło(na zgaszonym) i parzyłem na pracę wysprzęglika. Wszystko niby ok. Wymacałem go - sucho. poziom płynu - ponad max(w nocy ktoś dolał?na pewno nie ja;)
Skrzynia zblokowana. Na zgaszonym - wrzucam jedynke-odpalam..(oczywiście, jak zwykle-wciśnięte sprzęgło)i malo nie skasowałem przejeżdżającego akurat samochodu. Pedał sprzęgła super twardy - jakbym normalnie hamulec wciskał - po tym szarpnieciu nic innego sie nie zmienilo. Zapalony silnik - biegi zblokowane. na zgaszonym - bieg wrzucony i po odpaleniu rusza.
W jednym warsztacie - 250 za robociznę(ale terminy mają zawalone)
w drugim - w granicach 300, znając praktykę to 300 plus..a to tu nieoczekiwane itp.
Wtrzecim....ciezko mi az o tym mowic;) Carisma? 500 złotych. No to mowie - ale za sama robocizne. Odp : no 500 złotych... Kochana moja mała mieścinka.
jac33k - 15-06-2010, 16:44
W sumie może być cokolwiek, a im więcej testujesz "co się stanie tym razem" tym bardziej pogarszasz uszkodzenia w skrzyni. Wyjęcie i włożenie skrzyni to ~1 dzień dla dwóch osób.
czyli jakieś 200 pln. Co może być ciężko powiedzieć, oglądałeś dokładnie wysprzeglik czy tylko pompkę ?
att - 15-06-2010, 17:03
Ocena była tylko wzrokowa, z góry. Kumpel wciskał sprzęgło a ja sobie podziwiałem.
Kazber - 15-06-2010, 21:45
we 2 wprawione osoby zdjęcie skrzyni za pierwszym razem to max 2 godziny, wtedy będzie widać co i jak , może być np. pęknięty docisk albo co gorsza jakieś uszkodzenie skrzyni
co do samej wymiany to radzę wymienić pełen komplet czyli tarcza, docisk i łożysko oporowe, bo jak tak po jednym elemencie będziesz zmieniał to jeszcze po raz kolejny może ci przyjść tą skrzynię zdejmować
att - 15-06-2010, 22:17
thx. własnie tak myślałem, że jeśli już mam naprawę zlecić jakiemuś warsztatowi, to od razu całośc wymieniać, żeby kilka razy nie płacić za robociznę.
Z cari był spokój przez "cały" miesiąc i akurat przed weekendową trasą do wrocka rozkraczyła się. Gdyby to chodziło o...nevermind. Staram się pocieszać i myślę, że dobrze, iż to trasie nei strzeliło..tyle e jestem uziemiony.
Ten koleś od 500 zl chya zakładał, że to potrwa z tydzień. a właśnie - zastanawiające to "carisma? to 500 złotych"
thx za odpowiedzi. Zastanawiające czemu urósł poziom płynu, no i po t szaronięiu, na zimno - pedał..stwardniał.hehe
rasiak1980 - 15-06-2010, 23:03
spróbuj odpowietrzyć wysprzęglik najlepiej przy okazji wymień sobie płyn z górnego zbiorniczka odsysasz strzykawką albo gruszką razem z całym syfem później na cylinderku wysprzęglika zdejmujesz ze śruby odpowietrzającej gumową zaślepkę (chyba że jej już nie masz) odkręcasz delikatnie śrub najprawdopodobniej 10mm albo 8mm nakładasz na jej końcówkę rurkę 5mm i pompujesz aż płyn zleci do jakiegoś pojemnika odłączasz rurkę zlewasz resztkę płynu z rurki do pojemnika podłączasz ją ponownie, wlewasz do górnego zbiornika płyn i pompujesz ze 3 razy dolewasz i znowu pompujesz 3 razy i tak w koło Macieju dopóki płyn nie zacznie wypełniać rurki, dokręcasz śrubę zlewasz z rurki płyn do pojemnika ze zużytym płynem kontrolujesz poziom w zbiorniczku ewentualnie dolewasz i po robocie operacja trwa max 10 minut, spróbował bym od tego najpierw
adaśko - 17-06-2010, 14:42
Tomek tak jak rozmawialiśmy ja obstawiam że sprzęgło Ci padło więc w wolnej chwili podrzucę ci swoje stare sprzęgło i wtedy wszystko się okaże.do zobaczenia na leszku hehe
Anonymous - 19-06-2010, 07:01
Sprawdzenie sprzegla : wrzuc 5-bieg zacisni hamulec reczny i sproboj wysprzeglic
adaśko - 22-06-2010, 00:34
kasi, ale kolega nie ma możliwośći wrzucenia biegu wiec prosze bez takich postów choć dzis toszkę sie polepszyło chyba muszę na wiedzic Tomka hehe
att - 03-07-2010, 20:15
Sprzęgło teraz bierze wyżej i na zapalonym trochę jakby "luzu" miało..a właśnie - zapomniałem napisać najważniejszego - przyczyną moich problemów była wyłamana(??) sprężynka "przy" tarczy. poleciała sobie w chu*** i zostały tylko trzy. Według mechanika tarcza jakaś tam zajeżdżona nie była, ale przebirg auta nieznany, sprzęgło pewnie nigdy nie wymieniane, więc taki efekt. Dociska tez był w porzo, ale zauważyłem że po jego wewnętrznej stronie, bliżej środka(na tych, chyba sprężynkach) wytarło się, oszlifowało z rdzy takie kółeczko. Pozdrawiam i życzę jak najmniej problemów z miśkami.
lotam - 05-07-2010, 11:56
Koledzy a jam narobiłem sobie bigosu przez ciekawość, mianowicie na wyłączonym silniku popchnąłem ręką dźwignię wysprzęglika i teraz mam taki objaw że sprzęgło łapie jak tylko delikatnie podniosę nogę z pedału a przed tem łapało w połowie drogi. Co zepsułem albo co rozregulowałem.
robertdg - 05-07-2010, 12:06
lotam, spróbuj odpowietrzyć układ sprzęgła, powinno pomóc.
lotam - 05-07-2010, 12:51
Dzięki za radę spróbuje i dam znać.
[ Dodano: 05-07-2010, 23:31 ]
No i jestem po operacji płukania i odpowietrzania układu. Działa jak ta lala Wielkie Dzięki.
|
|
|