Galant - Ogólne - [EA5A/W 2.5] cena rynkowa...???
pajchiwo - 27-07-2010, 18:57 Temat postu: [EA5A/W 2.5] cena rynkowa...??? Witam wszystkich mitsumaniakow...Mam pytanko czy ktos wie jaka jest cena rynkowa galanta kombi 2.5 v6 na pelnym wyposazeniu z gazem ktory ma niecaly rok???Niedawno mialem niemile przezycie mianowicie pijany dziadek scial tak zakret i wylecial mi na czołówke...:(
Szkoda autka ale coz nikomu sie nic nie stalo odemnie z autka i tutaj moje zaciekawienie.Dzisiaj byl u mnie rzeczoznawca i mam szkode calowita i jestem ciekawy jak obliczyc cene rynkowa na dzien dzisiejszy???Moze ktos wie to prosze o odpowiedz.
Pozdrawiam
Anonymous - 27-07-2010, 19:31
Co znaczy że ma niecały rok? Stał min6 lat w salonie? Szkoda całkowita to jest 70% wartości auta wg eurotaxu, to tak w przybliżeniu. Tak jest dla Uniqi przy założeniu że wrak zostaje u Ciebie. Możesz zezłomować auto i zanieść im kwit ze złomowania wtedy powinni wypłacić 100%. O dokładny sposób liczenia zapytaj ubezpieczyciela.
bartekino - 27-07-2010, 19:36
Ajsi napisał/a: | Co znaczy że ma niecały rok? Stał min6 lat w salonie? Szkoda całkowita to jest 70% wartości auta wg eurotaxu, to tak w przybliżeniu. Tak jest dla Uniqi przy założeniu że wrak zostaje u Ciebie. Możesz zezłomować auto i zanieść im kwit ze złomowania wtedy powinni wypłacić 100%. O dokładny sposób liczenia zapytaj ubezpieczyciela. |
Koledze chodzi na pewno ze gaz w aucie ma niecały rok
czekoladka_1981 - 27-07-2010, 19:43
W przypadku gdy koszt naprawy pojazdu przekracza 70% jego wartości rynkowej rozliczenie szkody odbywa się przez rozliczenie szkody całkowitej – szkoda odpowiada wartości pojazdu przed szkodą minus wartość uszkodzonego pojazdu.
skyrider - 27-07-2010, 19:51
szkoda całkowita w przypadku, gdy zniszczono ci auto i dostajesz odszkodowanie z polisy OC sprawcy wypadku występuje wtedy, gdy koszty naprawy przekraczają 100% wartości pojazdu w momencie wypadku - nie żadne 70 % jak piszą poprzednicy.
natomiast szkoda całkowita w przypadku naprawy z ubezpieczenia AC ma miejsce wtedy, gdy koszty naprawy przewyższają w zależności od ubezpieczalni od 60% do 80% wartości pojazdu w momencie zdarzenia.
przeczytaj ten artykuł poniżej:
http://www.rzu.gov.pl/ska...da_calkowita__3
oraz ten:
http://www.auto-swiat.pl/...c-,17087,1.html
jakbyś miał jeszcze jakieś pytania, to śmiało pisz. w maju też miałem wypadek i właśnie szykuje się do pozwania ubezpieczyciela (hestia) do sądu - chodzi o zaniżoną wycenę auta.
stary alfer - 27-07-2010, 19:54
pajchiwo napisał/a: | Dzisiaj byl u mnie rzeczoznawca i mam szkode calowita i jestem ciekawy jak obliczyc cene rynkowa na dzien dzisiejszy |
Oni wyliczą Ci wartość auta przed szkodą.
Generalnie stratny nie będziesz A teoretycznie nie powinieneś.
Jakie jest TU sprawcy?
[ Dodano: 27-07-2010, 19:58 ]
skyrider napisał/a: | koszty naprawy przekraczają 100% wartości pojazdu w momencie wypadku |
Święta prawda.
Szczególnie polecam lekturę strony podanej przez skyrider. Stamtąd wiele się dowiesz i w razie czego będziesz mógł użyć gotowych wyroków sądu.
skyrider - 27-07-2010, 20:00
@pajchiwo
tutaj możesz sobie orientacyjnie wyliczyć wartość auta w dniu wypadku
http://www2.hestia.pl/sig....EuroTaxExtEdit
niestety, ale to co zobaczysz nie będzie się raczej różniło od tego co oficjalnie przedstawi ci ubezpieczalnia.
robertdg - 27-07-2010, 20:42
pajchiwo napisał/a: | Witam wszystkich mitsumaniakow...Mam pytanko czy ktos wie jaka jest cena rynkowa galanta kombi 2.5 v6 na pelnym wyposazeniu z gazem ktory ma niecaly rok???Niedawno mialem niemile przezycie mianowicie pijany dziadek scial tak zakret i wylecial mi na czołówke...:(
Szkoda autka ale coz nikomu sie nic nie stalo odemnie z autka i tutaj moje zaciekawienie.Dzisiaj byl u mnie rzeczoznawca i mam szkode calowita i jestem ciekawy jak obliczyc cene rynkowa na dzien dzisiejszy???Moze ktos wie to prosze o odpowiedz.
Pozdrawiam | rachunki na części i naprawy przy Twoim aucie podnoszą jego amortyzacje, więc paroma zebranymi paragonami na naprawach i wymianach można sobie podbić wartość auta, tak mi ostatnio powiedział rzeczoznawca, który wyceniał auto mojego kumpla po wypadku, wartość rynkowa auta pobierana jest z Eurotaxu.
pipi_ja - 27-07-2010, 22:14
Np PZU do liczenia szkody nie pobiera z Eurotaxu lecz jakiegoś innego programu. Z Eurotaxu liczą złodzieje wartość w momencie ubezpieczenia u nich samochodu.
Jak chciałem opłacić AC za każdy gadżet doliczali do wartości składki. Po ok roku(kwiecień2010) miałem wypadek i też zrobili szkodę całkowitąwartość samochodu ocenili na coś koło 11tys. Tym razem całe moje wyposażenie było w standarcie. Gdybym np nie miał klimy, albo podgrzewanych foteli od tych 11tys odliczyli by jakiś procent.
Wg mnie to są złodziejskie metody i tyle.
Współczuję wypadku i życzę wytrwałości w walce o swoje.
DziadekMirek - 28-07-2010, 21:22
Kilka miesiecy temu rozbilem swoje autko (nie z mojej winy) wiec jestem na bierzaco w tych sprawach. Sprawca wypadku byl ubezpieczony w HDI. Niby malo znana firma ale wyliczenie wartosci pojazdu bylo bardzo zblizone do tego, co wyliczyl mi znajomy z PZU. Oczywiscie wbilo mnie w podloge gdy zobaczylem ta wycene. Spodziewalem sie wiecej. Tak to jest, ze ICH wyliczenie maja sie nijak do faktycznej ceny za jaka mozna kupic samochod. Wiadomo, zlodziejski kraj to i zlodziejskie praktyki. W moim przypadku koszt naprawy wyniosl trzykrotnosc wartosci auta i oczywiscie byla szkoda calkowita. Pieniadze wyplacone po kilku tygodniach. Wreak samochodu zostal u mnie. Bo po co HDI mialoby sie bujac ze zlomem? Po co mieliby robic sobie problem? Wrak sprzedalem na szrocie, gdzie od razu po wypadku zawiozla mnie laweta. Za postoj wraku smaochodu do dnia ogledzin przez ubezpieczyciela placi ubezpieczalnia. Zlomowisko wystawilo mi sliczna fakturke ktora dolaczylem do dokumentacji i kwota ta zostala doliczona do odszkodowania, podobnie zreszta jak rachunek za lawete.
Na dobra sprawe moglbym rozebrac wrak samochodu i sprzedawac czesci. Ale do tego trzeba miec czas i warunki (kanal, warsztat).
stary alfer - 30-07-2010, 13:57
Dla potomnych
Podaje na swoim przykładzie.
Wartość auta przed szkodą - 8 tys zł (wg mnie uczciwie bądź zawyżona na moją korzyść)
Wartość auta po szkodzie - 2,5 zł (tego nie byłem w stanie wycenić)
Ubezpieczalnia wypłaca 5,5 tys. (różnica).
Nawet jeśli nie osiągniesz wskazanej prze nich kwoty za wrak, muszą, powtarzam muszą dopłacić różnicę, aby osiągnąć wartość auta przed szkodą.
Uważałem, że 8 tys. to uczciwa cena ze względu na fakt, że za niewiadomo jak zainwestowane auta i tak nie szarpnie się więcej niż za standardowe auto w tym roczniku.
Przykład podaję na podstawie Lancera CB4W z 1997 roku, którego rozbiłem w maju tego roku.
|
|
|