To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[04-13]Colt CZx - Źle założyli klocki hamulcowe w ASO!!!

-maro- - 30-09-2010, 22:19
Temat postu: Źle założyli klocki hamulcowe w ASO!!!
Byłem na przeglądzie serwisowym swoim coltem i co się okazało na drugi dzień:
jadę sobie, przyhamowałem bo samochód przede mną hamował i tu nagle pedał hamulca spadł do podłogi i zaczął strasznie trzeć przy próbie hamowania więc stwierdziłem, że się rozpadł klocek hamulcowy. Zadzwoniłem do ASO czy obejmuje to gwarancja, ale niestety. Podali mi cenę oryginalnych klocków gdzieś około 400zł!!!!
Kupiłem w sklepie klocki i pojechałem do mechanika. rozebrał wszystko co trzeba i co sie okazało: KLOCEK HAMULCOWY JEST ODWROTNIE ZAŁOŻONY!!!! o tarcze tarł metal z klocka. Była na tym klocku taka blacha i to właśnie ją zerwało podczas hamowania i przy tym był ten skok tego pedała. w tarczy jest wyżłobiony RÓW a klocek mało nie przecięło na wysokości tego "dzyndzla" co jest do niego przymocowana sprężyna żeby klocek nie drgał
Klocki te co były oryginalne są jeszcze całkiem dobre ale założyłem te nowe co kupiłem a te na razie trzymam bo się wybieram do ASO.
Dzwoniłem do serwisu i jakoś po rozmowie czuję że chcą się wywinąć od swojej pomyłki. Nie wiem czy czasem nie będą mi wmawiali że to ja sam sobie to zrobiłem. Zaczęli mówić dlaczego do nich nie przyjechałem tylko pojechałem do innego mechanika a jak dzwoniłem żeby się zapytać czy obejmuje to gwarancja to mnie tak ochoczo nie zapraszali do siebie
Możecie mi podpowiedzieć jak z nimi rozmawiać i czego można zażądać w ramach rekompensaty i czy w ogóle można coś wskórać.

robertdg - 30-09-2010, 22:29

Masz mechanika za świadka, tyle teraz możesz zdziałac, bład polegał na tym, że odrazu jak to mechanik zauwazył, nie załozył koła spowrotem do auta, oraz, że nie wezwaliście lawety na koszt ASO który to montował, mógłbys sie domagać swojego, oraz pociągnięcia do odpowiedzialności mechanika który to wykonał, gdyż ktos sie musiał podpisac na zleceniu wykonawczym, bo ktos inny bedzie tez miał tak założone i się przez to zabije. Ja bym na Twoim miejscu starał się wyjaśnić to z ASO - wkoncu masz jeszcze dowody rzeczowe.
MichuGdy - 30-09-2010, 22:46

Ładne jaja zdjęcia i podpisy pod orzeczenie mechanika, który to obejrzał na własne oczy.

Później do aso i siłą głosu to wyjaśnić, a jak będzie trzeba to Policje i nie odpuścić.

Swoją drogą aż dziw bierze, że takie coś miało miejsce.

Pozdrawiam i powodzenia życzę.

krzysztof1904 - 11-10-2010, 20:22

Ten, co to zakładał chyba nie był trzeźwy, bo chyba nawet laik by dobrze założył takie klocki, tak na chłopski rozum. Popieram kolegów, musisz to gdzieś zgłosić.
Mateusz071 - 11-10-2010, 21:51

Powiem tak, nie Ty pierwszy i nie ostatni... Znam osobiscie kilka przypadkow, a nawet jeden z kolegi warsztatu (porzyuczał chłopaka, a on myslał ze juz kapitalki może trzaskać). W serwisach to rutyna plus "ej franek dokończ ja ide do zenka zobaczyć co z tym tamtym". ASO z reguły mają kiepskich mechaników [ciezko teraz o dobrego pracownika-mechanika, moj kolega powiedział "jakbym miał dobrego czlowieka to bym go ozłocił"] (bo dobrzy mechanicy maja swoje zakladunie) No i kilkanaście przykładów z autopsji że Aso lubią naciągnąć klienta, a jak nie daj boże auto na firme... Zabij im klina, umów sie z dyrektorem, opowiedz historie i powiedz ze nie chodzi o pieniadze i jakies tam zwroty, bo jałmużna Ci nie potrzebna, ale o uswiadomienie personelowi ze przez nich mogło dojść do tragedi i przykro Ci to mówić ale w Twoich oczach ten ASO stracił wszystko co kojaży sie z bezpieczeństwom, zaufaniem i jakością. Z logicznego punktu widzenia nawet zdjec nie bedziesz musial pokazywać a ta osoba powinna Ci cos zaproponować.
mkm - 12-10-2010, 00:13

-maro-, napisz mi jakim cudem nie zorientowałeś się, ze cos jest nie tak?
Zrozumiałbym jakbyś miał stare auto w którym wszystko skrzypi i trzeszczy… ale w nowym aucie…
Nie chce Cie martwić, ale wizyta u innego mechanika wg. mnie pogrzebała Twoje szanse na jakakolwiek „rekompensate”.

-maro- - 13-06-2011, 23:51

Chyba coś nie mam szczęścia do ASO
Co do historii z klockami to po wyjechaniu z ASO wszystko wyglądało na ok i nawet nie było na początku tarcia bo uchwyty klocka wyglądają jak by były z jakiegoś tworzywa a nie z samego metalu i za bardzo nie tarło. Przed feralnym zerwaniem tego mocowania klocka przez tarczę troszkę zaczęło trzeć ale myślałem że po prostu klocek się kończy i trzeba wymienić.
A historia z klockami skończyła się tak że pojechałem do nich i po rozmowie z kierownikiem i dość konkret wymianie zdań zapytał mnie co proponuję w tej sytuacji? Odpowiedziałem pytaniem na pytanie co on proponuje. Zaproponował następny przegląd za robociznę gratis a ja dodałem i co jeszcze a on na to: i upust na części. Co też się stało.
W sumie za przegląd zapłaciłem o ponad 400zł mniej niż powinienem, ale mimo tego już pewna opinia o nich pozostanie i żałuję że w pobliżu nie ma innego punktu ASO bo chętnie bym go zmienił a narzekam nie tylko ja ale inni też.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group