[92-96]Galant E5xA - [E54A 2.0 V6] Galant się zapalił od spiecia w instalacji
gabriel86 - 28-06-2010, 18:38 Temat postu: [E54A 2.0 V6] Galant się zapalił od spiecia w instalacji Wita. Wlasnie siedze i czekam na lawete/hol
Na swiatlach samochod zaczal sie palic.
W okolicach chlodnicy powstal maly pozarek, ktory sam zgasl bo gasnica nie dzialala.
Dziwi mnie fakt ze samochod nie chce odpalic, zakrecic, zero reakcji na przekrecanie kluczykiem.
Czy ktos ma jakies pomysly?
PatricoWroc - 28-06-2010, 18:45
Daj zdjęcie, bo nikt tu nie wróży z fusów.
gabriel86 - 28-06-2010, 18:49
Zdjecia czego? Nic nie widac, nawet nie wiem co sie zapalilo, moze plyn od chlodnicy albo cos.
Nie wiem sam. Najgorsze ze zaplon nie dziala, 0 treakcji na kluczyk auto otwarte stoii...
PatricoWroc - 28-06-2010, 18:58
Akumulator w ogóle ma jakieś napięcie? Sprawdź miernikiem.
gabriel86 - 28-06-2010, 19:00
Ma napiecie bo awaryjne dzialaja juz 30 minut, moze to jakis bezpiecznik?
[ Dodano: 28-06-2010, 19:04 ]
¿ robili rozrzad ostatnio, moze cos z tej strony kiepsko? Silnik mial normalna temperature...
[ Dodano: 28-06-2010, 19:47 ]
Przepalilo bezpieczniki pod maska; 60A gorny lewy rog obok 100A, ponizej lewy bok skrzynki;
2 x 30A, bezpiecznik od swiatel i od klimy, dym wydobywa sie z chlodnicy klimy, ogien rowniez, spalilprzewod od swiatla. Wywalilo bezpieczniki o nazwie;
Ign 30 A, lamp 40 A, haz 10A, p/w leve glace 30A, a.c 10A
[ Dodano: 28-06-2010, 21:20 ]
Czy ktoś wie o co chodzi??
kuba18 - 28-06-2010, 22:14
zwarcia w instalacji....MOZLIWE ZE CI GDZIES KABLE ALBO STYKI PORDZEWIAŁY, I SIE ZACZEŁO ROBIC ZWARCIE... BYWA ZE AUTO PLONIE...
gabriel86 - 28-06-2010, 22:41
Nie wiem dlaczego, ale chyba jest zwarcie w sprezarce albo czyms od klimy.
Kiedy wlaczam bezpiecznik od klimy to ona chociaz jest wylaczona ( czego nie widze bo deska jest zgaszona przez przepalenie, ktrego z w/w bezpiecznikow) to cos pompuje resztki gazu * jak pisalem wczesniej chlodnica od klimy sie rozpadla i caly gaz wyciekl * i pompuje na sucho albo coś, pewnie jest chłodzone tym gazem, i jak go nie ma nie powinno pracowac, a sie zwarlo i zgrzalo do oporu.
Mam nadziej ze TO NIE PRZESKOCZYL PASEK ROZRZADU.
Czy ktoś wie od czego są te bezpieczniki, o których napisalem wczesniej?
Pozdrawiam i proszę o pomoc... i tak juz chyba jak to naprawie, sprzedam gala i kupie colta 1.6 16V. Dosc juz napraw mam.
kuba18 - 28-06-2010, 23:06
ogo;nie jesli sie okaze ze to jakas pierdola a auto jest w dobrym stanie to nie sprzedawaj go... to naprawde dobge auto... tak nawiasem mowiac
robertdg - 28-06-2010, 23:29
Mógł się spalic wentylator klimy, dlatego rozwaliło układ klimatyzacji (brak chłodzenia skraplacza), trzeba takze sprawdzić instalacje elektryczna silnika, czy którys przewód sie nie przetarl i nie przyczynił sie do tego zjawiska.
mitsu_pl - 30-06-2010, 10:54
Większość z tych bezpieczników odpowiada właśnie za pracę silnika, z tego co pamiętam to dołem (w belce lub obok niej) idzie wiązka z dość ważnymi paroma kabelkami, więc musisz tam zerknąć czy płomienie ich nie połączyły...
gabriel86 - 30-06-2010, 11:13
Płomień był pomiędzy jedną a drugą chłodnicą ( klima / ciecz ).
Wydaje mi się że przepalił się kabel od lampy i zrobił zwarcie.
Przy silniku nic się nie paliło.
Jest takie coś, że jak wkładam bezpiecznik 30A to auto nie działa, ale z chłodnicy klimy wydobywa się dym. Więc pewnie to coś przez klimę , tak jak wcześniej zostało napisane.
Czy może być tak że zapobiegawczo komputer mówi bezpiecznikom żeby się przepaliły, kiedy widzi że np jest zwarcie na przedniej lampie czy coś?
Pozdrawiam.
mitsu_pl - 30-06-2010, 14:57
Komputer nie ma nic do tego, tam musi być żywe zwarcie gdzieś... Widać ktoś mógł źle złożyć auto, i wiązkę jakąś poprowadzić między chłodnicami, wiązka się przegrzała od gorącej chłodnicy (choć teoretycznie nie powinno się to stać) i mamy efekty. Musisz się tam dostać jakoś i zobaczyć co tam się dzieje.
gabriel86 - 30-06-2010, 16:18
Oddałem auto do serwisu.
Nie mam możliwość sam ogarnąć tego.
Mam nadzieje że koszta mnie nie zniszczą...
Sprawa wygląda następująco... spaliła się wiązka jakaś podobno ważna ( w sumie tak, jak auto zostało unieruchomione ).
Gość z serwisu powiedział: siedzi człowiek i lutuje, bezpieczniki też wymieni....
Koszt naprawy przekroczy 500pln , targować się czy możliwe że naprawa tego typu usterki przekracza kwotę 5 000 000 na stare ?
Owczar - 06-07-2010, 11:21
gabriel86, nie wiemy co tam się spaliło. Zapytaj o szczegóły. Jaka wiązka, które bezpieczniki. Poproś mechanika o szczegóły.
gabriel86 - 06-07-2010, 11:40
Bezpieczniki tak jak opisałem wyżej.
A wiązka cytuje " Panie to główna wiązka od silnika "
|
|
|