[92-96]Colt CA0 - [CA1A 1.3] niskie obroty po włączeniu swiateł
zając - 14-08-2010, 17:59 Temat postu: [CA1A 1.3] niskie obroty po włączeniu swiateł witam wszystkich!! od jakiegos czasu spadaja mi obroty dosyc nisko gdy mam właczane np. swiatła.. auto nie zgasnie ale obroty sa tak niskie ze wszystko drzy i maska skacze!!! gdy powyłaczam wszystko co ciagnie prad jest git!!! czy to wina alternatora??? mam nadzieje ze wyjsciem nie jest wymiana...
Krzyzak - 14-08-2010, 21:31
uszkodzony silniczek krokowy lub ecu
brudna przepustnica
to najczęstsze przyczyny
JayChyl - 15-08-2010, 16:31
Krzyżak, ja ostatnio wymieniałem kondensatory w ECU, tj zrobili to w serwisie RTV.
Ktoś już wcześniej tam grzebał, bo są 2 wymienione kondensatory, i 2 były stare powybrzuszane. Ponadto było sporo zimnych lutów, które zostały poprawione.
Nawet pod jednym kondensatorem wypalona była ścieżka bo jakiś magik miał "spore umiejętności" posługiwania się lutownicą. W skutek tego, jedna z nóżek była połączona z drugiej strony płytki ze ścieżką. Oczywiście zostało to poprawione i jest tak jak było wcześniej tj fabrycznie.
Dziwi mnie fakt, że:
Przed wymianą kondów, wolne obroty falowały w granicach 700-900rpm na rozgrzanym. Falowanie delikatne
Po wymianie, patrząc na wskazówkę na obrotomierzu, na rozgrzanym zatrzymuje się nawet na tej drugiej kresce od dołu jakby 400 obrotów na minutę. Czasami się tak zdarza. Na ogół jest około 600-900 i mniej faluje niż wcześniej (np trzyma 700 dłuższy czas).
Kondensatory zostały zastąpione nowymi tj o takich samych pojemnościach, z tym że wyższymi napięciami oraz temp. (jeden ma do 160V nawet). Duży skurczybyk jeden.
Dziwi mnie tylko ta sprawa z obrotami... Krzyżak masz jakieś sugestie?
2. Druga sprawa dotyczy czyszczenia przepustnicy, niegdyś w moim ex 4g13 czyściłem przepustnicę, nagaru było sporo. Po wyczyszczeniu odpaliłem - i jak falował tak falował. Praktycznie nic się nie zmieniło. W Colcie chyba nie ma potrzeby po wyczyszczeniu przepustnicy regulować obrotów bo zapewne i tak będą falować.
Kokos - 15-08-2010, 17:32
zając
odkręć nieco śrubke regulacji wolnych obrotów na tyle zeby przy wlączonych światlach byla w okolicy 900
tylko bardzo delikatnie nie więcej niż ćwierć obrotu
aha porządnie falujące obroty są wtedy gdy krokowiec ciagnie sam w okolice 2 tys obrotów i gwałtownie sam obniza poniżej 1 tys i tak w kółko
Krzyzak - 15-08-2010, 21:17
przyczyn może być wiele - trudno tak bez oglądania coś powiedzieć
JayChyl, a czy przeprowadzałeś jakąś regulację?
JayChyl - 20-08-2010, 17:37
Krzyżak, powiem szczerze, że trochę pojeździłem i tak nie spadają obroty. 600-700rpm to norma.
Na pewno przydała by się regulacja, ale widząc że jest trochę z tym zachodu - nie będę dotykał dopóki nie zaczną dziać się cuda. Jak coś pójdzie nie tak - będę się denerwował że mogłem nie ruszać bo nie było musu.
Krzyzak - 21-08-2010, 22:13
bardzo słusznie - nie zepsute, nie naprawiaj
przydałoby się jednak sprawdzić te obroty na jakimś sprzęcie serwisowym, bo odczyty obrotomierza są o kant d.... - u mnie Galant bordowy jest dokładny, srebrny przekłamuje malutko (ok. 50 rpm) a Colt przekłamuje o 200 rpm
JayChyl - 22-08-2010, 11:12
Krzyżak, a przekłamuje w dół czy w górę?
Krzyzak - 22-08-2010, 20:51
górę
JayChyl - 26-08-2010, 10:05
Dzięki, czyli jak na liczniku pokazuje np około 600rpm, to mzoe być 400...
Jeżeli coś się pogorszy, chyba będzie trzeba zrobić regulację
Gonor - 26-08-2010, 21:18
Hmm a co powiecie na to, po włączeniu świateł czy podgrzewania szyb obroty spadają i falują, ale wystarczy że... 2 but,3 but, moment agresywnej jazdy i samochód jak nie ten obroty równo się utrzymują ? krokowiec nie był czyszczony, planuje na nastepny tydzień o ile nie będzie samochód potrzebny bo pewnie chwila zejdzie.
DjWafel - 27-08-2010, 21:13
Lepiej nie tykać się rzeczy które działają prawidło u mnie w escorcie było tak jak odpalałem to krokowiec podręcał silnik do 1500 obr/min a poźniej do 900 i do 700 nagle gasł. Jak trochę z jakieś 20 sek tak trzymałem to było już ok. Postanowiłem przeczyścić krokowiec i do czego doszło, że skopałem przepustnice wymieniłem ją z czujnikami i nowy silniczek krokowy a co związku z tym silnik przestał palić na jeden gar jak by nie dostawał paliwa a to wszystko od rozpoczęło się silniczka krokowego. Wymieniłem przewody i świece ale to nic nie dałem jak by zawory się nie domykały. A więc jak sobie dajesz radę z tym krokowcem jak teraz funkcjonuję to nie ruszaj ;]
Pozdrawiam
Gonor - 28-08-2010, 07:28
Też się obawiam tego krokowca ruszać, ale wole to sam zje... niż dać znowu mechanikom którzy cały czas tekstem lecą "to sonda", ja od kupna samochodu staram się uporać ze spalaniem i z pracą silnika, krokowiec i zawór pcv to mój kolejny cel później nie mam pojęcia już za co się zabrać zresztą polubiłem grzebać w samochodzie
|
|
|