[07-XX]Lancer CYxA Ogólne - Zniszczony SB w Mrągowie.
olosoft - 11-08-2010, 10:58 Temat postu: Zniszczony SB w Mrągowie. Czyj to SB? Wygląda słabo po tej akcji. Współczuję właścicielowi.
http://www.tvn24.pl/0,236...galeriamax.html
http://www.tvn24.pl/-1,16...,wiadomosc.html
waldinio - 11-08-2010, 11:03
szkoda autka...
mkrawcz1 - 12-08-2010, 15:40
Felgi jak na moich zimówkach
Szkoda aut, ale na szczęście debil nikogo nie zranił ani nie zabił...
vision13 - 17-08-2010, 21:59
Dodam, że debil to kierowca autobusu (jakby ktoś nie czytał artykułu
Właściciel Lancerka to pechowiec - współczuję.
mkm - 22-08-2010, 14:57
vision13 napisał/a: | Dodam, że debil to kierowca autobusu (jakby ktoś nie czytał artykułu
|
Bardziej własciciel niz kierowca - bo przeciez prawka nie miał
LBA - 27-09-2010, 18:24 Temat postu: Inny Bach, Buch Tak dla zainteresowanych tym jak wygląda skurczony Lancer, któremu z prawej podporządkowanej wyjechał roztargniony kierowca:
Uploaded with ImageShack.us
Samochód był już sędziwy.. miał 30 dni i 2 tys km przebiegu, więc i tak już wkrótce bym go wymieniał :>
krzychu - 27-09-2010, 18:45
Wow
Nic Wam/Tobie się nie stało?
Kasacja jak rozumiem?
LBA - 27-09-2010, 18:55
krzychu napisał/a: | Nic Wam/Tobie się nie stało? |
Bezpieczny jest samochód, to trzeba mu przyznać. Kolejnego dnia (i następnego również) bolał mnie kark - pewnie od szarpnięcia, ale jak się patrzy na samochód to wydaje się taki ból śmieszny. Sprawca też miał sporo szczęścia bo uderzyłem go w przednią oś a nie drzwi więc wyszedł cało ze zdarzenia. Jak rozbijać samochód to tylko przodem.. przynajmniej jest tam co się gnieść.
krzychu napisał/a: | Kasacja jak rozumiem? |
Kasacja. Wycena naprawy to ~70 tys netto. Teraz kupiłem czerwony - łatwiej dostrzec na drodze
Drive4Fun - 27-09-2010, 19:11
LBA napisał/a: |
Bezpieczny jest samochód, to trzeba mu przyznać... Teraz kupiłem czerwony ... |
Dokładnie tak pomyślałem, kiedy zobaczyłem fotki. Oprócz wystrzelonych poduszek nie widać zmian we wnętrzu. Ostatnie zdanie też jakby z moich myśli .
Jednak nie zazdroszczę i życzę bezstresowego dalszego użytkowania nowszego o 2 tys km. autka.
Przyczepności życzę.
jac - 27-09-2010, 20:00
LBA dwa pytanka:
1. czy jechalez z pasazerem ze strzelila rowniez i jego poducha, bo w Lancerku chyba nie ma elektronicznego odciecia tak jak w "amerykanach"?
2. zastanawia mnie dlaczego nie strzelily kurtyny boczne przy takim uderzeniu.....
pozdr, i wiecej szczescia z nowym "komunista"
krzychu - 27-09-2010, 20:03
jac napisał/a: |
2. zastanawia mnie dlaczego nie strzelily kurtyny boczne przy takim uderzeniu.....
|
"Strzelają" w przypadku deformacji progów.
Drive4Fun - 27-09-2010, 20:16
jac napisał/a: | LBA dwa pytanka:
1. czy jechalez z pasazerem ze strzelila rowniez i jego poducha, bo w Lancerku chyba nie ma elektronicznego odciecia tak jak w "amerykanach"?
|
Jeśli poduszka nie jest wyłączona kluczykiem, to chyba wystrzeli, nawet kiedy nie ma pasażera.
LBA - 27-09-2010, 20:33
jac napisał/a: |
1. czy jechalez z pasazerem ze strzelila rowniez i jego poducha, bo w Lancerku chyba nie ma elektronicznego odciecia tak jak w "amerykanach"? |
Była obok mnie pasażerka. Również wyszła nienaruszona z tego. Chociaż ją mniej bolał następnego dnia kark a za to mostek odczuwała.
jac napisał/a: | 2. zastanawia mnie dlaczego nie strzelily kurtyny boczne przy takim uderzeniu.....
|
Przyładowałem przodem więc bocznych nie miało co uruchomić - są osobne czujniki na nie.
JCH - 27-09-2010, 21:24
Jesteś w stanie określić prędkość przed/w momencie zderzenia? Było jakieś hamowanie?
mjsystem - 27-09-2010, 22:11
Nie zazdroszczę, pewnie lepiej mieć auto starsze o te 2k przebiegu, ale być cały i bez stresu... Dobrze, że nic sie Wam nie stało. Życzę bezwypadkowej jazdy i powodzenia.
|
|
|