Problemy techniczne - Ściąganie zaworów bez ściągacza
idas - 25-07-2010, 14:54 Temat postu: Ściąganie zaworów bez ściągacza Panowie (i panie ) czy istnieje sposób na zdemontowanie zaworów z wyciągniętej głowicy bez użycia ściągacza? te malutkie trzymacze (valve keepers) mogą sobie lecieć gdzie chcą, są mi niepotrzebne. Chciałem odzyskać kilka zaworów dla kolegi a nie dysponuję wzpomnianym ściągaczem:] Zdrowie też wolałbym zachować więc nie próbuję na razie drastycznych metod:D Pomocy!:)
Hugo - 25-07-2010, 17:59
idas napisał/a: | te malutkie trzymacze (valve keepers) mogą sobie lecieć gdzie chcą, są mi niepotrzebne | Myślę, że w głowę nie chciałbyś nimi oberwać? Podejrzewam, że po poprawnym ułożeniu głowicy (aby zawory mogły się otwierać), naciśnięciu trzonka zaworu np. trzonkiem młotka i obowiązkowo mając za chwytak do zabezpieczeń zaworu silny magnes poradzisz sobie.
robertdg - 25-07-2010, 18:15
Ja zawsze używam metody młotkowej, zresztą tak jak opisane tutaj http://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=361
Dla pewności załóż sobie przyłbice na twarz, co by Ci przypadkiem w oko gdzieś nie odbiło.
Krzyzak - 25-07-2010, 19:56
w tej sytuacji to spokojnie możesz trzepnąć młotkiem - najlepiej przez jakąś nasadkę
wadą tej metody jest możliwość, że zamki mogą sobie gdzieś wyskoczyć
Maretzky85 - 25-07-2010, 20:18
Ja zawsze używałem jakiejś długiej nasadki po prostu. Nasadkę mocno trzymałem ręką żeby nie odskoczyła i jeszcze żadnego zamka nie zgubiłem
plecho1 - 25-07-2010, 21:33
A taką nasadkę można docisnąć prostą dźwignią z jakiegoś cienkiego profilu przywiązanego do podłoża za głowicą jakąś linką i już mamy prowizoryczne narzędzie do rozbierania zaworów. Pod zawór trzeba coś podłożyć aby go nie wciskać razem ze sprężyną.
idas - 25-07-2010, 21:36
Dzisiejsze próby walenia młotkiem w nasadkę 19 niestety nie przyniosły oczekiwanego skutku, zamek nie wyskoczył z zaworu:[ Być może za bardzo pieszczę się z tym bo nie chcę niczego uszkodzić. Jakim młotkiem (ciężar) najlepiej uderzać? A jak tak walnę młotkiem w nasadkę i zamek wyskoczy to mi nie wyrzuci tej nasadki w powietrze sprężyna?:D Nie mam przyłbicy więc się trochę "stracham":D
W każdym bądź razie wielkie dzięki za pomoc. Jutro będę próbował kontynuować młotkowanie głowicy:]
Krzyzak - 25-07-2010, 21:39
nie wyrzuci - skok raptem 1-2 cm o ile pamiętam
Maretzky85 - 25-07-2010, 21:54
idas, bo musisz się zamachnąć Ja to robiłem spokojnie np 0,5 kg młotkiem. Jak dobrze trzymasz nasadkę i dociskasz do sprężynki to nie dość, że nie wyskoczy to jeszcze zamki będą na sprężynce
robertdg - 25-07-2010, 22:26
idas, ale do tego trzeba bardziej pewnie podejść, jak walisz młotkiem, to najlepiej długi trzonek/styl, żebyś miał i trzymał za sam jego koniec, pewnie w dłoni, 0.5kg młotek, tak jak wspomina Maretzky85, w zupełności wystarcza, nie masz przyłbicy, to jakies okulary plastykowe (byle nie szklane), takie do szlifowania, wiesz jak to z tym lichem jest, trzeba być przezornym. Bielecki jakby widział, że w nieszczęsliwym dla niego dniu miałoby się coś zdarzyć pewnie by się jakoś zabezpieczył. Ostrozności nigdy za wiele, prawa Murphy'ego lubia się sprawdzać.
josie - 26-07-2010, 02:24
Hmm, jakieś straszne metody. Ja to robiłem co prawda w 2 osoby ale zwykłym płaskim kluczem 19 albo 17 - naciskałem spężynę, druga osoba małą pensetą zagiętą zabierała zamki i już. Składane tak samo.
Głowica hondowska 16V
Maretzky85 - 26-07-2010, 08:01
josie, w czasie jak Wy we dwóch rozepniecie tą pencetą jeden zawór ja rozepnę pół głowicy I wcale nie jest tak strasznie
idas - 26-07-2010, 09:46
potwierdzam-wcale nie jest straszne:] jak wziąłem cięższy młotek-2kg:] to zamki wyskakiwały jak głupie:] i też żadnego nie zgubiłem. Teraz to faktycznie bajecznie prosta sprawa się wydaje:) Dzięki panowie!
P.S. 10 zaworów z 16 wydaje się być w porządku-proste.
Krzyzak - 26-07-2010, 13:56
osobiście zamiast pęsety używam magnesu
a jak robię to na aucie, to nakładam na zawór prześcieradło z dziurką - nawet jak zamek wyskoczy, to łatwo go znaleźć
|
|
|