[92-96]Galant E5xA - [E55A 2.0] skrzypiące hamulce
Krejzi - 30-10-2010, 20:20 Temat postu: [E55A 2.0] skrzypiące hamulce Po wymianie klocków i prowadniczek z przodu. przy lekkim hamowaniu skrzypi mi cos w ukladzie hamulcowym lewego koła gdy mocniej wcnisne ucicha, domyslam sie ze to mogą byc te sprezynki, rozbieralem to od nowa przesmarowalem prowadniczki podoginalem jakos wsadzilem spowrotem i myslalem ze juz ok a tu po jakims czasie znowu skrzypi, strasznie to irytujace, wczesniej mialem tak w tylnim kole ale po zmianie klockow przestało.
Ma ktos na to jakis patent ?
Hugo - 30-10-2010, 20:51
Kijowe klocki? Na zimnych i rozgrzanych hamulcach tak samo skrzypi?
Krejzi - 30-10-2010, 20:55
hm... moze na rozgrzanych bardziej klocki mam TRW, z tym ze to nie jest piszczenie jak to zwykle bywa tylko taki skrzypienie pulsacyjne jak sprezyny w lozku
szpala85 - 31-10-2010, 09:50
Krejzi, skrzypią ci te cieniutkie blaszki na które zakłada się klocki ... jak zmieniałeś klocki to dałeś nowe blaszki czy stare .... rozbierz jeszcze raz i zobacz czy dobrze włożyłeś byc może któraś jest przesunięta i podczas hamowania reza o tarczę dająć taki efekt
Krejzi - 26-04-2011, 19:02
Juz nie mam sily o tych moich hamulców, a konkretnie tylko do przeniego lewego.
Mam praktycznie nowe tarcze i klocki TRW i prowadniczki tez.
Smarowalem sruby czyscile mrozkrecalem a ciagle jest to samo.
Po zagrzaniu sie hamulców poczas hamowania calkiem glosno skrzypki tak pulsacyjnie i w ten sam sposob polsacyjnie hamuje, a skrzypienie jest taki ze az czuc jak sie po podłoze niesie.
I zauwazylem tez, ze nawet na zimnych hamulcach ciagle trzyma wlasnie chyba wlasnie ten hamulec.
nie jakos super mocno ale trzyma. nie mam pojecia juz co z tym zrobic moze gdzies wykrzywilem zacisk ? ( i tak musze go wymienic bo ma urwany odpowietrznik ), mocno mnie to irytuje juz moze ktos ma na to jakis patent ?
[ Dodano: 27-04-2011, 13:27 ]
az nagralem filmik.
Co prawda nie udalo mi sie uchwycic pulsacyjnego skrzypienia ale to wystepuje przy dlugim hamowaniu a tutaj nie mialem gdzie sie rozpedzic
http://www.youtube.com/watch?v=42-2HggI7Ek
bprzemo13 - 02-05-2011, 21:52
U mnie jet to samo. Przy hamowaniu w lewym kole coś skrzypi tak jakby tarł metal o metal. Po rozbiórce i przeszlifowaniu okładzin klocków było ok. Niestety po zrobieniu ok 50 km skrzypienie powróciło. Jak znajdę trochę czasu to wymienię na nowe bardziej miękkie chociaż te co mam to prawie nówki, może coś pomoże
Krejzi - 02-05-2011, 22:15
to nie klocki, ja obstawiam tloczek. Kupilem juz reperaturki, a narazie popsikalem pod gumke wd40 i odrobinke lepiej juz sie nie zapiekają albo i tak zregeneruje.
bprzemo13 - 05-05-2011, 21:24
Krejzi jak dojdziesz co to jest to daj znać bo ja choruję na brak czasu i nie wiem kiedy się za to zabiorę
mar111cin - 05-05-2011, 23:06
o dopiero teraz zauważyłem temat.
mam to samo, tylko że już zdążyłem się do tego przyzwyczaić
a jestem święcie przekonany, że to przez brak blaszek przychodzących na klocki (te takie duże, prawie że w kształcie klocka). Te blaszki właśnie są od tego żeby hamulce nie wydawały dźwięków. U mnie tak skorodowały że się ich pozbyłem. Potem miałem delikatne problemy i zeszły mi reklamy z klocków TRW, to już całkowicie jest słyszalne te skrzypienie xD
Krejzi - 05-05-2011, 23:08
ja sie dowiem jak zaloze reperaturke, a blaszki mam nowe kloci i tarczqe tez, wiec zostal tylko tloczek i wydaje mi sie ze to on wlasnie tak skrzypi a wczesniej mi sie zapiekał jak popsikalem wd40 pod gumke to teraz tylko skrzypi ale juz sie nie zacina ))
[ Dodano: 05-05-2011, 23:14 ]
ale wiocha niezla jak juz sie mocno zagrzeje to tak skrzpi ze wstyd pod swiatla zajezdzac i hamuje recznym ;P
mar111cin - 05-05-2011, 23:17
tylko mi nie chodzi o prowadniczki, a o blaszki na klockach, mam nadzieję że się dobrze rozumiemy
Krejzi - 05-05-2011, 23:33
hm... tak teraz czaje w sumie to tez ich nie mam ale to chyba nie jest wina tego bo niby w jaki sposob ? ja myslalem ze to czesc starego klocka i wywalilem ale w innych tego nie mam i nie skrzypi wiec raczej to nie to
mar111cin - 05-05-2011, 23:40
pójdźmy w drugą stronę, jak one nie są od tego, to po co one tam są ?;) raczej nikt by tego tak dla żartu nie wsadzał
obstawiam na 90% że to tego wina, te blaszki mają właśnie przenosić drgania między klockiem a tłoczkiem.
niestety jakiś czas temu chciałem to dokupić, to w sklepie nie było tych blaszek w żadnym katalogu. Nie wiem też z jakiego materiału są zrobione, a przy takim tarciu, raczej jest to istotne.
Krejzi - 05-05-2011, 23:45
no ale popatrz ze sam klocek jest na tyle sztywny ze sobie sam daje rade pewnie jakos to sie tam inaczej rozklada, jednak to tworzywo ani nie bylo sztywne ani grube ot takie cos jakby chciec mozna by cos w podobny wymiar wyrzezbic i wstawic, ale obstawiam ze to nie to. no chyba... ze to tłoczek skrzypki na klocku ( a nie w srodku ) i wlsnie przesuwa sie na klocku w taki halasliwy sposob hmmm mozna sprobowac cos tam podlozyc podobnego. ale i tak zregeneruje i sprawdze to chyba ostatnie 2 rzeczy ktore zostaly do sprawdzenia
[ Dodano: 05-05-2011, 23:48 ]
jak bede kupował zacisk to odrazu moze uda mi sie kupic te blaszki dla swietego spokoju
mar111cin - 06-05-2011, 00:11
dokładnie, tłoczek się przesuwa na klocku i to tak skrzypi, a te blaszki są właśnie po to, żeby niwelować to zjawisko. Ja mówię, że sam je wywaliłem i długo nic nie słyszałem, ale przez pewne problemy i wielokrotne ściąganie klocków, reklamy które są naklejane na klocki się tak zniszczyły, że musiałem je zerwać. No i wtedy się zaczeło
|
|
|