Nasze Miśki - Czy mieliście przygody z autem zaraz po zakupie?
majer-gal99 - 07-11-2010, 01:02 Temat postu: Czy mieliście przygody z autem zaraz po zakupie? Wiatm. Od tygodnia jestem posiadaczem Galanta z 99 z silnikiem 2.0 16V, który zawsze mi się podobał, zaznaczę że żonie nie i jechała ze mną po samochów z kwaśną miną dopóty, dopóki nie wsiadła za kierownicę. Znalazłem go na allegro i po krótkiej rozmowiem zdecydowałem się pojechać. Nie miałem pewności co do stanu więc do oglądnięcia były dwa. W jedną stronę mieliśmy 380km aż pod niemiecką granicę. Na miejscu byliśmy o 11. Po oględzinach i jeździe testowej zdecydowliśmy się nie jechać dalej i przystąpiliśmy do formalności. Samochód na lawecie pojechał na przegląd, bo do Polski przyjechał na lawecie. Do usunięcia samochód miał jedną wadę-świeciła się kontrolka od ABSu, o której obecny własciciel mówił że jemu się nie świeciła i usunie usterkę na własny koszt. Usterka usunięta, przegląd samochód przeszedł na 110% więc ubezpieczenie i wracamy do domu. Gostek od którego go kupiłem pojechał do Niemiec po kolejny pijazd. Po ujechaniu 15 km usłyszałem syczenie, zaparowała przednia szyba i samochód złapał temperaturę. Zauważyłem na tyle wcześnie że kontrolki nie zdążyły się zaświecić. Nie wiem czy przeżyliście podobną przygodę zaraz po zakupie ale możecie sobie wyobrazić mój stan. Mimo to nie zraziłem się do autka tylko wziąłem się do roboty by zdiagnozować usterkę. "Gostek" powiedział że odda kasę tylko jak wróci z Niemiec, czyli 3 godziny. Okazało się że padła nagrzewnica. Zrobiłem bajpasa czyt ominąłem nagrzewnicę kolankiem do kaloryferów kupionym w sklepie z art hydraulicznymiisnąć nową opaską i gotowe. Reasumując z auta mimo przygody jestem "odpukać" zadowolony i mam nadzieję że posłuży mi długo. Później dołączę fotki by pokazać mój zakup. Dodam że samochód był w Niemczech całkowicie "obrobiony" - zawieszenie, hamulce, klimatronik no i fajne 16" felgi.
Rafal_Szczecin - 07-11-2010, 10:18
poczatek kiepski, ale mniejmy nadzieje, ze teraz juz wszystko bedzie dobrze.
a jak z tym gostkiem, oddal pieniadze za nagrzewnice ?
zona przekonala sie do samochodu pomimo tej usterki ?
fck - 07-11-2010, 11:56
widzę że z płocka jesteś, proponuję jakiegoś spota
majer-gal99 - 07-11-2010, 13:23
Żona przekonała się jak tylko wsiadła za kierownicę i się przejechała. A co do gostka to kasy nie musiał oddawać bo wszystko działało na 100% nim wróciliśmy do domu. Nagrzewnica była cała i wystarczyło tylko wsunąć dalej wąż i ścisnąć nową objemką. Dziś zrobiłem parę fotek i adres poniżej.
http://img593.imageshack.us/gal.php?g=dsc06010.jpg
Juiceman - 07-11-2010, 13:28
No no, ładniusi Szerokiej drogi i opisuj historie
robertdg - 07-11-2010, 17:55
Kierowca siedzi nie po tej stronie co powinien
Zadowolenia z nabytku.
Theo - 07-11-2010, 18:17
Czasami zdarzają się takie przygody.
Miejmy nadzieję, że to ostatnia
Pozdrawiam
majer-gal99 - 07-11-2010, 18:21
Syncio też testował i autko podoba mu się bardzo, tylko nie potrafi jeszcze dobrze wypowiedzieć Mitsubishi Ale radzi sobie i używa synonimów, typu nowy samochód. Pozdrawiam
|
|
|