[97-04]Galant EAxA/W - Linka otwierania maski
Sticker - 26-10-2010, 15:16 Temat postu: Linka otwierania maski Potrzebuję pomocy.
jakiś czas temu wyciągnąłem linkę wraz z pancerzem od otwierania maski bo linka gdzieś się blokowała.
Dziś postanowiłem założyć linkę ale napotkałem na poważny problem. Nie pamiętam którędy była przełożona linka z nadkola do wnętrza pojazdu. Żadnego otworu tam nie mogę znaleźć.
Czy ktoś wie którędy ta nieszczęsna linka dostaje się do wnętrza pojazdu ? Najlepiej jakaś fotka
robertdg - 26-10-2010, 15:27
Sticker - 26-10-2010, 16:29
Ten obrazek już widziałem, z niego niewiele wynika.
robertdg - 26-10-2010, 16:41
Sticker, Przyjrzyj się uważnie i sobie wyobraż
Opisze tak jak jest i jak to widać:
Linka sobie biegnie od zamka po górnym wzmocnieniu czołowym, pierwszy zakręt zalicza chowając się za nadkole taką duża wnęką w fartuchu - biegnie ta razem z częścią wiązki, biegnie sobie po wewnętrznej czesci nadkola po wzmocnieniu, az dochodzi do słupka drzwi przednich i tam dziura skreca w kierunku kabiny i wychodzi wśród gaszczy kabli słupkiem, na koncu oczywiście zamontowana jest do zaczepu odmykajacego w dolnej czesci deski rozdzielczej
Zaznacze jednak ze jakbys szukal dziury od strony kabiny, to musisz przegrzebac gaszcz kabli i tak ciezko bedzie ci znalezc, najlepiej sciagnac nadkole i przez otwor ktoredy ma isc linka ja wprowadzic
Powodzenia
Sticker - 26-10-2010, 17:09
Dziś przy zdjętym nadkolu nie bardzo widziałem tam jakikolwiek otwór.
Czy linka ma osobny otwór czy też wchodzi razem z wiązką ?
robertdg - 26-10-2010, 19:26
Sticker napisał/a: | Czy linka ma osobny otwór czy też wchodzi razem z wiązką ? | Nie pamietam, ale wedle mniemania, powinien to byc osobny otwór, albo osobna dziura w gumie.
Owczar - 26-10-2010, 23:40
Cytat: | Nie pamietam, ale wedle mniemania, powinien to byc osobny otwór, albo osobna dziura w gumie. |
Dokładnie tak. Linka na pewno nie idzie razem z wiązką przez słupek.
Luke1983 - 17-05-2012, 12:13
Witajcie
Chciałem się podzielić spostrzeżeniami z wymiany linki.
Moja była zepsuta jak kupiłem auto i otwierałem maskę nie z dźwigni, tylko z metalowego sznura wystającego w kokpicie koło nogi i było bardzo brzydko.
Prolog:
Otwieranie maski przy urwanej lince:
Zdjąć grilla:
Niezbyt szerokim wkrętakiem płaskim przez kratkę grilla musimy odblokować zapadki jednocześnie ciągnąc grilla lekko do siebie. Zapadki są słabo widoczne, najlepiej jakoś to sobie doświetlić latareczką.
Zapadki odblokowują się przesuwając wystający plastikowy czarny trzpienik w pionie lub poziomie (zależnie która zapadka, jest ich koło 4do6 nie pamiętam dokładnie)
Po zdjęciu grilla już sprawa prosta - wystarczy pociągnąć dość mocno (u mnie "palcyma" się udało) cięgno po jego wymacaniu w stronę lewej "burty" auta.
Dygresyjka:
Mi nie udało się zdjąć grilla w ww. sposób, bo go nie znałem. Kilka zapadek urwałem, kilka puściło z drugiej strony nie uszkadzając się. Ogólnie potem na malutkie opaseczki w miejscach mało widocznych złapałem bo trochę grill sobie latał.
Treść:
Kupiłem linkę rowerową (od przerzutki, chociaż lepsza byłaby hamulcowa) z pancerzem i zakończeniami. Długość linki - 2m wystarczy. Pancerze są z metra , 2 metry i potem trza dociąć.
Krótki opis tego co zrobiłem, niestety fotek nie mam:
1. Demontaż błotnika - najlepiej całkowicie. (ja odchyliłem tylko górną część od karoserii, tak, żeby można było wsunąć rękę)
1A. Najlepiej przy otwartej bez problemu masce zdjąć sobie bezproblemowo grill. Jak Wam coś nie pójdzie przy wymianie linki, to łatwiej potem otworzyć maskę .
2. Wywleczenie starej linki
3. Montaż końca (z kulką) linki i pancerza w zamku maski
- zdjąć
UWAGA!!!:
Jarzmo pancerza linki w moim zamku było miękkie i poddawało się lekko pod naprężeniem linki. Ja osobiście podgiąłem je lekko, blokując o inną część zamka przed ponownym zginaniem. Pancerz i kulkę linki zabezpieczyłem przez wysunięciem z ucha takimi spinko-nakrętkami do wkrętów samochodowych i cienkimi opaskami.
4. Przewleczenie przez całą długość - przy świetle, w błotnik, błotnikiem do okolic słupka, tam przez przepust gumowy do kokpitu i dalej do dźwigni.
5. Montaż w dźwigni już dość dowolny - oczywiście dźwignię trzeba wyjąć (2 wkręty od spodu). Skróciłem pancerz i linkę na lekko większą niż trzeba długość i skręciłem. Potem wyregulowałem do końca naciąg i obciąłem nadmiar linki.
6. UWAGA przy naciąganiu. Zrobiłem sobie tak, żeby zamek odskakiwał dopiero w jakichś 2/3 ruchu dźwigni. Zbyt mocny naciąg może skutkować przypadkowym otworzeniem maski, niezbyt przyjemne, szczególnie przy niesprawnej drugiej blokadzie pełnego otwarcia maski.
7. Złożyć błotnik i gotowe.
Może komuś się przyda.
Pozdrowienia
|
|
|