Space Star Ogólne - [MSS ALL] Przyczyna upadku MSS - Co skośnoocy zrobili źle ?!
HouseM - 23-08-2010, 17:04 Temat postu: [MSS ALL] Przyczyna upadku MSS - Co skośnoocy zrobili źle ?! Kiedy kupowałem MSS byłem zachwycony tym pojemnym a jednak małym autkiem.W dzień kiedy był już mój zaczęło mnie ciekawić dlaczego mnie ciekawić dlaczego Mitsu ucięło ten projekt po tak krótkim czasie w 2005 roku.
Teraz po prawie miesiącu jeżdżenia mam już w miarę wyrobione zdanie (niestety niezbyt pozytywne) Mianowicie.
-Słaba widoczność w lusterkach tak z lewej jak i sprawej ogromne martwe punkty , środkowe zasłonięte praktycznie całkowicie przez zagłówki.
-Zbyt mały rozstaw osi przez co auto kica przód - tył po Krakowskich drogach.
- Niewygodna pozycja kierowcy (dla mnie) brak możliwości dopasowania w wystarczającym zakresie kierownicy, fotela.
- Zły zakres regulacji pasów bezpieczeństwa z przodu (osoba o wzroście poniżej 170cm przy najniższym ustawieniu ma pas na szyi !!
- Bardzo słaba wydajność klimatyzacji
- Nieprecyzyjnie działający drążek zmiany biegów. (nie rozumiem zastosowania tu mechanizmu z Renault)
Nie jest to moje pierwsze Mitsu więc MSS dostaje ode mnie 2 punkty w skali Mitsu na 5 możliwych.
Moje poprzednie to L300 80' -L300 89' - Lancer 92' - Eclipse 92'
Jaka jest wasza opinia na zadane w tytule pytaniu ?
JCH - 23-08-2010, 20:14
HouseM napisał/a: | -Słaba widoczność w lusterkach tak z lewej jak i sprawej ogromne martwe punkty , środkowe zasłonięte praktycznie całkowicie przez zagłówki.
-Zbyt mały rozstaw osi przez co auto kica przód - tył po Krakowskich drogach.
- Niewygodna pozycja kierowcy (dla mnie) brak możliwości dopasowania w wystarczającym zakresie kierownicy, fotela.
- Zły zakres regulacji pasów bezpieczeństwa z przodu (osoba o wzroście poniżej 170cm przy najniższym ustawieniu ma pas na szyi !!
- Bardzo słaba wydajność klimatyzacji
- Nieprecyzyjnie działający drążek zmiany biegów. (nie rozumiem zastosowania tu mechanizmu z Renault) | Muszę się z Tobą nie zgodzić
- na widoczność w lusterkach nie narzekałem (wersja po lifcie)
- wyciągasz środkowy zagłówek i jest OK
- rozstaw osi? Coż, auto mogłoby być 10 cm dłuższe - zyskałoby wizualnie i byłoby bardziej pakowne.
- w wersji Comfort jest regulacja wysokości/kąta siedziska więc można się dopasować, wg mnie siedzenia wygodne
- mam 175 cm i nie miałem problemów z pasem - nikt też nigdy o tym nie pisał, być może wersja po lifcie miała jakieś zmiany
- u mnie wydajność klimy znacząco spadła po 1-2 roku ale jest to rzecz, którą można poprawić.
- skrzynia biegów? Ja miałem DID więc Volvo
Ogólnie wg mnie Japńce dali plamę bo ogólnie auto jest udane (oczywiście jakieś tam mankamenty są) i powinni je produkować aż do czasów ASX-a aby płynie przejść z modelu w model. A tak, mnóstwo ludzi ucieka do innych marek. Podobnie jest/było z Carismą.
Maretzky85 - 23-08-2010, 22:44
Co zrobili źle ? To samo co z Cari, wsadzili tam Renault
panorafix - 23-08-2010, 22:57
Ja nie mam zbyt wiele doświadczeń z miśkami,kupiliśmy dla żony dwa tygodnie temu SS-a 1.3 z 99r, i jak na razie nie zgodzę się z ani jednym o czym piszesz a mam 180 cm wzrostu.Jak dla mnie śmieszne autko.Mały wielki samochodzik który cały czas mnie miło zaskakuje schowkami,kuwetami pod fotelem pasażera,suwaną tylną kanapą i cichutkim silniczkiem,a przede wszystkim komfortem,niezłym wyposażeniem i miękkim zestrojeniem zawieszenia.Za niewielkie pieniądze wyrwałem fajne autko.Może po czasie przyznam Tobie rację,ale na co dzień jeżdżę czym innym więc fajnie czasem pojeździć SS.
xjacobs - 24-08-2010, 02:33 Temat postu: Re: Przyczyna upadku MSS - Co skośnoocy zrobili źle ?!
HouseM napisał/a: | Kiedy kupowałem MSS byłem zachwycony tym pojemnym a jednak małym autkiem.W dzień kiedy był już mój zaczęło mnie ciekawić dlaczego mnie ciekawić dlaczego Mitsu ucięło ten projekt po tak krótkim czasie w 2005 roku.
Teraz po prawie miesiącu jeżdżenia mam już w miarę wyrobione zdanie (niestety niezbyt pozytywne) Mianowicie.
-Słaba widoczność w lusterkach tak z lewej jak i sprawej ogromne martwe punkty , środkowe zasłonięte praktycznie całkowicie przez zagłówki.
-Zbyt mały rozstaw osi przez co auto kica przód - tył po Krakowskich drogach.
- Niewygodna pozycja kierowcy (dla mnie) brak możliwości dopasowania w wystarczającym zakresie kierownicy, fotela.
- Zły zakres regulacji pasów bezpieczeństwa z przodu (osoba o wzroście poniżej 170cm przy najniższym ustawieniu ma pas na szyi !!
- Bardzo słaba wydajność klimatyzacji
- Nieprecyzyjnie działający drążek zmiany biegów. (nie rozumiem zastosowania tu mechanizmu z Renault)
Nie jest to moje pierwsze Mitsu więc MSS dostaje ode mnie 2 punkty w skali Mitsu na 5 możliwych.
Moje poprzednie to L300 80' -L300 89' - Lancer 92' - Eclipse 92'
Jaka jest wasza opinia na zadane w tytule pytaniu ? |
aaaale bzdury....
- lusterka są git, nigdy nie miałem problemów z cofaniem czy zmianą pasa, oczy dookoła głowy trza mieć tak czy inacze
- zawieszenie mozna bylo zestroic inaczej, ale fakt - wiekszy rozstaw pomoglby
- pozycja dla kierowcy jest bomba... na trasie w ogole sie czlowiek nie męczy, a mam 186 cm (JCH - w family też mozna regulowac wysokość siedziska...)
- klimę się serwisuje co rok, dwa i wtedy wszystko działa jak trzeba... jedynie nawiewy mogłyby lepiej sobie radzić z odparpwywaniem
- taa, ta skrzynia to jedyna bolączka tego modelu
cns80 - 24-08-2010, 08:16
JCH napisał/a: | Muszę się z Tobą nie zgodzić | Ja również
HouseM napisał/a: | -Słaba widoczność w lusterkach tak z lewej jak i sprawej ogromne martwe punkty , środkowe zasłonięte praktycznie całkowicie przez zagłówki. | Każdy jeden nowy HTB obojętnie której marki ma dużo gorszą widoczność zwłaszcza w wydaniu 3-drzwiowym. MSS jest pod tym względem o niebo lepszy. Wszelkie Astry, Corsy, Brawo itp się chowają.
HouseM napisał/a: | Zbyt mały rozstaw osi przez co auto kica przód - tył po Krakowskich drogach. | Może w 1,3 jest za lekki silnik W DIDzie tego nie ma, bo przód jest ciężki
HouseM napisał/a: | Niewygodna pozycja kierowcy (dla mnie) brak możliwości dopasowania w wystarczającym zakresie kierownicy, fotela. | Mam 191, a żona 176 i tak sobie ustawiliśmy fotel że obojgu jest wygodnie, a jedyne co przestawiamy to lusterko wewnętrzne, bo żona widzi sufit, a ja roletę bagażnika Jeździłem tym autem w długie trasy i mimo chorego kręgosłupa nigdy nie narzekałem.
HouseM napisał/a: | Zły zakres regulacji pasów bezpieczeństwa z przodu (osoba o wzroście poniżej 170cm przy najniższym ustawieniu ma pas na szyi !! | Nie słyszałem narzekania niższych osób, ale zwrócę na to uwagę.
HouseM napisał/a: | Bardzo słaba wydajność klimatyzacji | Też tak myślałem do czasu aż nie zrobiłem jej przeglądu. Teraz skrapla mi się woda na zewnątrz szyby bocznej jak przestawię kratkę
HouseM napisał/a: | Nieprecyzyjnie działający drążek zmiany biegów. (nie rozumiem zastosowania tu mechanizmu z Renault)
| Problem mnie nie dotyczy
Maretzky85 napisał/a: | Co zrobili źle ? To samo co z Cari, wsadzili tam Renault | Znasz Renault 5 albo 19, 21 Nie wiem po co potępiać w ciemno francuzów jeśli im też udaje się robić rzeczy niezawodne. A jedyną francuską rzeczą w benzyniakach są skrzynie i tulejki, które są minimalnym problemem. Jakby się silnik sypał, albo zawieszenie to bym rozumiał lament, ale tulejki to koszt 55 zł więc chyba nie ma co rozpaczać
Ja mam cały silnik z Renault i jestem zadowolony Wybrałem go świadomie.
panorafix napisał/a: | Mały wielki samochodzik | Dokładnie. Proszę mi pokazać auto o takich samych wymiarach zewnętrznych, które jest tak pojemne w środku. Dla przykładu Toyota Corolla e12 Mitsubishi Space Star
Długość: 4180 4030
Do Toyoty wózek dziecięcy firmy Mutsy wchodzi dopiero po zdjęciu kółek. Do MSS wchodzi bez zdejmowania kółek i nawet nie trzeba przesuwać kanapy. Gondolka od wózka w Toyocie ląduje na siedzeniu, a w MSS mieści się na styk pod roletą.
Przy moim wzroście po ustawieniu fotela w Toyocie pasażer z tyłu odbija mi kolana w plecach. W MSS po ustawieniu dla mnie fotela mogę usiąść z tyłu i prawie nie dotykam kolanami materiału na fotelu. W Toyocie podczas jazdy po dołach moja głowa spotyka się z podsufitką. W MSS mam pełen luz. Siedzenie w 3 osoby z tyłu w MSS jest znośne, a w Toyocie to katorga.
Biorąc pod uwagę powyższe naprawdę jestem zdziwiony że Mitsubishi zaprzestało produkcji tego modelu nie oferując następcy
JCH napisał/a: | gólnie wg mnie Japńce dali plamę bo ogólnie auto jest udane (oczywiście jakieś tam mankamenty są) i powinni je produkować aż do czasów ASX-a aby płynie przejść z modelu w model. A tak, mnóstwo ludzi ucieka do innych marek. Podobnie jest/było z Carismą. | Dokładnie. O ile Carisma miała konkurencję, o tyle MSS jej nie miał i śmiało mógł zdobyć pozycję lidera na rynku, bo wszystkie minivany był od niego większe (co jeśli chodzi o wymiary zewnętrzne jest wadą), a często miały zbliżoną pojemność.
Jedyne minusy jakie widzę (dla mnie to minusy, bo ktoś może to uznać za plus) to:
- zbyt długi i zbyt niski przedni nawis (można się spotkać z krawężnikiem), ale jak ktoś jeździł poprzednią generacją Civica to jest przyzwyczajony
- tylne zawieszenie wielowahaczowe (wolałbym belkę skrętną lub wahacz wleczony, bo to bardziej trwałe i odporniejsze na ładunki, ale mniej komfortowe)
drtymf - 24-08-2010, 08:17
HouseM, Może to faktycznie twoje odczucia jednak ja też nie mogę się z nimi zgodzić.
Przed zakupem SS porównywałem też inne podobne samochody i mi przynajmniej wyszło :
- lusterka może i nie są zbyt wielkie - szczególnie porównując do Scenica II ale na przykład porównując do Scenica I widoczność w nich jest o niebo lepsza. Podobnie jeśli chodzi o słupki , sporo samochodów w tej klasie ma je jeszcze grubsze a martwe pole większe. Jedyne co bym się przyczepił to widoczność do tyłu na lewo jeśli odwrócisz głowę w prawo - nic nie widać i trzeba dyńką kręcić . Ale z kolei w wielu samochodach tak jest - to po prostu ograniczenie projektowe i trzeba nauczyć się z tym żyć.
- nie zauważyłem nadmiernego skakania samochodu, w porównaniu do mojego poprzedniego Escorta wręcz płynie, w porównaniu do Sierry z kolei skacze ale to zupełnie inna wielkość i klasa samochodu. Chociaż faktycznie parę centymetrów więcej byłoby mile widziane.
- z pozycją za kierownicą nikt kto jeździł nim nie narzekał a pary kierowców o bardzo różnych gabarytach miało. Nawet ciotka która jest niska i w Sierrze na przykład nie mogła w ogóle pedałów dosięgnąć niezależnie od ustawień nic nie mówiła.
- klima daje radę odpowiednio oczywiście serwisowana , klima+ ciepłe powietrze z nawiewów szyby osusza moment. No chyba że masz przytkane tylne kratki w bagażniku - wtedy faktycznie jest problem.
-co do drążka w benzyniakach się nie wypowiadam - mam DIDa i tam problemów nie ma.A może tulejki już poleciały?
No i to Co cns80 pisze : w tej klasie i podobnym roczniku nie ma konkurencji jeśli chodzi o wygląd , ładowność itp . Wózek Tako wchodzi mi pod roletę bez kombinacji tylko gondolę trzeba wypiąć, jak się przeprowadzałem w zeszłym tygodniu to mam wrażenie że po złożeniu kanapy jest przepadzisty jak dostawczak, pralkę bez problemu załadowałem i przewiozłem.
Co do Renówki to mówcie co chcecie - mimo narzekań dziennikarzy na awaryjność silników 1,9 dCi/DID uważam że obok fiatowskiego JTD jest to najlepszy silnik CR na rynku z tamtego okresu. Ja tam awaryjności żadnej nie zauważyłem.
Maretzky85 - 24-08-2010, 08:29
cns80, o ile się orientuje cała skrzynia jest francuska. Tak czy inaczej wybieranie biegów jest średnio precyzyjne, szczególnie ja mechanizm zaczyna się sypać. Albo jak zaczyna rdzewieć ten wymyślny długi patyk do wybierania biegów. Straszna konstrucja, bo to cienka rurka, nawet nie bardzo odporna na warunki atmosferyczne...
cns80 - 24-08-2010, 08:39
Maretzky85 napisał/a: | cns80, o ile się orientuje cała skrzynia jest francuska. | I jest raczej średnio trwała. Znam jeszcze kilka samochodów (także niemieckich), które nie grzeszą trwałością skrzyni
Maretzky85 napisał/a: | Tak czy inaczej wybieranie biegów jest średnio precyzyjne, szczególnie ja mechanizm zaczyna się sypać. | Ale to nie jest droga usterka. Komplet żarówek potrafi kosztować dwa razy więcej. Traktowałbym to jako eksploatację
Maretzky85 napisał/a: | Straszna konstrucja, bo to cienka rurka, nawet nie bardzo odporna na warunki atmosferyczne... | Ale jakoś żyje. W porównaniu z linkami do wybierania biegów w Hyundai'u H100 to i tak jest rewelacyjna. Podobnie w porównaniu z rozpadającym się sierżantem i cięgnami w Citroenie Xsara
Nie ma co narzekać, bo mogło być gorzej, chociaż szału nie ma
jewiurz - 24-08-2010, 08:48
O! To jest wątek dla mnie
moje bóle :
- nie jedzie
- nie hamuje
- nie swieci i żarowki przpalaja sie co 3 miesiace
- mocno srednio sie prowadzi
- slabo widac w lusterkach bocznych, we wstecznym widac doskonale.. ale zagłowki tylnej kanapy
- jest głośny
- w moim dodatkowo nieprecyzyjnie działa sprzeglo i wibruje ale to raczej wina pierwszej włascicielki...
- a tulejki skrzyni biegów to faktycznie denerwujacy problem ale prosty i tani w naprawie
co by tu jeszcze...
ma kosmicznie nieergonomiczne schowki w srodkowej konsoli - nie mam pojecia kto to wymyslił, z dolnego otwartego wszystko mi wyjezdza przy przyspieszaniu a z gornego zamykanego nic nie moge wygrzebac bo mi sie reka nie miesci...
marze o powrocie do francuskiego samochodu
na plus wygląd - poprostu mi się podoba, dobra stylistyka połowy lat 90 zeszłego stulecia
przyzwoicie wykonane nieskrzypiące wnetrze
no i bezawaryjnosc
dlatego chyba jeszcze nim pojeżdze zanim wroce do francuskiej motoryzacji
Maretzky85 - 24-08-2010, 08:50
cns80, niby tak, porównując do innych marek nie wychodzi to najgorzej, ale w porównaniu z innymi modelami Mitsu, gdzie skrzynia jest japońska, a mechanizm na linkach ... raczej blado
Najbardziej ubolewam nad tym, że taka pierdoła nieświadomej osobie może po prostu unieruchomić auto na trasie np...
Nieświadomej w sensie, że nie wie, że trzeba tam czasem zaglądać
cns80 - 24-08-2010, 08:55
jewiurz napisał/a: | - nie jedzie
- nie hamuje
- nie swieci i żarowki przpalaja sie co 3 miesiace
- mocno srednio sie prowadzi
- slabo widac w lusterkach bocznych, we wstecznym widac doskonale.. ale zagłowki tylnej kanapy
- jest głośny
- w moim dodatkowo nieprecyzyjnie działa sprzeglo i wibruje ale to raczej wina pierwszej włascicielki...
- a tulejki skrzyni biegów to faktycznie denerwujacy problem ale prosty i tani w naprawie | Cieszę się że mam diesla
jewiurz napisał/a: | z dolnego otwartego wszystko mi wyjezdza przy przyspieszaniu | U mnie jest tam fabryczna mata antypoślizgowa. Może u ciebie jej brak ?
Maretzky85 napisał/a: | cns80, niby tak, porównując do innych marek nie wychodzi to najgorzej, ale w porównaniu z innymi modelami Mitsu, gdzie skrzynia jest japońska, a mechanizm na linkach ... raczej blado | Racja. Tylko ja porównuję do konkurencji na rynku więc staram się trzymać klasy HTB i minivan. A tu mitsu nic nie oferuje
Manuela - 24-08-2010, 09:39
Mamma Mia Ja już nie będę wypisywać wszystkiego po kolei, ale też się nie zgadzam z takim zjechaniem MSS. Co prawda ja mam DIDa, a to widzę, jest jednak wyższa rasa po drugie, wersja JAM jest jest jedną z najlepiej wyposażonych.
Jako BABA (a baby zawsze mają z tym problem, bo mają tułów krótszy w stosunku do nóg niż chłopy, co za tym idzie, baba o wzroście 170 ma głowę niżej niż chłop o tym samym wzroście) stwierdzam, że widoczność w MSS jest super, siedzi się wysokawo, boczne lusterka wielkie, do tego lewe jest sferyczne, a z tyłu, jak ktoś się czuje niepewnie jest to kwestia wywalenia środkowego zagłówka. Fotele są wygodne, bo jestem "kręgosłupowa" a jednak po mojej najdłuższej trasie za jednym zamachem (14 h za kółkiem) plecy mnie nie bolały (już raczej d.. .od siedzenia ).
Kultura pracy silnika jest porównywalna z nowymi Octaviami i Paskami, takoż orzekli moi koledzy z pracy, którzy takowymi jeżdżą. Moja skrzynia chodzi BARDZO precyzyjnie- może to tez kwestia tego, że to ten model z volvo.
Jak na auto tej klasy i za te pieniądze, jest to naprawdę fajny wóz.
No i wystarczy spojrzeć ile tego ciągle jeździ po drogach. Auto produkowane było 7 lat, więc gdzie tu mowa o upadku??
drtymf - 24-08-2010, 09:42
Ja bym powiedział że jedyny upadek to to że zaprzestali produkcji bez godnego następcy
Manuela - 24-08-2010, 09:45
drtymf napisał/a: | Ja bym powiedział że jedyny upadek to to że zaprzestali produkcji bez godnego następcy | Tak właśnie. Zwłaszcza że MSS się naprawdę nieźle sprzedawał. Ot, korporacyjna logika...
|
|
|