To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Galant - Ogólne - PILNE! PROBLEM Z OPONAMI KOLO STUTTGARTU W DRODZE

Remik - 29-08-2010, 10:29
Temat postu: PILNE! PROBLEM Z OPONAMI KOLO STUTTGARTU W DRODZE
Witam kolegow. W dniu wczorajszym wyjechalem z Polski do Francji. Pierwszy nocleg mamy w Zizahausen kolo Stuttgartu. Przed wyjazdem zwrocilem uwage na stan opon i z tylu mialem 3mm bieznika Goodyear F1 215 45 17. Po przejechaniu 600km nie mam wlasciwie bieznika od wewnetrznej strony opony, codzi tylko o opony z tylu. Mam do zrobienia jeszcze 3500km i zastanawam sie co z tego wyjdzie. Auto jest max obcizone z tylu. Ten stan rzeczy tlumaczy moim zdaniem znikniecie tego bieznika od wewnetrzej strony. Co radzicie? Czy waszym zdaniem jest szansa na przejechanie tego dystasu? Boje sie ze mi poprostu szczela te opony. Macie moze namiar nakogos kolo Stuttgartu? Zgory dzieki za pomoc...
robertdg - 29-08-2010, 10:37

Nie dasz rady przejechac takiego dystansu, tomek84 ostatnio mial identyczny przypadek, a ja juz wspominalem, ze opona jezeli ma 3mm i mniej bieznika to jest szrot, poszukaj jakiejs wulkanizacji, za 150E powinienes dostac 2szt dobrych markowych niemalze nowych oponek
Remik - 29-08-2010, 10:42

robertdg, no to mnie teraz pocieszyles... Tomek83, jemu opona szczcelila czy zdazyl zmienic? i to gdzies w drodze?
robertdg - 29-08-2010, 10:49

Remik, czytaj w połowie strony http://forum.mitsumaniaki...=50714&start=90

Jezeli masz 2 zapasy, to mozesz ryzykowac

Tomek - 29-08-2010, 10:55

robertdg napisał/a:
tomek83 ostatnio mial identyczny przypadek,


tomek84, dzień dobry

i potwierdzam
auto obciążone na maksa i zjechałem obie gumy, a jedną obcięło
oglądnij temat o moim EA5A
pozdrawiam

zbir - 29-08-2010, 11:00

miałem identyczną sytuacje jak Ty, też w drodze do Francji. Tył siedział totalnie pod obciążeniem. Jakoś przejechałem te 3500 km ale już we Francji opony były łyse a po powrocie do Polski praktyczni slicki :shock:

Pare razy prawie wylądowałbym w rowie - tak zarzucało tyłem w koleinach (w deszczu). Nikomu nie polecam takiej jazdy, chyba że wiesz że na 100% nie będzie padać.

Niestety u mnie winne były słabe spreżyny (amory miałe nowe!). Pod obciążeniem tył nie pracował właściwie, opony sie po pierwsze źle ścierały z powodu złego kąta przylegania po drugie z powodu "pływania" tyłu po drodze.

Podejrzewam że u Ciebie jest podobnie, wiec nawet jak kupisz nowe opony to i tak przez te pozostałe 3000 km zjedziesz je do zera. Więc bedą to wyrzucone pieniądze.

Musiałbyś wymienic również sprężyny (pasują nawet przednie na tył - ja tak mam, są twardsze więc tył tak nie siada, pisałem o tym tutaj: http://forum.mitsumaniaki...light=#681911).

Ja po powrocie wymieniełm sprężyny i od tego czasu przejechałem 15 tys km i nawet 2mm bieżnika z nowych opon nie zeszło.

sampler - 29-08-2010, 11:03

jak masz wiecej bieznika po zewnetrznej to szukaj wulkanizatora zeby Ci przelozyl opony stronami. Wtedy to co zjechales pojdzie na zewnatrz a to co bylo na zewnatrz pojdzie do srodka. Warunek jeden. Rant zewnetrzny musi miec sporo jesli w 600 km zjechales te 3 mm. Druga sprawa to fakt ze F1 to opony typu UHP i baaardzo szybko potrafia sie zjechac.
robertdg - 29-08-2010, 11:04

tomek84 napisał/a:
robertdg napisał/a:
tomek83 ostatnio mial identyczny przypadek,


tomek84, dzień dobry


Wybacz mój bład, ale ponoć starszy facet, to bardziej pociągajacy towar :D

Juz poprawilem bład

Remik - 29-08-2010, 11:22

Czyli z tego co wyczytalem to wypada mi sie jakos toczyc, ostroznie!!! Mam na zapasie 195 60 15 Brigestone w niezlym stanie. A po powrocie trza sie bedze zajac tylnim zawiasem... Wypada mi tylko prosic zebycie koledzy trzymali za mnie kciuki, w razie co.
zbir - 29-08-2010, 11:33

no w deszczu będzie masakra, 70 kmh lepiej nie przekraczaj a i tak ryzyko duże. U mnie wszyscy pasażerowie obiecali po cichu ze jak dojedziemy cało do chaty to pójdą do kościoła podziekować :lol: a dodam że byli raczej niepraktykujący :lol:

A, i pozbądzi sie niepotrzebnego balastu! z teściową nie jedziesz przypadkiem ? jest okazja :lol:

Remik - 29-08-2010, 11:39

zbir, no to dobre, ale tesciowa zostala w domu:) Pomyslalem ze moze mniej sie beda zyzywac jak bede jechal tylem:)
Sticker - 29-08-2010, 13:59

Niewyobrażam sobie jak można jechać w taką trasę mając świadomość że w każdej chwili może strzelić opona.
Piszesz że przed wyjazdem miałeś 3mm na oponach czyli już te oponki nie nadawały się do tego aby ruszyć w taką trasę.
Pomyśl o bezpieczeństwie swoim a w szczególności innych użytkowników dróg.

zbir - 29-08-2010, 14:54

zgadzam sie, drugi raz bym tego nie zrobił. W sumie u remika to "tylko" 600 km od domu więc lepiej żeby załatwił kogoś znajomego niech przyjedzie do nich innym autem i sie przesiądą. A galant niech wraca do Polski.

Ja sie zorientowąłem dopiero we Francji wiec musiałem jakoś wrócić:-)



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group