Space Wagon Ogólne - Po co ja tu zajrzałem ?
Anonymous - 10-10-2006, 12:49 Temat postu: Po co ja tu zajrzałem ? Witam,
Jestem przed kupnem auta dla siebie.
Głowię się co tu wybrać: używanego Galanta (kombi, automat, klima, ABS ...)
czy może nowego Lancera (kombi, automat ...) a tu czytam, że Space Wagon to niby
taki wygodny samochód. Rodzinkę mam czteroosobową ( w tym trzy kobiety), na wczasy
oprócz babskich maneli musi być miejsce na moją pierwszą miłośc tzn. rower
a do tego mam firmę i trzeba by się w swoim regionie czasem do klienta udać.
Powiedzcie mi, że Wagon jest mniej wygodny od Galanta, nie ma automatu, kontroli trakcji, tempomatu i lepiej żebym sobie nie zawracał nim głowy.
Kurna, fajnie wygląda. Jaki ma rozstaw osi ? Myślę o roczniku > 1999
Co ja piszę już o nim myslę
P.S.
Oj jak Jackie to przeczyta ...
--
pozdrawiam
niusek
tomekrvf - 10-10-2006, 13:40
To może rozważ zakup Grandisa?
Anonymous - 10-10-2006, 13:52
tomekrvf napisał/a: | To może rozważ zakup Grandisa? |
Obawiam się, że to za wysoki pułap cenowy. To są za świeże auta.
Cena nowego Lancera (~60 tys) to jest max. poziom przy którym musiałbym
poszukać wyjątkowo atrakcyjnego kredytu/leasingu.
Na używane auto przeznaczam 30 tys. bez żadnego kredytu.
pozdrawiam
nusek
Anonymous - 11-10-2006, 11:48
SW też sa z automatycznymi skrzyniami, a jaka wygoda jest przy wsiadaniu i wysiadniu nie to co do tych niskich osobówek
za 30 koła to możesz pieknego speisika znaleść
tomusn - 11-10-2006, 12:13
kup Spacerunnera >1999, sam na takiego choruję... ale to za kilka lat, jak stanieją (?)
Anonymous - 11-10-2006, 12:22
[quote="DarekCz"]SW też sa z automatycznymi skrzyniami, a jaka wygoda jest przy wsiadaniu i wysiadniu nie to co do tych niskich osobówek /quote]
Domyślam się. Na żywo nie miałem okazji oglądać SW.
Czy te ostatnie foteliki można całkowicie wyjąć ? Jaka jest wtedy odległość od klapy do drugiego rzędu siedzeń ? Czy może ktoś to zmierzył ?
Przeczytałem właśnie, że często trzeszczą plastyki tablicy rozdzielczej. Poza tym - i to uważam za minus - są bardzo drogie części zamienne, po części może dlatego, że nie jest to popularne auto. Co o tym sądzicie ?
tomusn - 11-10-2006, 12:41
niusek napisał/a: | Przeczytałem właśnie, że często trzeszczą plastyki tablicy rozdzielczej. |
w Runnerze trzeszczą, oj trzeszczą, ale na płaskiej i równej drodze nie trzeszczą, tylko czasem ciężko ją znaleźć
Anonymous - 11-10-2006, 14:38
niusek napisał/a: |
Domyślam się. Na żywo nie miałem okazji oglądać SW.
Czy te ostatnie foteliki można całkowicie wyjąć ? Jaka jest wtedy odległość od klapy do drugiego rzędu siedzeń ? Czy może ktoś to zmierzył ? |
w moim to się nie da wyjąć, są przykręcone, można je cąłkowice położyć,
niusek napisał/a: |
Przeczytałem właśnie, że często trzeszczą plastyki tablicy rozdzielczej. Poza tym - i to uważam za minus - są bardzo drogie części zamienne, po części może dlatego, że nie jest to popularne auto. Co o tym sądzicie ? |
plastyki jakoś nie zwracałem uwagi żeby trzeszczały dokuczliwie, a co do cen części to chyba że masz zamiar kupować w ASO Mitsubischi to tam są zdecydowanie bardzo drogie!
Można kupić w Pabianicach wszystkie części do SW w całkiem przyzwoitej cenie
Maryjon - 12-10-2006, 10:58
tomusn napisał/a: | niusek napisał/a: | Przeczytałem właśnie, że często trzeszczą plastyki tablicy rozdzielczej. |
w Runnerze trzeszczą, oj trzeszczą, ale na płaskiej i równej drodze nie trzeszczą, tylko czasem ciężko ją znaleźć |
Nieprawda, nic nie trzeszczy.
Cicho jak makiem zasiał.
A twarde są...
W moim MSR tylna kanapa na zatrzaski - mozna wyjąć.
Anonymous - 19-10-2006, 21:45
Maryjon napisał/a: | tomusn napisał/a: | niusek napisał/a: | Przeczytałem właśnie, że często trzeszczą plastyki tablicy rozdzielczej. |
w Runnerze trzeszczą, oj trzeszczą, ale na płaskiej i równej drodze nie trzeszczą, tylko czasem ciężko ją znaleźć |
Nieprawda, nic nie trzeszczy.
Cicho jak makiem zasiał.
A twarde są...
W moim MSR tylna kanapa na zatrzaski - mozna wyjąć. |
Nie ukrywajmy - w każdym starszym japończyku trzeszczą, ale oddając honor trzeba dodać że trzeszczą w granicach przyzwoitości
Co do tylnej kanapy w moim MSR to można ją złożyć (stawiając w pionie) lub całkowicie wyjąć - jest na zatrzaski więc problemów nie ma.
A MSRy po 1998r to już nie to....
Krzyzak - 22-10-2006, 11:28
przyznam, że w Galancie nic nie trzeszczy, jedynie jeden nawiew czasem sobie popiarduje - ale tylko przy włączonym nadmuchu i to tylko gorącego powietrza
w Colcie słychać czasem różne dźwięki - tylko kanapa potrafi trzeszczeć - gdy ktoś na niej siedzi
Maryjon - 22-10-2006, 22:01
slo_mo napisał/a: |
A MSRy po 1998r to już nie to.... |
No i tutaj sie z tobą nie zgodzę
Obiektywnie mówiąc wcześniejszym rocznikiem nie jeździłem, więc miarodajna wypowiedź nie jest.
Jestem posiadaczem takowego i musze przyznać iż jestem zaskoczony inplus...
Wygodne, ciche w pełni funkcjonalne, stylistycznie oryginalne(niepowtarzalne), i jak to Bartek stwierdził strasznie nietypowe. Jednym słowem - aż szkoda że juz nie produkowane.
Anonymous - 22-10-2006, 22:20
Maryjon napisał/a: | slo_mo napisał/a: |
A MSRy po 1998r to już nie to.... |
No i tutaj sie z tobą nie zgodzę |
Wyraziłem swoje zdanie i szanuję Twoje
Jak dla mnie MSR produkowane w nowej budzie (właśnie te od `99) zatraciły już właśnie ową oryginalność - w nich podoba mi się tylko wnętrze i bardzo bogate wyposażenie.
tomusn - 23-10-2006, 08:31
slo_mo, w sumie jak patrzę na naszego Runnerka, to zawsze się zachwycam. Jakaś taka zwinność w nim jest. Jakby zaraz miał ruszyć. I oczywiście bikolor (nasz czerwono-srebrny). Wnętrze mi już trochę nie pasuje, ale to z powodu przyzwyczajenia do Colta (w Colcie siedzi się niżej) a i teść dostosowuje MSRa do siebie (poducha pod siedzeniem )
Ogólnie mi się podoba bardzo. Tylko dwa takie w rodzinie? Teść chce zmienić na coś innego, a ja nie chcę "tego" Runnera. Więc dawno pomyślałem o nowszym. Ale z bliska jeszcze takiego nowszego nie widziałem.
no i musi być automat
Anonymous - 23-10-2006, 09:52
tomusn napisał/a: | slo_mo, w sumie jak patrzę na naszego Runnerka, to zawsze się zachwycam. Jakaś taka zwinność w nim jest. Jakby zaraz miał ruszyć. I oczywiście bikolor (nasz czerwono-srebrny). Wnętrze mi już trochę nie pasuje, ale to z powodu przyzwyczajenia do Colta (w Colcie siedzi się niżej) a i teść dostosowuje MSRa do siebie (poducha pod siedzeniem |
Wiesz, od kupna mojego mam to samo - zestawienie kolorów z kształtem nadwozia wywołuje u mnie uśmiech radości z jego posiadania (tak na marginesie to właśnie czerwono-srebrny podoba mi się najbardziej).
Jednak po CA0 jakoś na razie jeszcze nie mogę się odnależć....
|
|
|