[92-96]Galant E5xA - [E55A 2.0] Bolączki mojego galanta 2.0 SOHC 16V GLSI
Krejzi - 01-08-2010, 11:02 Temat postu: [E55A 2.0] Bolączki mojego galanta 2.0 SOHC 16V GLSI Witam.
Posiadam Galanta 94r 2.0 16V SOHC
Musze u siebie wymienic silniczek krokowy ( ECU wywala blad 55 i plywaja obroty)
NA aukcjach i w sklepach niby rocznik sie zgadza niby pojemnosic tesc ale silniczek wyglada inaczej ( moze są do wersji DOHC ? a ja mam SOHC).
Zamieszczam obrazej jak u mnie wyglada przepustnica
A silniczek krokowy jest od spodu numer 2.
Czy mam racje ? jak tak to ciezko go znalezc gdzies
areksz121 - 01-08-2010, 14:33
Trochę za późno, bo jutro przygotowuję się do wyjazdu i nie będę miał czasu. Na szrotach w NL po 40E całe przepustnice dają...Od lancera CB0 czy coltaCA0, albo od Gala 1.8 też pasuje. Sam zakładałem od 1.8 z gala. Wszystko było ok
Krejzi - 01-08-2010, 14:36
no wlasnie zauwazylem ze najbardizej podobnie wyglada to w 1.8 ok dzieki za info bede szukac, bo obroty nie do zniesienia .. poza tym autko marzenie mam go od poniedzialku ale juz go lubie
areksz121 - 01-08-2010, 14:41
Zadbaj przy okazji o dokładne wyczyszczenie wszystkiego i powinno być ok
Krejzi - 01-08-2010, 14:44
tak zeby sie dostac i tak musze odkrecic przepustnice wiec przy okazji wyczyszcze jakies sprawdzone preparaty ? ( tzn wiem ze specjalny do przepustnic ale czy ma znaczenie marka ? )
areksz121 - 01-08-2010, 16:01
Osobiście nic specjalnego nie używałem, po prostu benzyna ekstrakcyjna, tym bardziej na wymontowanej i rozebranej przepustnicy.
Zapomniałem dodać, że będziesz miał zabawy z 4 śrubkami (silniczka krokowego) które są ciężkie do odkręcenia po fabryce. Przede wszystkim dobrze spasowany śrubokręt.
Krejzi - 01-08-2010, 16:04
no niestety tego sie domyslilem i obawialem sie tego ale damy rade wszystkie wskazowki są dla mnei cenne wiec dziekuje, mialem kiedys starego szrocika tam sobie moglem grzebac i eksperymentowac tak tutaj chce juz cos robic jak juz bede pewien
[ Dodano: 01-08-2010, 17:55 ]
jeszcze zapytam nie zakladajac nowego tematu:
Czy to ze po wlaczniu kilmatyzacji obroty spadaja czasem na tyle ze wlacza sie kontrolka cisnienia oleju (prawie gasnie silnik ) i te obroty falują sobie jak chcą czy to wszystko wina tego nieszczesnego silniczka ?
jakie powiny byc optymalne jalowe obroty ?
areksz121 - 01-08-2010, 18:09
Obroty w granicach 850 +/- A klimatyzacja skutecznie obciąża silnik i konieczne jest zwiększenie obrotów właśnie przez ECU i silniczek krokowy.
Krejzi - 01-08-2010, 18:12
no to niech tylko dorwe ten silniczek w koncu, na drugi ogien musze lozysko z przodu wymienic ( razem z piastą) i podjechac do gazownika, mam gaz sekwencje stag 300 i po resecie kompa odrazu mi sie przelacza na gaz nie czeka na temperature tylko na obroty i to dosyc malutkie wrr . a w nastepnej kolejnosci juz tylko kosmetyka a.. no i moze go w koncu przerejestruje ;D
[ Dodano: 01-08-2010, 18:16 ]
jeszcze zauwazylem wczoraj dziwny objaw, przy hamowaniu ale tylko przy jezdzi do przodu wciskajac i puszczajac hamulec jest taki dziwny odglos jakby naciaganej i puszczanej sprezyny ( skrzypki jak stary materac) ale jak jade do tylu to tego juz nie ma, co to moze byc ?
areksz121 - 01-08-2010, 18:24
Może na początek spróbować umyć nadkola z piasku, może sprężyny skrzypią. Wahacze wydaje mi się że przy skręcaniu by skrzypiały...
Krejzi - 01-08-2010, 18:26
nie napisalem objaw tyczy sie tylnego lewego kola
w przodzie chyyba mi cos zaczyna stukac, i jeszcze jak skrecam kola do oporu to tez cos zaklika nawet jak nie jade
Zrobilem swoj jeden temat w "nasze miśki"
http://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=55104
Hugo - 02-08-2010, 10:30
areksz121 napisał/a: | Zapomniałem dodać, że będziesz miał zabawy z 4 śrubkami (silniczka krokowego) które są ciężkie do odkręcenia po fabryce. Przede wszystkim dobrze spasowany śrubokręt. | Jak nie pójdzie odkręcić to spokojnie można je rozwiercać. Są bardzo miękkie i dobre wiertło rozprawia się z nimi w mig. Tylko będziesz musiał sobie kupić nowe śrubki. Krejzi napisał/a: | Czy to ze po wlaczniu kilmatyzacji obroty spadaja czasem na tyle ze wlacza sie kontrolka cisnienia oleju (prawie gasnie silnik ) i te obroty falują sobie jak chcą czy to wszystko wina tego nieszczesnego silniczka ? | Wina leży w uszkodzonym/zabrudzonym silniczku krokowym lub zabrudzonej przepustnicy.
Krejzi - 02-08-2010, 10:33
super no to tylko sie utwierdzilem kurcze taka "pierdola" a tyle klopotu
|
|
|