Carisma - Ogólne - Wymiary akumulatora Carisma
MichuGdy - 06-07-2010, 12:00 Temat postu: Wymiary akumulatora Carisma Witajcie,
Próbowaliście instalować akumulator w Swojej Carismie na nowy o wymiarach powiedzmy 278mm na długość ? Mój obecny ma ok 261mm i zastanawiam się czy zmieszczę większy...
Niestety Wszystkie akumulatory nieznacznie powyżej 70 A mają ok 278mm.
Potrzebuję więcej amperów, gdyż car audio mam.
Pozdrawiam,
Michał
domel_radom - 07-07-2010, 10:01
troche off topic robie ale wybaczcie
ostatnio wyobrazcie sobie przy temp. 30 stopni moja cari odmowila odpalenia. najpierw zszedlem pod blok, odpalilem, klima pochodzila na wlaczonym silniku jakies 7minut zeby mozna bylo w ogole wejsc do samochodu. czekajac na reszte pasazerow jakies 3 minuty samochod juz byl wylaczony. i nagle probuje odpalic samochod ponownie a tu... nic. po 3 probach juz nawet rozrusznik nie krecil
otworzylem maske i spojrzalem na akumulator. czerwony plus byl caly pokryty jasnoniebieskim nalotem. do domu szybko po sucha gabke, papier scierny itp. wyczyscilem, szwagier mnie z kabla ruszyl i juz tydzien cari chodzi ale znow widze ten nalot. i znajac zycie niedlugo nie bedzie chcial ponownie odpalic
zatrm pytanie: jak to zabezpieczyc. zwyklym smarem czy czyms z miedzia?
pawelsonx - 07-07-2010, 10:40 Temat postu: Re: Wymiary akumulatora Carisma
MichuGdy napisał/a: | Witajcie,
Próbowaliście instalować akumulator w Swojej Carismie na nowy o wymiarach powiedzmy 278mm na długość ? Mój obecny ma ok 261mm i zastanawiam się czy zmieszczę większy...
Niestety Wszystkie akumulatory nieznacznie powyżej 70 A mają ok 278mm.
Potrzebuję więcej amperów, gdyż car audio mam.
Pozdrawiam,
Michał |
Większy akumulator bedzie ciągle nie doładowany czyli automatycznie mniejszą pojemność i szybciej będzie się zużywać.
Pomyśl nad mocniejszym alterntorem potem akumulator
MichuGdy - 09-07-2010, 23:58
Alternator nie taki słaby bo 100 Amperów.
Pozdrawiam,
Michał
Budrys - 10-07-2010, 09:40
domel_radom napisał/a: | troche off topic robie ale wybaczcie
ostatnio wyobrazcie sobie przy temp. 30 stopni moja cari odmowila odpalenia. najpierw zszedlem pod blok, odpalilem, klima pochodzila na wlaczonym silniku jakies 7minut zeby mozna bylo w ogole wejsc do samochodu. czekajac na reszte pasazerow jakies 3 minuty samochod juz byl wylaczony. i nagle probuje odpalic samochod ponownie a tu... nic. po 3 probach juz nawet rozrusznik nie krecil
otworzylem maske i spojrzalem na akumulator. czerwony plus byl caly pokryty jasnoniebieskim nalotem. do domu szybko po sucha gabke, papier scierny itp. wyczyscilem, szwagier mnie z kabla ruszyl i juz tydzien cari chodzi ale znow widze ten nalot. i znajac zycie niedlugo nie bedzie chcial ponownie odpalic
zatrm pytanie: jak to zabezpieczyc. zwyklym smarem czy czyms z miedzia? |
Wazelina
pawelsonx - 10-07-2010, 18:52
MichuGdy napisał/a: | Alternator nie taki słaby bo 100 Amperów.
Pozdrawiam,
Michał |
na wolnych obrotach ??
czy przy 5k ??
|
|
|