Forum ogólne - mp3 i nie tylko - czyli legalne/nielegalne
jac - 13-06-2010, 18:40
Temat wydzielony.
Post piomic:
piomic napisał/a: | krzychu napisał/a: | zeonów, skóry, braku kluczyka i wyświetlacza z dyskiem który nie wie co to mp3? | Skóra z podgrzewaniem i wyświetlacz. Reszty może nie być. Nie przeszkadza mi, że nie czyta mp3 bo nie kradnę muzyki i jak czegoś słucham (nawet z mp3) to mam też ori płytę , bardziej mnie kręci opcja grzebania w ustawieniach bez serwisu. |
---------------------------------------------------------------------------------------
piomic, zawsze mnie bawily takie wypowiedzi bo to wskazywaloby ze KAZDY sluchajacy mp3 kradnie muzyke - bzdura, z drugiej strony jako informatyk moge Cie zapewnic ze jezeli uzywasz swojego komputera jak 99% normalnych ludzi na swiecie to na 99,9% masz tam cos nielegalnego czyli skradzionego, nawet nieswiadomie. Oczywiscie zaraz mi zaprzeczysz i powiesz ze masz wszystko legalne, oki ja sie zgodze jesli w swoim komputerze masz tylko system i ewentualnie office. Wracajac jeszcze do mp3 to wszyscy uzytkownicy mp3, mp4, IPod-ow, itp sa zlodziejami a co wiecej firma Microsoft wspiera zlodzieja wspomagajac w swoich aplikacjach odtwarzanie lub konwertowanie mp3. Reasumujac nie osadzaj bo mozesz zostac osadzony, a jezeli czujesz wielka potrzebe "wybielic" sie na forum to zrob to w bardziej cywilizowany sposob bo ten ktory wybrales wskazuje na kompleksy.
Mam nadzieje ze sie nie obraziles
Pozdr.
jaca71 - 13-06-2010, 18:47
jac,
Pierwsze primo: Dyskutujemy nie na temat
Drugie primo: Żeby mówiąc co jest legalne a co nie jest, pasowałoby znać prawo autorskie. Jeśli się w nie wczytasz to doczytasz się o kopiach własnych płyt robionych na potrzeby sprzętu przenośnego. Zgranie mp3 z płyty CD na serwer dyskowy systemu audio np. w Lancerze już się w tym nie mieści
Trzecie primo piomic, i jac, Mam nadzieję że nie dojdzie do eskalacji zbrojeń
jac - 13-06-2010, 19:14
jaca71, - oki moze troszke mnie ponioslo bo fakt temat traktuje o czym innym, jednak idac Twoim tokiem myslowym nie moglibysmy kopiowac utworow na przenosne odtwarzacze, a wg. mnie takowy w Lancerze mozna do nich przyrownac. Przeciez wszelkie prawa autorskie zostaly zmienione wlasnie pod katem kopiowania ich na przenosne odtwarzacze lub muzyczne telefony komorkowe. Oczywiscie zaraz mi powiesz ze serwer w Lancerze to co innego niz np IPod ale nie bez powodu nazwano go serwer muzyki, a z drugiej strony to jaka jest roznica pomiedzy kopiowaniem na dysk pliku w formacie wma i mp3? Abstrachuje tutaj od tego czy ta mp3 odtworzymy czy nie fakt jest faktem ze nie ma to znaczenia. Jest to tylko czysta semantyka lub jak kto woli z innej beczki interpretacja.
jaca71 - 13-06-2010, 19:42
Trochę się dam za język pociągnąć i offtopa zrobimy
Kupując utwory np. mp3 w sieci zawierasz umowę, w której są określone Twoje prawa do tego utworu, co możesz z nim zrobić. Jeśli umowa zezwala na wielokrotne przenoszenie utworu z jednego urządzenia na inne robisz to legalnie.
Kupując płytę CD zawierasz umowę na posiadanie tej płyty i są określone twoje prawa do jej zawartości. Z tego co pamiętam to możesz zrobić kopię do urządzenia przenośnego. Serwer w Lancerze Ci to umożliwia - zgrywa z CD na dysk jako pliki skompresowane.
Czyli w czym problem? Jedyny jaki widzę to z przerzuceniem kupionej mp3 z kompa na serwer Lancera.
Ale z drugiej strony Mitsubishi większość swojej sprzedaży lokuje w USA gdzie prawa autorskie są jeszcze bardziej rygorystyczne - może dlatego się zabezpieczają?
jac - 13-06-2010, 20:14
Czyli moze troszke pokretnie ale jednak doszlismy do tego samego wniosku ze: uzywajac utworow w formacie mp3 nie jestesmy zlodziejamy, nie trzeba koniecznie ich KRASC zeby ich uzywac poniewaz sa ku temu inne legalne sposoby. Tak na marginesie to nawiazujac do tematu "nie-odtwarzania" mp3 w tzw serwerach muzycznych to jezeli sie nie myle wszystko hula tam na platformie windowsa, zatem wydaje mi sie ze mozemy sami zaprogramowac sobie to ustrojstwo zeby pliki mp3 odtwarzalo, niestety do tego celu nalezaloby sie "wlamac" (ale w tym pozytywnym znaczeniu) do systemu, odblokowac go i podmienic tzw player. niestety skutkuje to utrata gwarancji na to uzadzenie (no chyba ze zrobimy kopie i w razie awarii ja podmienimy). Ogladalem ostatnio radyjko u kolegi w Outlanderku z navi i sam mu zasugerowalem zeby podmienil sobie soft w komputerze, wykonanie czegos takiego w jakimkolwiek jezyku programowania nie powinno byc zbyt klopotliwe a mogloby spersonalizowac uzadzenie. - ale to juz taka moja mala dygresyjka
piomic - 13-06-2010, 20:58
jac napisał/a: | wskazywaloby ze KAZDY sluchajacy mp3 kradnie muzyke | Twoja racja, zagalopowałem się. Przepraszam. Po prostu znam masę ludzi opowiadających o legalnych mp3 i jakoś każdy z nich ma jakieś "oprogramowanie do wymiany plików w sieci" zainstalowane. Może to ja jestem dziwny że lubię mieć prawdziwą płytę?
krzychu - 13-06-2010, 21:21
Doleję do ogania....
Samo posiadanie mp3 jako tako w prawie nie jest karalne... To samo tyczy się filmów... Za to ściąganie przez p2p już jest ponieważ zawsze się coś udostępnia...
jac - 13-06-2010, 21:45
piomic,
" Może to ja jestem dziwny że lubię mieć prawdziwą płytę?"
To tych dziwnych chyba jest wiecej bo ja uwielbiam trzaski starych winylow
piomic - 14-06-2010, 07:34
Niestety gramofon mi się rozpadł, ograniczam się do CD.
mkm - 21-06-2010, 03:35
Przenioslem ta dyskusje, bo troche odbiegliscie od tematu
jaca71 - 21-06-2010, 07:06
jac napisał/a: | To tych dziwnych chyba jest wiecej bo ja uwielbiam trzaski starych winylow |
piomic napisał/a: | Niestety gramofon mi się rozpadł, ograniczam się do CD. |
Od zawsze robi mi się weselej na duszy gdy czytam że odgłos obróbki skrawaniem to prawdziwa muzyka a mp3 to największe zło Podobnie sprawa ma się z zapisem Video: wielcy artyści twierdzą że zapis analogowy miał duszę a cyfrowy ją utracił
Każdy może wierzyć w co chce, nawet w to że bociany dzieci przynoszą
piomic - 22-06-2010, 17:09
Śmiej się, ale gdyby nie ryzyko uszkodzenia płyt i ograniczona pojemność woziłbym oryginały zamiast mp3. Może za bardzo kompresuję (właśnie sprawdziłem, domyślnie było 128, muszę zwiększyć) ale słychać różnicę w dynamice. Nie aż taką jak przy AC/DC w Trójce (celowo przyciszają - jak się podkręci to później głos redaktora szyby wysadza) ale jednak różnicę.
Koyocik - 22-06-2010, 17:47
Zgadzam się, jednak w samochodzie już 192 już nie przeszkadza, a w domu na porządnym wzmacniaczu przy porządnych słuchawkach 256 nie jestem w stanie odróżnić od sacd z którego to mp3 było robione (sprawdzane w tzw. ślepym teście).
|
|
|