To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Outlander II GEN Techniczne - 2.2 DiD - dziwny objaw - sprzęgło raz ślizga a raz nie

diesel_power - 02-09-2010, 19:01
Temat postu: 2.2 DiD - dziwny objaw - sprzęgło raz ślizga a raz nie
Witam wszystkich!
Mój O II 2.2 DiD ma takie dziwne objawy ze sprzęgłem.
Od 19.000 km przebiegu sprzęgło zaczęło się ślizgać a raczej uślizgiwać :)
Przy dodawaniu gazu przy już od ok. 1.900 obr/min następuje uślizg sprzęgła i obroty skaczą do ok. 2.600 /min, no i potem wracają - ot .. taki typowy efekt zużytego sprzęgła.
Efekt występuje na 4,5 i 6 biegu i to bez względu na to, czy bieg był wbity przed chwilą czy w trakcie dłuższej jazdy na danym biegu.
Najdziwniejsze w tym wszystkim jest to że usterka nie zawsze się ujawnia i tak np. pół dnia auto jeżdzi dobrze a potem ślizga, Pan z serwisu przejechał ze mną chyba ze 40 min. i niestety usterka się nie ujawniła. Hydraulika sprzęgło była tylko ponoć przez serwis odpowietrzana i tyle. Wyjechałem z serwisu i dalej to samo :(
Sprzęgło było od zakupu traktowane bardzo delikatnie i nigdy nie było przypalone itd.
Jak ktoś w Was miał takie przygody to proszę o pomoc/podpowiedź, bo jest to okropnie irytująca usterka - szczególnie jak się coś wyprzedza :(
Pozdrawiam,
Rafał.

mitsu00 - 02-09-2010, 19:53

Hej,
Nic się nie martw. Masz klasyczną wadę fabryczną samoregulatora sprzęgła. Ponad połowa wszystkich 2.2 HDI ma tę przypadłość i tarcza z dociskiem jest wymieniana w ramach gwarancji. Jedż do ASO i każ im zdjąć skrzynię i gwarantuję ci że tarcza będzie jak nowa a mimo to sie ślizga. Nowe sprzęgło które MMC zakłada jest o wiele mocniejsze i ostrzejsze. Nie daj się nabrać na ściemę twojego ASO że niby sprzęgło nie podlega gwarancji. jedynie tarcza jako element ścierny nie podlega gwarancji jeśli wyjdzie że po zdjęciu tarcza będzie przypalona. W tym konkretnym przypadku będzie jak nowa i dostaniesz nowe sprzęgło w ramach gwarancji. Gwarantuję ci to :D Jeśli twoje ASO postawi sie kolkiem to przejedź się do ASO w Kaliszu. Załatwią ci to w kilka dni od zlożenia reklamacji....

diesel_power - 02-09-2010, 21:50

mitsu00 napisał/a:
Jedż do ASO i każ im zdjąć skrzynię i gwarantuję ci że tarcza będzie jak nowa


Dzięki mitsu00 za odpowiedź.
Teraz trzeba tylko wywołać usterkę przy pracowniku ASO :D bo tak jak pisałem wcześniej nie zawsze ona występuje

mitsu00 - 03-09-2010, 09:44

diesel_power napisał/a:
Dzięki mitsu00 za odpowiedź.
Teraz trzeba tylko wywołać usterkę przy pracowniku ASO bo tak jak pisałem wcześniej nie zawsze ona występuje

A to bardzo proste: jedź na 6 biegu pod lekką gorkę na 2000-2100 obr/min i spróbuj ostro przyspieszyc. Bedziesz miał gwarantowany uślizg między 2100-2500 obr/min.

diesel_power - 03-09-2010, 10:15

mitsu00 napisał/a:
jedź na 6 biegu pod lekką gorkę na 2000-2100 obr/min i spróbuj ostro przyspieszyc. Bedziesz miał gwarantowany uślizg między 2100-2500 obr/min.


Już tak właśnie próbowałem przy pracowniku ASO i nic wtedy nie wyszło. Może zrobie jeszcze jedno podejście do serwisu.

mitsu00 - 03-09-2010, 10:19

diesel_power napisał/a:
Już tak właśnie próbowałem przy pracowniku ASO i nic wtedy nie wyszło. Może zrobie jeszcze jedno podejście do serwisu.

Możesz tez zrobić to samo ale jadąc z włączonym tempomatem. Jeśli podczas przyspieszania guzikiem tempomatu, ten ostatni rozłączy się, to masz uslizg sprzęgła. Wszystkie te objawy będą sie nasilać i w końcu nie bedziesz mógł wogóle ostrzej przyspieszać. Miałem wszystkie te same objawy a w Niemczech prawie kazdy użytkownik OII z silnikiem 2.2. W MMC ten problem jest doskonale znany.

Anonymous - 21-09-2010, 14:46

Mam 2,0 DiD. Przejechane ok 80 tys, km, 3 miesiące po gwarancji.

Od paru też mam podobne efekty. Po mieście jest OK. Nie jestem w stanie zerwać sprzęgła. Ale na trasie, tak po przejechaniu 30-40 km zaczyna się ślizgać. Strach wyprzedzać coś większego. Tempomat po około 2 sek. poślizgu - też się wyłącza.

Powiedźcie mi coś robić – czy czekać na rozwój wypadków?

rezon - 21-09-2010, 17:40

Grzegorz_o napisał/a:
Powiedźcie mi coś robić – czy czekać na rozwój wypadków?
ja nie czekałbym tylko pisał do niemiaszków http://www.verstaerkte-ku...5ee9c234f4d09ee i kupował ich kupplunga. Jak Ci siądzie gdzieś w trasie w czasie wyjazdu np. na ferie to będziesz klął na czym świat stoi. Lepiej nie będzie - co najwyżej gorzej.
13zbyszek13 - 22-09-2010, 08:59

Grzegorz_o napisał/a:
Powiedźcie mi coś robić – czy czekać na rozwój wypadków?


Ja bym nie czekał , znajac złośliwość przedmiotów martwych padnie w najmniej przyjemnym momencie .

Grzesiek_o - 23-09-2010, 16:01

rezon napisał/a:
Grzegorz_o napisał/a:
Powiedźcie mi coś robić – czy czekać na rozwój wypadków?
ja nie czekałbym tylko pisał do niemiaszków http://www.verstaerkte-ku...5ee9c234f4d09ee i kupował ich kupplunga. Jak Ci siądzie gdzieś w trasie w czasie wyjazdu np. na ferie to będziesz klął na czym świat stoi. Lepiej nie będzie - co najwyżej gorzej.


A czy to, co polecasz to już komplet, czy coś jeszcze trzeba dokupić?

janekzpolic - 23-09-2010, 16:18

panowie traktory Outka to jakie mają oznaczenia nie są to BKD a chce poszukać w etce ale nie znam numeru niestety:(
KowaliK - 23-09-2010, 19:25

Oznaczenie silnika? Powinieneś mieć naklejkę pod pokrywą silnika.
rezon - 24-09-2010, 11:51

janekzpolic napisał/a:
panowie traktory Outka to jakie mają oznaczenia nie są to BKD a chce poszukać w etce ale nie znam numeru niestety:(
masz wpisane oznaczenie nawet w dowodzie rejestracyjnym - BSY. Chyba, że w glonojadach coś zmienili, ale wątpię
diesel_power - 22-11-2010, 23:20

Witam wszystkich po dłuższej przerwie, spowodowanej walką o nowe sprzęgło z serwisem.

Po 2 miesiącach irytowania się ze swoim sprzęgłem i serwisem, udałem się do rzeczoznawcy PZMOT. Po 2 godzinach jeżdżenia z rzeczoznawcą usterka się ujawniła. Pojechałem wraz z nim do ASO i tam zażądałem naprawy sprzęgła. Oczywiście nie obyło się bez lekkiego straszenia, że jak cyt. "nic nie znajdą to zapłacę prawie 9 tys zł. itd"...
Serwis naprawił i to na gwarancji. Trwało to uwaga! ... ponad 2 tygodnie!!, bo przy okazji oględzin auta okazało się że auto ma jeszcze jedną usterkę - rozszczelniony zbiornik z płynem do układu DPF, wymagający wymiany. Auto zastępcze oczywiście musiałem zapłacić za 7 dni użytkowania (po targowaniu się z serwisem), co jest dziwne skoro była to naprawa gwarancyjna.

Oficjalna wersja serwisu nt usterki sprzęgła była taka:
- sprzęgło było trochę zaolejone i była to prawdopodobnie (wg. serwisu) przyczyna,
w związku z tym była podstawa do moich roszczeń gwarancyjnych.

Powołany przezemnie rzeczoznawca się z tą wersją nie do końca zgadza. Po oględzinach rozebranego sprzęgła stwierdził, że problem leży w działaniu tzw. samoregulatora sprzęgła (zawartego w docisku) i wg niego jest to wada konstrukcyjna, która może występować także w innych egzemplarzach MO II 2.2

Dla świętego spokoju nie wdawałem się w polemikę nt. rzeczywistej przyczyny,
podziękowałem i pojechałem do domu.

Następnego dnia wychodzę przed dom i oczom nie wierzę.... pod autem plama oleju!
Okazało się, że Panowie z ASO tak świetnie poskładali mi auto po naprawie sprzęgła,
że nastąpił wyciek przez uszczelniacz wału (bez komentarza).
I tu uwaga! - naprawa uszczelniacza trwała kolejny tydzień !!!
Tym razem auto zastępcze dostałem za darmo :)

Teraz już wszystko działa jak należy, ale "niesmak pozostał" po zderzeniu ze "standardami" obsługi serwisowej.

Wszystkich, których zanudziłem swoją długą opowieścią przepraszam :) )

Pozdrawiam wszystkim!!
Rafal.

rezon - 23-11-2010, 06:51

diesel_power napisał/a:
Teraz już wszystko działa jak należy, ale "niesmak pozostał" po zderzeniu ze "standardami" obsługi serwisowej.
diesel_power napisał/a:
Po 2 miesiącach irytowania się ze swoim sprzęgłem i serwisem, udałem się do rzeczoznawcy PZMOT. Po 2 godzinach jeżdżenia z rzeczoznawcą usterka się ujawniła. Pojechałem wraz z nim do ASO i tam zażądałem naprawy sprzęgła. Oczywiście nie obyło się bez lekkiego straszenia, że jak cyt. "nic nie znajdą to zapłacę prawie 9 tys zł. itd"...
Serwis naprawił i to na gwarancji.
Niestety kolejny przypadek pokazujący jak daleko standardom niektórych ASO Mitsubishi od cywilizacji. Tak jak by nie było wiadomo, że problemy ze sprzęgłami w 2.2 są i należy je usunąć w ramach akcji serwisowej, a nie skazywać kolejnego klienta na użeranie się ze wszechwiedzącymi "ekspertami". Cudzysłów za
diesel_power napisał/a:
Panowie z ASO tak świetnie poskładali mi auto po naprawie sprzęgła,
że nastąpił wyciek przez uszczelniacz wału
też nie będę komentował poziomu jakości tej naprawy. Nie wspominając o płaceniu za samochód testowy w czasie naprawy gwarancyjnej do której konieczny był rzeczoznawca - niech mnie znowu nazywają pan Skoda, ale w Skodzie nie zdarzyło mnie się to przez 11 lat, nie mówiąc o tym, że na naprawie gwarancyjnej nigdy nie stał w serwisie dłużej niż 2 dni. A tu proszę - dwa tygodnie i jeszcze s.....li naprawę. diesel_power, Współczuję przebojów. Szukaj jakiegoś innego ASO - ja jeżdżę 170km do Lublina bo to jest najbliższe wzbudzające zaufanie. Twoje auto też jest wciąż warto ok. 100kzl i szkoda byłoby, żeby go całkowicie popsuli albo nie zalali oleju na ten przykład.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group