To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[97-04]Galant EAxA/W - [EA5A/W 2.5] Silnik nie odpala po umyciu wodą !

wilukce - 28-10-2010, 16:45
Temat postu: [EA5A/W 2.5] Silnik nie odpala po umyciu wodą !
Oddałem we wtorek do wymiany uszczelki pod klawiatura i oleju. Machenicy umyli silnik ( gdzieś się dostała woda) i podczas odbioru autka, pale silnik - zapalil - przejechalem 10m zgasl i juz nie odpalil. Mechanik sprawdzil wszystko - świece, kopułke, kompresje. Coś go blokuje bo świece są mokre. Prawdopodonie alarm jakiś. Stawiają na antynapadówke. Czy da sie go jakos zneutralizowac? jakis przycisk czy cos ? Auto strasznie mi jest potrzebne a oni nie wiedzą co mają zrobić w tym warsztacie, Dodam ze mam jakies 2 piloty do Auta od alarmu. Kupilem go 2 tyg temu wiec nie za bardzo mam pojecie co i jak. Pomozcie szybko
tomasek - 28-10-2010, 16:52

Może po odpięciu aku go zresetuje

[ Dodano: 28-10-2010, 16:53 ]
jeśli to alarm

wilukce - 28-10-2010, 19:13

ale mam pecha, masakra. Niestety dziś nic się nie udało zrobić. Iska jest. Benzynę podaje, powietrze również, z rury wydechowej leci powietrze - a nie zapala, nawet nie ma zamiaru. Mam w aucie jakieś przewalone dwa alarmy, które prawdopodobnie blokują zapłon. Niestety jutro dopiero przyjedzie elektronik jakiś i będzie próbował coś zrobić. Mechanicy sprawdzili dosłownie wszystko. Jeśli jutro elektronik nie pomoże jestem w wielkich tarapatach. Wie ktoś kto może mi pomóc w Krakowie z tym problemem ?
bieniak - 28-10-2010, 22:55

hola hola iskra jest to i jest zapłon. może jakiś błąd się wkradł.wy mrugaj błędy i zobacz.może czujnik położenia wału w bambusa przycina.
może masz tak jak ja centralny odcina zapłon.Nie fajna sprawa przy wyprzedzaniu na trasie jak przekaźnik odetnie zapłon bo się przegrzeje,ja swoje autoalarmy wyciołem:) i działa wszystko oki.

swinks_UK - 28-10-2010, 22:59
Temat postu: Re: Koledzy pomocy. Mam problem z Miśkiem
wilukce napisał/a:
Coś go blokuje bo świece są mokre.

Znaczy iskry nie ma, bo nie pali mieszanki... :wink:
Przynajmniej ja to tak rozumiem.
Wtedy być może, rzeczywiście immo zadziałało.

Może też po prostu mechanicy oberwali kabele przy czujniku położenia wału, itd.

wilukce - 28-10-2010, 23:02

tak własnie mechanik mi powiedzial, ze byc moze czujnik polozenia wału uszukuje i swieca daje iskre ale nie w tym momencie co trzeba. Te moja alarmy są z lekka uciążliwe. Dwa piloty. Jeden odcina rozrusznik a drugi nadal nie wiemy za co jest odpowiedzialny. Nie mam żadnego schematu ich podłączenia i jest to takie lekkie błądzenie. Dziś podlaczany byl pol kompa i znalazł podobno 15 błędów w silniku. 13 wykasował, ale 2 nadal są - niewiadomo jakie ?? Jutro może specjalista obejrzy i będę wiedział coś więcej.

EDIT- wykropkowany wulgaryzm wciąż jest wulgaryzmem. Patrz zasady forum.

Sikub - 29-10-2010, 07:50

Sluchaj, jak nie poradzisz to polecam skolowac lawe i zawiezc auto do Pielgrzymowic do naszego malopolskiego speca p. Leszka. Calkiem w porzadku Pan. Zna sie na rzeczy i ma atrakcyjne cenki. Namiary znajdziesz na forum. Jesli nie daj znac przesle na priv.

Powodzonka

robertdg - 29-10-2010, 08:25

wilukce napisał/a:
Dziś podlaczany byl pol kompa i znalazł podobno 15 błędów w silniku. 13 wykasował, ale 2 nadal są - niewiadomo jakie ??
Na przyszłośc radze spisać błedy, a potem kasować
bieniak napisał/a:
hola hola iskra jest to i jest zapłon
bieniak napisał/a:
może czujnik położenia wału w bambusa przycina.
może masz tak jak ja centralny odcina zapłon
coś te zeznania się nie pokrywają ;-)
wilukce napisał/a:
Te moja alarmy są z lekka uciążliwe. Dwa piloty. Jeden odcina rozrusznik a drugi nadal nie wiemy za co jest odpowiedzialny.
Za radą kolegi bieniak pozbyć się dziadostwa
A czy mechanik zaglądał wogóle do aparatu zapłonowego - może poprostu został zalany podczas mycia silnika, albo jeszcze inaczej, ludzie z głową na karku elegancko obkleili elektryke w aucie faolia, zanim umyli silnik, zabrali sie za mycie, a pote,m byc moze jeden kawalek folii spadl niezauwazony i przyslonił czujnik polozenia wału - wystarczajaco czasu potrzebowal, przejechanie autem 10m.

wilukce - 29-10-2010, 10:43

Myślicie, że Leszek będzie umiał wyjąć z autka te alarmy bez schematu ich podłączenia ? Zna się na elektronice samochodowej ? Zadzwonie do niego może później, bo narazie czekam aż u mojego mechanika ten elektronik coś zdziała. Na razie jednak go nie ma i będzie dopiero wieczorkiem. Ja tymczasem wsiadam w pociąg i jade do domu na święta. Szkoda, że bez Miśka
waldi-1 - 29-10-2010, 11:40

jesli to alarm to postaraj sie go zlokalizować i poprostu wyjmij bezbiecznik, mogła też spaść kostka elektryczna z aparatu zapłonowego, a przy okazji sprawdz bezpieczniki pod maska
bieniak - 29-10-2010, 15:26

mi zapłon odcinało czasami jak przekaźnik w alarmie (od odcięcia zapłonu) się przegrzewał.zajęło mi to całe popołudnie,ale bez schematów wyciąłem alarm.widzisz jeżeli masz błędy to dowiedz się jakie i wtedy będziemy szukać
lapass - 29-10-2010, 15:51

i właśnie dlatego ja nie myję silnika. widziałeś, jak mechanicy to robili? myć też trzeba umić.
kiedyś miałem nubirę i przed sprzedażą postanowiłem umyć komorę silnika, skończyło się to dokładnie tak samo: jak dojechałem do domu, to już spod niego nie ruszyłem. nie pamiętam, co podano za główną przyczynę, ale woda była prawdopodobnie nawet pod pokrywą zaworów (uszczelka słaba z natury). tacy magicy się zdarzają.
na pewno sprawdziłbym cały układ zapłonowy i wszystkie kostki pod maską - teoretycznie jak dobrze taką zwykłą kostkę zalać wodą pod ciśnieniem to robi się zwarcie - może mało odkrywcze, ale najprostsze tłumaczenie wiadomo jakie bywa.
znam też przypadek całkowitego zdechnięcia, które było spowodowane brakiem którejś masy (w obwodzie immobilisera), ale w Twoim przypadku trochę dziwne, że stało się to po myciu.

Psikus - 29-10-2010, 20:37

Ostatnio walczyliśmy z crv - paliwo leci, iskra jest, auto niepali. Diagnoza - czujnik połozenia wałka rozrządu, czekamy na częśc i zobaczymy co będzie dalej. Wracając do tematu - odłącz akumulator, poodpinaj wszytskie kostki w komorze silnika ( cewka,czujniki itp)i zostaw niech wszystko doschnie. Mnie w passacie pomogło ;)

crv po załozeniu nowego czujnika dalej nie odpala - czekam dalej co kolega wymóżdży :twisted:

Krzyzak - 31-10-2010, 14:49

Psikus napisał/a:
auto niepali. Diagnoza - czujnik połozenia wałka rozrządu

niestety błędna wg mnie - z tym uszkodzonym czujnikiem auto odpali (może najwyżej zgasnąć po 5 sek.)
jak nie pali wcale, to prędzej czujnik położenia wału korbowego - ale to pokaże komputer po 5 sek. kręcenia rozrusznikiem

Psikus - 31-10-2010, 15:51

Krzyzak, 4 oddzielne cewki, 4 oddzielnie sterowane wtryskiwacze mogą sugerować, że położenie wałka rozrządu ma kluczowe znaczenie w rozruchu silnika ( jak np w silnikach z common rail ). Co nie zmienia faktu że ta powypadkowa padaka dalej nie pali a komp nie rejestruje żadnych błędów.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group