Carisma - Techniczne - piszczenie amortyzatorów
Anonymous - 09-10-2006, 15:06 Temat postu: piszczenie amortyzatorów witam mam takie mały problem a mianowicie podczas jazdy tylnie amortyzatory wydają dziwny dzwiek, a mianowicie jakby o cos guma pocierała i jesli muzyka jest głosno to mało to przeszkadza, ale jesli ciszej, np. ze wzgledy na CB to zaczyna to denerwować. moje pytanie jest takie co z tym mozna zrobić?? bo jestem dopiero po przeglądzie i powiedziano mi że amortyzatory sa ok.
arekp - 09-10-2006, 17:30
Piszczenie dochodzace z tylu Carismy to normalka. Poszukaj na forum a znajdziesz przynajmniej kilka powodow (plastiki, polka ...).
Matejko - 09-10-2006, 17:44
jacekr2 nie wymieniales z tylu przypadkiem tuleji pod progiem na jakis zamiennik - bo u mnie wlasnie to wydawalo taki pisk jak opisales
saphire - 09-10-2006, 18:07
A może jest jakieś pasqdztfo którym można by przesmarować gumy i zlikwidowac popiskiwania? To chyba by musiał byc jakiś dedykowany gumie smar bo wszelkie ropopochodne to niszczą gumę...
Matejko - 09-10-2006, 18:12
wazelina techniczna, lub jakis inny smar nie wyplukujacy sie woda i nie dzialajacy zle gumie - jak do zaciskow hamulcowych np
Anonymous - 10-10-2006, 12:35
Witam,
Mam ten sam problem, próbowałem już chyba wszystkiego od smarowania poprzez naoliwianie do odkręcania i przykręcania. Rezultat 0(chwilowy). Póki co jak pogoda pochmurna i wilgotno na drodze-piski ustają ale przyszłe lato zmusi mnie chyba do sprzedaży mojej cari.
Ja się poddaje, a ględzenie mojej żony to przy tych piskach to pestka.
Jak coś Ci pomoze to daj znaka. Pozdrawiam
Anonymous - 10-10-2006, 20:47
oki jak tylko coś z tym zrobię to dam znać, mechanik podpowiedział mi aby psyknąć tam WD 40 ale to nic nie pomogło.
Mam znajomego który ma Volvo v40 (prawie to samo co Cari) i on podpowiada mi że to jakaś sześciokątna guma może być.
Co do sprzedaży samochodu to ja to przerabiałem w tym roku i przez 2 miesiące nie mogłem sprzedać samochodu i narazie dałem sobie spokój, zobaczymy na jak długo
oozz - 11-10-2006, 12:02
Cóż, u mnie piszczy z przodu. I po deszczu. W lecie nic. Choć coraz bardziej piszczy (takie "gumowe" skrzypienie), to pewnie dam radę do zimy wytrzymać (w zimie nie piszczy jak jest mróz) a na wiosnę pewnie wymiana (po dokładnym zdiagnozowaniu co dolega).
saphire - 13-10-2006, 17:37
No tak. Znowu wszystko przez teściową. Aczkolwiek poczciwa kobiecina niemniej jak to prawie każda teściowa słusznej wagi Nie żebym się czepiał ale to wszystko przez nią. Wyjaśnię po krótce dlaczego...
Musiałem ostatnio podwieźć teściową gdzieś, a że z żonką jechałem to teściowa wsiadła do tyłu. No i dziwnym trafem - a raczej jak zwykle gdy Cari obciążona z tyłu nic nie piszczało. Żonka oczywiście przypomniała mi że miałem zlikwidowac piszczenie (echhh te kobitki że im to popiskiwanie przeszkadza? ja tego prawie wogóle nie słyszę ) i że teraz nie piszczy.
Niestety zaraz po tym jak teściowa wysiadła zaczęło popiskiwac jak zawsze. Huh... pomyślałem sobie - albo ona (Cari) albo Ja (Mitsudriver) albo Teściowa... Jak pomyślałem tak tez i wpadłem na pewien pomysł. Skoro gdy Cari dociążona i nie piszczy to trzeba dociążyć i nie będzie piskać. No to sru do bagażnika 50kg worek ziemniaków. Jadę na testową drogę - pralka gdzie zawsze piszczy - no i piszczy. DALEJ PISZCZY. Huh - myślę sobie skoro z teściową nie piszczy a z workiem ziemniaków piszczy no to sru dołożyłem drugi worek i na testy. NADAL PISZCZY.
Myślę sobie - ki czort z tym, czyżby Cari lubiała wozić teściową??? Nicto myślę - i tu nagle - - pomysł mnie natchnął... A gdyby tak to nie piskało zawieszenie tylko cos innego z tyłu a dobiegające odgłosy sugerują zawieszenie... Naszło mnie to nagle i niespodziewanie - siedzenia
Myślę sobie - co by mogło piskac w siedzeniach... - no tak, ależ to proste - zawiasy tylnych siedzeń i zamki zatrzaskowe tylnych oparć - niewiele myśląc chwyciłem za wszechstronne WD40 i sru nim po zawiasach oparcia, po zawiasach siedziska i po zatrzaskach oparcia. Worki ziemniaków won z bagażnika i na testy...
Jadę sobie praleczką pomalutku - NIC CISZA... jadę sobie szybciej - DALEJ CISZA - no to z buta w podłogę ile wlezie po tej pralce - DALEJ ZAJEBISTA CISZA
I tylko piękny pomruk silnika było słychać...
Tak że jak wspominałem na początku - to wszystko przez teściową (pozytywnie tym razem)
MOJA CARI JUŻ NIE PISZCZY
[ Dodano: 13-10-2006, 22:04 ]
MORAŁ: Jak wam piszczy z tyłu - przesmarujcie te zawiasy i zatrzaski od siedzeń - u mnie to było to a nie zawieszenie...
Anonymous - 21-10-2006, 19:58
ciekawy pomysł jutro jade w dłuższą trasę a wiec zobaczę, najpierw przesmaruje i zobaczymy jak bedzie
saphire - 26-10-2006, 17:09
No i jak tam efekty przesmarowania zawiasów i zatrzasków tylnego siedzenia i oparcia? Bo moja Cari juz nie piszczy - przestestowane definitywnie i nieodwołalnie
Anonymous - 27-10-2006, 15:02
Witam wszystkich. Jestem nowym Mitsumaniakiem. Mam carisme 1.6 1997r i mam podobny problem z piszczeniem na tyle pojazdu. Jeśli dobrze zrozumiałem to chyba chodzi o amortyzator poprzeczny!?
[ Dodano: 27-10-2006, 15:06 ]
I niestety musze się Was spytać o jedną rzecz. od soboty mam problemy (można powiedzieć) z prawidłową pracą silnika. Tzn. samochód nie ma siły żeby się zebrać. Coś nim szarpie. Ale kiedy już jedzie to jest całkiem ok. Sprawdziłem przewody WN - okazało się ,że lekko iskrzyły. Wymieniłem swiece, przewody WN i nic bez zmian. Nie wiem co jest grane i proszę kogoś o radę.
[ Dodano: 27-10-2006, 15:07 ]
Na postoju silnik chodzi ok.
saphire - 27-10-2006, 17:34
Tonfa napisał/a: | mam podobny problem z piszczeniem na tyle pojazdu. Jeśli dobrze zrozumiałem to chyba chodzi o amortyzator poprzeczny!? |
Wg mnie to nie piszczą wahacze/tuleje/amortyzatory tylko zaczepy i zawiasy tylnego siedzenia - przeczytaj cały wątek to zrozumiesz.
Tonfa napisał/a: | samochód nie ma siły żeby się zebrać. Coś nim szarpie. Ale kiedy już jedzie to jest całkiem ok |
Pewnie trzeba wyczyścić przepustnicę i tankować porządne paliwo na porządnej stacji. A nie masz tam czasem także LPG?
mlun - 29-10-2006, 09:49
Te zawiasy to w którym miejscu są? Gdzieś pod siedzeniem? Wczoraj jak jechałem tak cholerstwo piszczało że mało nie oszalałem i powiedziałem sobie że trzeba coś z tym z robić.
saphire - 29-10-2006, 10:05
Zaraz cyknę fotki w co i gdzie psiknąć WD40...
[ Dodano: 29-10-2006, 10:26 ]
Kładziesz tylne siedzisko i psikasz WD40 we wszystkie zawiasy obu połówek siedziska.
Kładziesz obie połówki tylnego oparcia i też psikasz w zawiasy oraz dodatkowo w zatrzaski które zapinają oparcie by nie opadało. (sorki za lekko nieostre foty ale z komórki robione a ona z bliska nie ostrzy a cyfraka akurat nie mam pod ręką)
|
|
|