Sebos - 15-08-2010, 12:57 Temat postu: [E34A 1.8TD] Dylemat dotyczący silnika Witam, Pisałem wcześniej o swoich kombinacjach w tym samochodzie, samochód stoi w moich rękach już ponad rok u wujka w warsztacie, stwierdziłem, że jednak opłaca mi się go zrobić, ze względu na to, że jest to auto krajowe, jestem jego drugim włascicielem a były własciciel to dobry przyjaciel rodziny... Mam tylko nie ciekawą sytuację z silnikiem, po włożeniu z powrotem oryginalnego silnika, silnik na starym oleju został odpalony i chodził bez zarzutu nawet przejechał kilka metrów...byłem podekscytowany, następnego dnia zmieniłem olej, filtry, pracował 5 minut na jałowym i zaczął piszczeć zanim zdąrzyłem go zgasić zgasł sam, po zdjęciu miski olejowej okazało się że panewka korbowodowa na 1 tłoku weszła jedna na drugą i się zmiażdzyły między korbowodem a wałem... Korbowód jest nie tknięty, na wale są dwie maluśkie ryski góra mikrony głębokości... Dwóch mechaników to oglądało i stwierdziło, że przy tym przebiegu samochodu który jest fabryczny (263.000km) wał się nie zdążył aż tak wytrzeć i żeby kupić panewki główne i korbowodowe nominalne, założyć i jeździć...Inni znów mówią, że lepiej wziąśc wał i blok silnika zawieźć do mechanika by doszlifował panewki z wałem korbowodami i blokiem...W samochód trochę już zainwestowałem, szkoda jest mi go sprzedać za grosze lub oddać na złom bo to naprawdę zadbany egzemplarz, Jedyna wada w blacharce to dziura z prawej strony w progu o średnicy 2-3 cm...Reszta bez zarzutu, rocznik 1990, goła wersja. Wyraźcie proszę swoją opinię w tym temacie, co robić? Chciałbym uniknać ściągania głowicy, ponieważ ciśnienie na cylindrach jest bardzo dobre... sampler - 15-08-2010, 13:56 zakladaj nominaly i jezdzij. Mozesz dodac ceramizera do silnika tez cos poprawi. Natomiast szlify odradzam. Technologia obrobki walu przez japonczykow wyklucza szlify. Taki wal po szlifie ma duze szanse peknac. Takze szkoda zachodu Sebos - 15-08-2010, 14:36 Kolega też posiada ten silnik? Jeśli tak to chcialbym uzyskać informacje z pierwszej ręki co do opinii która krąży że jest to silnik nie do zajechania ? Pod warunkiem, że się o niego dba... Dzięki wielkie za poradę, jest to już kolejna opinia i chyba zrobie wbrew opinii wujka i założe te nominaly xD bez kombinowania z wyciąganiem wału, odpinaniem rozrzadu po raz enty itd... Edit: Jeszcze jedno pytanko, jakim olejem kolega poleca go zalać? Chodzi mi głównie o oznaczenie bo inaczej zbytnio się nie orientuję, z góry dziękuje. Edit: Wulgaryzm. Andrew - 15-08-2010, 20:41
 Mój miał 300kkm
Wszyc - 17-08-2010, 00:40 15W40 nie ma co szaleć z rzadszymi silnik jest nie do zajechania tylko dbać PS. I prosił bym bez przekleństw nawet ocenzurowanych, wykropkowanych itp. takie zasady forum. Sebos - 18-08-2010, 19:26 Cóż liczyłem na więcej sugestii... Ale dzieki za olej, za podpowiastkę na temat silnika, oraz przepraszam za malutkie bluznierstwo
Pozdrawiam! mismen1980 - 19-08-2010, 00:42 o tóż moim skromnym zdaniem jako posiadać takiego silnika propomuje nic nie próbować tylko zalożyć nominały ... ja mam na dzień dzisiejszy ponad 300K km i lepszego silnika nie widziałem. Sebos - 23-09-2010, 23:33 Witam, Przepraszam ze wykopuje ale bez sensu zakladac by bylo drugi temat. Może ma ktoś jakiś kontakt lub dojścia do załatwienia panewek nominalnych do tego silnika? Bo niestety firmy takie jak 4cars, Intercars, mechpoz, techmot, i inne nie posiadają obecnie ich na stanie i nie wiadomo kiedy beda dostepne i czy w ogole beda jeszcze dostepne... Za wszelkie odpowiedzi serdecznie dziekuje. robertdg - 24-09-2010, 08:28 Sebos, Poszukaj adresu do firmy Legra mieszczacej sie w milanówku Sebos - 24-09-2010, 22:11 Dzieki, pojawily sie w 4carsie, jutro maja dotrzec, kolo srody je odbieram, kupuje oleje, jedne do plukania, potem ropą go doplukam jeszcze, pozmieniam panewki, poskrecam, uzbroje silnik na nowo (nawet dorwalem czesc nowych przewodow), zalewam olejem, aku podlaczam i heja, moze na poczatku Pazdziernika bedzie szalał bokiem na DELLu w Łodzi xD tak nawiasem to te auta zarabiscie bokiem chodzą, nie wiem jak wiekszosc, lecz jak i Colt Ca0 jak i ten Galant to jedne z niewielu aut ktorymi sie wysmienicie leci bokiem, wieksza frajda niz jakąś bawarką...powiem szczerze. EDIT: Niestety, panewki przyszły, wszystko mam prócz czasu...tym bardziej zniechęciło mnie ubezpieczenie...za Colta 1.3 życzą sobie o 60% mniej niż za Galanta...wchodzi kwestia ekonomiczna tu...dlatego Galant ląduje tu - zamieszczam może ktoś będzie zaintresowany. Pozdrawiam! http://allegro.pl/show_item.php?item=1336837935 |
||||||||
