czester_ - 22-10-2010, 13:53 Temat postu: Klapa się nie otwiera... Dzisiaj zrobiłem taką głupotę, że do końca życia sobie tego nie zapomnę. Zaparkowałem na parkingu za jakimiś słupkami i o tym zapomniałem przy wyjeżdzaniu:/ Z racji że czujniki mi się zepsuły (najlepsze że byłem reklamować sertownik czujnika parkowania  ) wbiłem się prosto w niewidoczny w żadnym lusterku kawałek rurki...
Efekty są na zdjęciu. Na szczęście, zderzak i lampa nie draśnięte. Blacha do klepania no i malowanie.Trochę kieszeń pocierpi ale cóż moja wielka wina. Cari mi do końca życia nie wybaczy:) Problem w tym że choć wgniecione jest tylko tam i cała geometria klapy nie ucierpiała to klapa się nie otwiera... Czy tam po lewej stronie jest jakieś cięgno czy coś? 
robertdg - 22-10-2010, 14:31 Klapa się przemieściła, dlatego się nie otwiera czester_ - 22-10-2010, 14:34
Kurcze tylko poważnie wszystkie szczeliny są równo, wizualnie wszystko ok. Jedyne co po przekręceniu kluczyka przycisk się nie "utwardza". robertdg - 22-10-2010, 14:56 Być może dziwnym trafem spadło cięgno, wejdź do bagażnika od strony kanap tylnych i takim malym pstryczkiem przy zamku spróbuj otworzyć klape. czester_ - 22-10-2010, 15:08 Dzięki serdeczne, zaraz idę poszukać. Choć nie chce nawet na to patrzeć bo mnie na łzy bierze:/ [ Dodano: 22-10-2010, 20:06 ] Kurcze siedziałem tam z 5 min ale nie widzę żadnego pstryczka przy klapie. Z resztą nie istotne, auto pojechało na klepanko i malowanie. ehh.. |
||||||||
