To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[07-XX]Lancer CYxA Techniczne - Maksymalne zużycie oleju

Zbigi - 18-08-2010, 19:55
Temat postu: Maksymalne zużycie oleju
Witam
1. Jakie macie maksymalne zużycie oleju od wymiany do wymiany?
2. Na jakim oleju?
3. I po jakim przebiegu między wymianowym ?

Mnie na fabrycznym oleju po 10tys. ubyło nie całe 1/4 L. Silnikowi zdarzało się na każdym biegu kręcić do czerwonego pola na obrotomierzu (autostrady i wyprzedzanie + od czasu do czasu moja głupawka :twisted: ). Normalnie to praca do 4tys obr/min. Czyli 80% to jazda normalna.

scoro - 18-08-2010, 23:10

Przy podobnym użytkowaniu nie zanotowałem nawet minimalnego zużycia oleju. Zarówno na oleju zalanym od nowości (jakieś 12.000km pierwszy przegląd), oraz na bieżącym Shell Helix Ultra Extra 5W30 (w tej chwili jakieś 24.000km).

Ale jak znam życie to pewnie w instrukcji jest napisane, że norma obejmuje zużycie oleju nawet 1l pomiędzy przeglądami. Kiedyś słyszałem, że w instrukcji któregoś z Opli napisane było, że zużycie normalne to 1l oleju na 1000km ;-) O zgrozo - jak dwusuw ;)

Luk - 18-08-2010, 23:54

Zero zużycia oleju. Pierwsza wymiana po 2000 km, druga po 17000 (rok). Teraz jest 30000. Olej Castrol Edge 5w30.
el_diablo - 19-08-2010, 07:36

scoro napisał/a:
Kiedyś słyszałem, że w instrukcji któregoś z Opli napisane było, że zużycie normalne to 1l oleju na 1000km O zgrozo - jak dwusuw


W instrukcji do mojego byłego Mercedesa 123 producent dopuszczał nawet 0,2 litra na 100 km :D

Radassss - 19-08-2010, 13:47

w moim nie ma zuzycia oleju od wymian do wymiany tzn pewnie jakies tam jest bo musi byc ale jest tak minimalne ze nie widac roznicy na bagnecie.
sla - 19-08-2010, 15:57

Przez 11 lat użytkowania 2 Lancerów nigdy nie dolewałem oleju między przeglądami, ponieważ nie było takiej potrzeby.
grzes - 19-08-2010, 16:05

A ja musiałem dolać po 17tys. ok. 0,6l, bo było w pobliżu min.
Przy okazji przeglądu w ASO mechanik powiedział, że to jak najbardziej normalne i nie ma powodu do obaw. Zobaczę jak będzie na nowym oleum Shell Helix Ultra Extra 5W30

Zbigi - 19-08-2010, 16:40

grzes napisał/a:
A ja musiałem dolać po 17tys. ok. 0,6l, bo było w pobliżu min.
Przy okazji przeglądu w ASO mechanik powiedział, że to jak najbardziej normalne i nie ma powodu do obaw. Zobaczę jak będzie na nowym oleum Shell Helix Ultra Extra 5W30


A wziął Ci olej fabryczny czy inny?

grzes - 19-08-2010, 18:01

Zbigi napisał/a:
grzes napisał/a:
A ja musiałem dolać po 17tys. ok. 0,6l, bo było w pobliżu min.
Przy okazji przeglądu w ASO mechanik powiedział, że to jak najbardziej normalne i nie ma powodu do obaw. Zobaczę jak będzie na nowym oleum Shell Helix Ultra Extra 5W30


A wziął Ci olej fabryczny czy inny?


Fabryczny. Dodam, że wcześniej miałem Astre II 1,2 , to był dopiero "żłop", po 100tys. musiałem dolewać 0,5l co 2-3tys., ale podobno tamten silnik tak miał, pisali o tym np. w "Motorze".

krzychu - 19-08-2010, 21:46

grzes napisał/a:
A ja musiałem dolać po 17tys. ok. 0,6l, bo było w pobliżu min.


Jak fabryczny to weź go w końcu wymień na nowy dobry syntetyk!!!

Trik - 19-08-2010, 21:52

grzes, Krzychu dobrze prawi.
Tu jest temat http://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=32077 o tym.
Albo ktoś w salonie/serwisie dał ciała i o tym nie powiedział albo zapomniałes.

grzes - 19-08-2010, 22:11

Trik napisał/a:
grzes, Krzychu dobrze prawi.
Tu jest temat http://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=32077 o tym.
Albo ktoś w salonie/serwisie dał ciała i o tym nie powiedział albo zapomniałes.


Wymieniłem tydzień temu na przeglądzie po 20tys, a co do zalecanych tu przez niektórych forumowiczów częstszych wymian niż zaleca MMC, to zupełnie się z tym nie zgadzam, choć oczywiście każdy ma prawo zmieniać olej w swoim miśku nawet co 500km, jeśli tylko ma taki kaprys i zbędną kasę:wink:

Zbigi - 19-08-2010, 22:23

Czyli, że fabryczny olej w trakcie docierania może trochę łyknąć?
krzychu - 19-08-2010, 22:32

Zbigi napisał/a:
Czyli, że fabryczny olej w trakcie docierania może trochę łyknąć?


Tak naprawdę nie wiadomo co to za olej. IMO jest to jakiś tani pół syntetyk który spełnia normy producenta. Do tego nie wiadomo ile siedział w silniku (montaż silnika, samochodu, statek, dojazd do dealera itd itp.)

Zbigi - 20-08-2010, 08:33

krzychu napisał/a:
Zbigi napisał/a:
Czyli, że fabryczny olej w trakcie docierania może trochę łyknąć?


Tak naprawdę nie wiadomo co to za olej. IMO jest to jakiś tani pół syntetyk który spełnia normy producenta. Do tego nie wiadomo ile siedział w silniku (montaż silnika, samochodu, statek, dojazd do dealera itd itp.)


Miałem poprzednio Hondę CITY i tam fabryczny olej podobno był mineralny z ekstra dodatkami. W ASO powiedzieli mi, że jest tak po to aby silnik szybciej się ułożył. I tak kazali jeździć przez pierwsze 20tys. Od samego początku straszliwie katowałem Hondę na tym oleju fabrycznym i nie wzięła nic a nic (przynajmniej nie było widać ubytku na bagnecie). Później lali 5W40 Shella i też nie brała oleju.
Następne auto to był Lancer SB w, który namówili mnie do wymiany oleju po 1tys. Zalali następnie Castrol 5W30 i przez następne 2tys. nie wziął ani grama.
A ten trochę bierze. Mam nadzieję, że to wina tylko oleju i początkowej fazy docierania bo nie chcę przeżywać tego co miałem z braniem oleju w Astrze.
W końcu do diabła to NOWY SAMOCHÓD!! :evil:



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group