Nasze Miśki - Dla odmiany - Space Star ;)
ZbujMadej - 23-08-2010, 19:18 Temat postu: Dla odmiany - Space Star ;) Od kilku dni jestem szczęśliwym posiadaczem Mitsubishi Space Star
Autka dla rodziny 2+1 szukałem naprawdę długo, jako że dostałem poważnego uczulenia na samochody sprowadzane i do tego diesle (cóż, człowiek uczy się na błędach - szkoda tylko, że często na swoich). Aż w końcu znalazłem.... Mitsubishi. Skąd to się wzięło ? Co i jak ? W życiu nie brałem tego auta pod uwagę....a jednak. Popularny serwis z ogłoszeniami moto, opcje wyszukiwania : kraj pochodzenia - Polska (alergia) ; pierwszy właściciel ; paliwo - benzyna (znowu alergia) i typ - kombi/van.
No i wyszło Mitsubishi. Pierwszy właściciel, polski salon, garażowany, 51tys (pięćdziesiąt jeden!!) km przebiegu. Eee....to możliwe ?
Krótka rozprawa z innymi popularnymi opcjami - Opel - blachy/rdza , BMW - ekonomiczne toto nie jest, Renault Laguna - "królowa lawet", Megane - 1.6 wielkie problemy z KZFR (zorientowani będa wiedzieli o co chodzi ) itd, itp.
A Mitsubishi ? No właśnie....niewiele wiadomo.
Nie ukrywam, że lektura tego forum przyniosła mi naprawdę dużo wiedzy, także po blisko 4 dniach poważnego zastanawiania się podjeliśmy z żoną decyzję - jedziemy ogladać.
Nie mialem jeszcze wtedy czujnika lakieru (echh, dlaczego go też nie miałem przy zakupie poprzedniego auta ??), dlatego starałem się doczepić czego tylko mogłem. I nic mi z tego nie wyszło. Poza kilkoma ryskami i bodajże jednym malutkim wgnieceniem (widać na foto) wynikającymi z normalnego użytkowania samochodu nie znalazłem żadnych problemów. Praca silnika - wentylator na 2 biegu pracuje tylko troche ciszej, a na 3 biegu zagłusza pracę silnika ;-D No kurde, niemożliwe - myślę - coś musi być nie tak. Może chociaż tapicerka ? A guzik! Jak nówka blaszka po zdjęciu folii. No czegoś się muszę czepić, chociaż dla zasady. Ratuje mnie żona - pokazuje mi zderzak kręcąc nosem - jest! znalazła! Spód zderzaka przedniego pozdzierany od krawężnika. Noooo w końcu wada. Szukamy dalej....i jest ! Znowu wada - urwana guma od mocowania tłumika ) Są już dwie, a to dobrze. W końcu wiadomo, że aut idealnych nie ma
W skrócie (bo już się trochę rozpisałem) - przejażdżka, test pojemności bagażnika (odsuwana kanapa rządzi ! wózek się zmieści ) , trochę pogaduch o niczym i ... mam Mitsubishi
No i trochę technikaliów - rok produkcji 2005, wersja Family z klimatyzacją, pełna książka serwisowa z potwierdzeniem przebiegu (51tys !!!), i wiedza zyskana już po otrzymaniu czujnika lakieru - 100% orginalnego lakieru na wszystkich elementach ! Zero malowania, ani grama szpachli, co po moim poprzednim aucie było jakże miłym zaskoczeniem
Lista rzeczy do zrobienia w moim nowym Mistubishi:
- alufelgi na opony letnie (felgi stalowe będą do zimówek)
- pokrowce na siedzenia
- być może troche zabawy pastą tempo, żeby żona była szczęśliwsza
- być może szlif i lakierowanie zderzaka od spodu
Lista życzeń:
- obym nie musiał pisać próśb w dziale "pomocy technicznej" )
Pozdrawiam serdecznie!
wichura1 - 24-08-2010, 08:31
Jak chcesz zniszczyć lakier to polecam pastę "tempo". Mnie handlarz już po 2 krotnym obejrzeniu i umówieniu na sprzedaż, uszczęśliwił polerowaniem dachu i maski tym badziewiem, świeciły się przez rok teraz są matowe. Polecam polerowanie w wyspecjalizowanej firmie środkami Festool-a. Jak chcesz coś malować zleć polerowanie lakiernikowi.
cns80 - 24-08-2010, 08:52
ZbujMadej napisał/a: | - pokrowce na siedzenia | Nie pamiętam którą masz wersję, ale jeśli COMFORT to masz boczne poduszki powietrzne i z dobraniem pokrowców będzie trochę trudniej. Dodatkowo jeszcze podłokietniki komplikują sprawę. W ostateczności na allegro jest firma z Bartoszyc, która szyje na miarę
ZbujMadej napisał/a: | - być może szlif i lakierowanie zderzaka od spodu | Odpuściłbym. Tez to mam i z doświadczenia wiem że jeszcze nie raz przytrę, więc szkoda kasy.
ZbujMadej napisał/a: | Lista życzeń: | Życzę bezawaryjności
ZbujMadej - 24-08-2010, 18:59
No dobra, z pastą "tempo" trochę żartowałem Tym bardziej, że dzisiaj widziałem ją w Biedronce w super zestawie do pielęgnacji samochodu za 12zł chyba, więc troche to daje do myślenia na temat jakości ;-p
Do polerowania chciałem oddać do znajomego. Robi to polerką mechaniczną i produktami 3M. Problem tylko w tym, że faktycznie nie widziałem samochodu po takiej polerce po roku/dwóch latach, w jakim stanie jest karoseria wtedy. Temat do przemyślenia, albo żona do przekonania o nieszkodliwości rysek
ZbujMadej - 27-06-2014, 18:16
Po blisko 4 latach bezawaryjnej jazdy (padła tylko sonda lambda) przyszedł czas pożegnać się ze Space Starem. Niestety zaczynało poważnie brakować miejsca podczas wyjazdów rodzinnych, także zapadła decyzja o sprzedaży Mitsu i zakupie nowego autka.
Forum było dla mnie nieocenioną kopalnią wiedzy, także z przykrością żegnam się z Wami. Dziękuję wszystkim za udzielone odpowiedzi i wsparcie.
|
|
|