Off Topic - Muszę zmienić pracę
tomusn - 04-10-2006, 08:14 Temat postu: Muszę zmienić pracę W starej mam niby dobrze... ale za mało zarabiam, więc pracuję jak na pół etatu (Powiatowa Stacja San-Epid) i się mnie czepiają że mało robię. Teraz chcą mnie przerzucić na inne stanowisko ze zwiększonymi obowiązkami i odpowiedzialnością. Za tę kasę i nerwy to się wcale nie opłaca.
Przeszukuję więc ogłoszenia na necie i pomyślałem, że może tu też zapytam.
ostatnia praca: 2002-teraz - Powiatowa Stacja San-Epid w Żninie
zarządzanie sprzętem komputerowym (zakupy, sieć) i wyposażeniem pomiarowym (dokumentacja), kontrola obiektów - zabezpieczenia przed szkodnikami
wykształcenie wyższe: chemia, magister 2000
angielski: w stopniu dobrym
komputer - w stopniu bardzo dobrym (środowisko Win i Office)
prawo jazdy - kat. B od 2004
umiejętności? myślenie, szybkie zdobywanie wiedzy, podejmowanie decyzji
praca stacjonarna: mogę dojeżdżać, byle tylko była szansa powrotu do domu na wieczór (czyli do ok. 50km od Żnina: Bydgoszcz, Inowrocław, Gniezno, Wągrowiec, Poznań),
jakaś objazdowa typu vanseller czy jaktam też może być.
Oczekiwania finansowe: adekwatne do obciążenia psychicznego i fizycznego
jakby ktoś coś miał, wiedział, proszę o kontakt
Anonymous - 04-10-2006, 20:28
tomusn napisał/a: | praca stacjonarna: mogę dojeżdżać, byle tylko była szansa powrotu do domu na wieczór (czyli do ok. 50km od Żnina: Bydgoszcz, Inowrocław, Gniezno, Wągrowiec, Poznań),
Oczekiwania finansowe: adekwatne do obciążenia psychicznego i fizycznego |
Tomek, nie ma tak dobrze, albo ok. 50km od Żnina, albo kasa adekwatna do obciążenia psychicznego i fizycznego.
Krócej - chcesz *cenzura* zarabiać u nas czy kasę za granicą?
tomusn - 04-10-2006, 20:31
za granice nie wyjadę, chyba że w ostateczności, ale więcej niż teraz kasy by się przydało
Anonymous - 04-10-2006, 20:37
tomusn napisał/a: | więcej niż teraz kasy by się przydało | tak to każdy ma, ja też, ale nie zmieniam, bo lubie swoją pracę i mam umowę na 10 lat i wiem, że mogę coś na przyszłość planować, a nie bać się że za miesiąc znowu będę musiał szukać czegoś innego.
Proponuję poczekać jeszcze rok, max dwa, aż wszyscy młodzi wyjadą za granicę za pracą, ci co wyjechali już dawno wrócą z workami z pieniędzmi i zaczną je wydawać, a pracować nie będzie komu, więc pracodawcy będą się bić o pracownika. Tak więc bez nerwów
Anonymous - 04-10-2006, 20:43
tomusn napisał/a: | ale więcej niż teraz kasy by się przydało |
Jeśli można: Ile w dotychczasowej pracy zarabiasz? Jeśli nie chcesz to nie odpowiadaj
Anonymous - 04-10-2006, 21:17
To ja polecam jechac na zmywak do Irlandi... to niby zart, ale jakby wziac to na serio... eh...
tomusn - 04-10-2006, 23:20
Ficu865 napisał/a: | tomusn napisał/a: | ale więcej niż teraz kasy by się przydało |
Jeśli można: Ile w dotychczasowej pracy zarabiasz? Jeśli nie chcesz to nie odpowiadaj |
1401,20 BR
974,36 NET ale na konto wpływa 792,94 (bo mam pożyczkę 143 i ubezpiecznie 38)
Bartuś dobrze zauważyłeś: lubię swoją pracę... a ja nie bardzo
Anonymous - 04-10-2006, 23:42
uuu...
powiem tyle...przeprowadź się do bardziej cywilizowanego rejonu kraju.
ja na śląsku ze średnim wykształceniem i jakim takim doświadczenim informatycznym (będzie z 5 lat) i zaczetymi dopiero studiami informatycznymi (przedtem historia, ale nei strzymałem), wybrzydzam przy ofertach pracy oscylujących wokół 1200 netto... co prawda mam jeszcze dodatkowe certyfikaty (Novell i M$) ale i tak z wyższym wiem że zarobiłbym bez ruszania się z tych jakieś 1000-1500 wiecej
powodzenia w szukaniu pracy
tomusn - 05-10-2006, 00:12
shovel napisał/a: | powiem tyle...przeprowadź się do bardziej cywilizowanego rejonu kraju. ... | masz trochę racji, ale...
tak naprawdę nie mam co narzekać. do pracy mam 300m. pracuję do 15, a w piątki do 13. rękawów sobie w robocie nie wyrywam. moja żonka tez pracuje we "firmie" (nawet to fajne). mam dużo wolnego na odpocynek rozrywki, ale jednocześnie za mało na dorobienie. przy dobrych wiatrach na taki żnin wystarczy.
nie lubię narzekania, że "małe zarobki", bo każdy jest kowalem itd. ... i staram się nie narzekać.
gdyby nie to, że zmieniają mi stanowisko na bardziej stresujące i boję się, że nie poradzę sobie (bez zmiany warunków płacowych), wcale bym nie myślał o zmianie.
[ Dodano: 05-10-2006, 00:16 ]
shovel napisał/a: | jakim takim doświadczenim informatycznym (będzie z 5 lat) i zaczetymi dopiero studiami informatycznymi... co prawda mam jeszcze dodatkowe certyfikaty (Novell i M$) |
a ja nie mam certyfikatów, ani doświadczenia tylko wiedzę (chemia uniwersytecka), a wszedzie potrzebują po politechnikach
Anonymous - 05-10-2006, 01:12
spróbuj się dobijać i tak;]ja osobiście sie nie przejmuję specjalnie tym co piszą w wymaganiach w ogłoszeniach o pracę - próbuję nawet jesli z góry jestem na straconej pozycji. nic mnie to nie kosztuje poza 10 minutami na napisanie listu motywacyjnego
wrzucam parę linków z job pilota:
http://www.jobpilot.pl/mi.../26/1717150.htm
http://www.jobpilot.pl/mi.../27/1718945.htm
http://www.jobpilot.pl/mi...27/10206449.htm
http://www.jobpilot.pl/mi.../26/1712288.htm
http://www.jobpilot.pl/mi.../25/1705343.htm
http://www.jobpilot.pl/mi.../25/1707569.htm !!
tomusn - 05-10-2006, 01:23
dzięki, jutro... dziś... nie, jutro do tego wrócę
McDoune - 05-10-2006, 02:02
tomusn napisał/a: | dzięki, jutro... dziś... nie, jutro do tego wrócę |
Morgen morge nur nicht....
Sorki że tak napiszę, ale też długo szukałem pracy i wiem że jest to szalenie niewdzięczne, żmudne, czasochłonne i najczęściej bezoowocne zajęcie, lecz niestety dopuki nie zaczniesz wysyłać całej masy CV do pracodawców, praca Ciebie nie znajdzie...
Powodzenia w szukaniu myślę że szybko Ci się coś trafi
arekp - 05-10-2006, 04:22
tomusn napisał/a: | 1401,20 BR / 974,36 NET |
O kur* ... a ja marudzilem, ze podwyzka 500 zl brutto to bylo za malo zeby sie cieszyc.
Dobrze, ze ta rozmowa wczesniej sie nie odbyla bo jeszcze bym nie zrezygnowal z etatu
tomusn - 05-10-2006, 07:27
no ja dostaję podwyżkę co roku , ostatnio 6%
Hubeeert - 05-10-2006, 07:44
tomusn, to nie podwyżka tylko jałmużna....
Pracuję w 7 firmie. Pracuję od ponad 13 lat.
Moja branża to budownictwo. Ostatnio od kilku lat rusztowania. Jeden minus - w domu bywam gościem gsy jest dużo roboty...
Raz byłem bezrobotny - z wyboru bo w innych przypadkach przechodziłem płynnie z firmy do firmy.
Tak jak ostatnio w zeszłym roku - miałem dość to po skończeniu nadzoru nad budową tej choinki pod Pałacem Kultury która tam stała na Święta rzuciłem papiery na biurko Dyrektora Generalnego i odszedłem do konkurencji która sama się do mnie zgłosiła jak się rozeszło że odchodzę z pracy.
Tyle o mnie - Tobie życzę powodzenia
|
|
|