To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Carisma - Techniczne - Po przeglądzie...

Faraday - 20-06-2010, 14:59
Temat postu: Po przeglądzie...
Witam

Byłem ostatnio na przeglądzie w salonie Mitsubishi w ramach Letniej Akcji Przeglądowej. Ogólnie jestem zadowolony z obsługi serwisu... Zaniepokoiła mnie tylko lista usterek. Szczerze mówiąc, to na początku bałem się wsiadać do auta :roll: Po dłuższym przemyśleniu doszedłem do wniosku, że w większości są to usterki eksploatacyjne - elementy się zużyły i trzeba je wymienić na nowe.
Otrzymałem listę problemów, które zostały wykryte (przy czym zaznaczono od razu, że ilość usterek może się zwiększyć, ponieważ przegląd obejmował tylko "ogólne" sprawdzenie) wraz przybliżonym kosztem ich usunięcia. W związku z tym zacząłem się zastanawiać, ile z tych rzeczy rzeczywiście musiałbym naprawiać w serwisie, a ile mógłbym zrobić samodzielnie...

Wykryte usterki:
- wyciek oleju w okolicy turbiny - problem chyba podobny do tego TUTAJ

- uszkodzona tylna poduszka silnika - ta sprawa mnie zastanawia... szukałem poduszek i nowa kosztuje ok. 500zł :doubt: ale znalazłem też tzw. "wkład" poduszki za ok. 50zł.
Co o tym myślicie? Czy byłbym w stanie naprawić to sam w garażu?
Cena w serwisie - ok. 600zł

- uszkodzone tuleje wahaczy tylnych - kolejna rzecz, która mnie zastanawia... zaznaczono, że są 4 szt.... no ale które? Nie wiem czy się nie pomyliłem przypadkiem, ale na jednej stronie naliczyłem 5 tulei... może chodzi tylko o jeden wahacz? Tylko który? Koszt jest przerażająco wysoki: 900zł :doubt:

- oprócz tego jakieś wycieki z osłony przegubu, spod miski olejowej itp.

Poradźcie! Czy jest szansa, że chociaż część tych usterek uda się usunać bez pomocy serwisu przy mniejszych nakładach finansowych?

Jeszcze jedno pytanie: Dlaczego na tym elemencie jest olej? Czy to świadczy o poważnych problemach z silnikiem? Co powinienem naprawić/wymienić aby pozbyć się problemu?
FOTO

Saqu - 20-06-2010, 15:16

Te naprawy możesz zrobić sobie poza ASO.
Co do zawieszenia możesz podjechać na normalną stację diagnostyczną na trzepaki, zapłacić 30-40zł i Ci powiedzą dokładnie co do wymiany.
Poduszka do silnika powinna podpasować też od Volvo. i koszt pewnie mniejszy (chyba)
W sumie to samo zrobi Ci ASO co zrobi też i mechanik w innym warsztacie. Tylko koszta...

pawelsonx - 20-06-2010, 15:42

wszystko zrobisz bez serwisu

Moje zdanie na temat ASO jeździmy tam tylko na diagnozę komputerową jeżeli nie ma innych możliwości.

Poza tym przegląd co zrobiłeś w salonie może ci zrobić mechanik i jeszcze zaznaczy które części do wymiany a tak wyjechałeś z listą rzeczy które sam musisz poszukać.


Co do ostatniego zdjęcia to normalny wyciek (dostajesz to w standardzie z silnikiem renault)

kosek - 20-06-2010, 16:26

Obiektywnie koledzy mają rację.
Pewnie z 2 na 10 klientów takiej akcji zdecyduje się na naprawę w ASO, i z tego serwisy między innymi żyją.
Z wymianą tulei czeka Cię wyciskanie ich i wciskanie, być może również sprawdzenie zbieżności. Tak więc nie koniecznie serwis ASO, ale co najmniej przyzwoity warsztat.
pozdrawiam

Faraday - 22-06-2010, 09:59

Czy mógłby mi ktoś jeszcze pomóc w sprawie tego "cykania" w silniku??

Dźwięk przypomina działanie elektromagnesu lub jakieś nieszczelności. Częstotliwość jest dość niska, więc podejrzewam, że dotyczy jednego cylindra.
Dzisiaj podczas przemyśleń wpadłem na pomysł, że problem może dotyczyć któregoś z wtryskiwaczy... czy mogę mieć rację? Co należy sprawdzić??
To naprawdę mnie denerwuje i boję się, ze coś mi się popsuję.

Dla przypomnienia:
Wcześniej dźwięk był słyszalny w niewielkim zakresie obrotów. Od pewnego momentu da się go usłyszeć w niemalże pełnym zakresie obrotów (do ok. 2500-3000obr/min).

robertdg - 22-06-2010, 10:04

A czy jak jedziesz, powiedzmy z tak ustaloną prędkością ok 90-110km/h nie odczuwasz jakby stukania od strony komory silnika :?:
Faraday - 22-06-2010, 11:03

robertdg napisał/a:
A czy jak jedziesz, powiedzmy z tak ustaloną prędkością ok 90-110km/h nie odczuwasz jakby stukania od strony komory silnika :?:

Niczego takiego nie zauważyłem.
Silnik pracuje normalnie (tak mi się wydaje): równo, nie ma problemów z odpalaniem czy z gaszeniem, jest dość dynamiczny, spalanie w normie.

Tylko ten dźięk mnie denerwuje i boję się żeby coś się nie popsuło :(

Dzisiaj spróbuję znaleźć źródło problemów. Ciekawe tylko czy "na luzie" też będzie tak hałasować?


Dzisiaj zauważyłem, że to jest coś jakby stukanie. Tylko takie... hm... jakby jakimś niewielkim elementem. Zależy od prędkości obrotowej. Kiedy hałasuje, autko słabiej jedzie :( Jeśli przestaje, turbina doładuje silnik i jedzie jak rakieta.
Podejrzewam zawór regulacji ciśnienia doładowania... czy jak to sie nazywa. Solenoid chyba. Podobno w tych silnikach lubi się psuć. Jak sprawdzić czy jest sprawny? Jeśli go odłącze to czy coś się stanie?



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group