To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[92-96]Galant E5xA - [E55A 2.0] rozrusznik kręci ale auto nie chce odpalić...

jarekrk - 09-11-2010, 08:31
Temat postu: [E55A 2.0] rozrusznik kręci ale auto nie chce odpalić...
Znów ten sam problem, auto stoi sobie spokojnie, wsiadam by zapalić ... kręcę kręcę kręcę i nic, przerwa i znów kręcę kręcę i nic
miałem ten problem z 2-3 tygodnie temu prawie codziennie, okazało się ,że za mało benzyny było problemem bo po zatankowaniu odpalal ładnie z kopyta
ale teraz kurde jest prawie pół baku a on mi nie zapalił
znając życie po pracy po południu zapali na dotyk, no ale nie o tym mowa


Co może za to odpowiadać ,że raz zapala a raz na xx czasu nie chce?
pompa paliwowa się zacina?
Bo przecież jakby to była wina kabli/świec/kopułki to by cały czas tak było a nie raz na czas...
:axe: :axe: :axe: :axe: :axe: :axe: :axe: :axe: :axe: :axe: :axe: :axe: :axe:


Mam nadzieję,że ktoś rozwieje mój problem bo człowiek się nie cierpliwi co do tego auta pomału.... :butthead: :axe: :axe: :axe: :axe: :axe: :axe: :axe: :axe:

[ Dodano: 09-11-2010, 09:12 ]
chciałbym aby ktoś mnie przekonał ,że to pompa bo nie widzi mi się wydawać 150zł na nowa bez powodu:)
Mogła się zepsuć wtedy jak jeździłem z 2 tygodnie z małą ilością paliwa?

liczner18 - 09-11-2010, 10:50

witam... ja mam podobny problem ze auto nie chce mi odpalac na zimno....ja mam instalacje gazową , i u mnie jest problem z tym ze na poczatku krecenia nie mam pradu na wtryskach, po kilkunastu sekundach pojawia sie prad i odpala ...niestety na tym forum chyba nie uzyskam odpowiedzi co to jest...... :roll: ....a pompe mozesz bardzo latwo sprawdzic, ja tez to robilem u siebie.... na rozruszniku masz taki kabel cienki ten drugi nie pradowy co jest gruby tylko taki cieniutki wpinany na konektorek.... sciagnij go i zobacz wtedy czy pompa pompuje paliwo...... bedziesz slyszał przy silniku jak buzuje po przewodach.... sciagnij ten kabel i przekrec na zapłon.... zobacz czy podaje paliwo wtedy... daj znac co zaobserwowałes... popzdrawiam
Owczar - 09-11-2010, 11:59

jarekrk, sprawdź u jakiegoś mechanika ciśnienie na listwie wtryskowej. Widać 3 tygodnie temu były pierwsze oznaki.

EDYTUJ temat zgodnie z zasadami: http://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=54937

liczner18 napisał/a:
i u mnie jest problem z tym ze na poczatku krecenia nie mam pradu na wtryskach


Wtryskami steruje bezpośrednio ECU. Masz instalację LPG? Czy jeśli włączysz zapłon na dłużej i wtedy zakręcisz, to odpala od razu? ;>

liczner18 - 09-11-2010, 12:21

wlasnie nie i w tym problem.... moze byc na włączonym zapłonie i poł godziny i to tez nic nie daje... trzeba zaczac krecic.... i jak sie kreci kilkanascie sekund to nagle załapuje i pracuje perfekcyjnie czyli tak jak zawsze....
jarekrk - 09-11-2010, 12:26

ale i listwa wtryskowa i pompa jak przełączam na zapalanie awaryjne na gazie nie powinny przeszkadzać i auto powinno zapalić wtedy na gazie co nie?
A przełączyłem go w tryb właśnie lpg i też kręciłem chwile i nie zapalił.

Owczar - 09-11-2010, 12:28

liczner18, odłącz rozrusznik i przełącz stacyjkę w pozycję start. Potem podłącz i zobacz czy odpali od ręki. Ja bym na Twoim miejscu zainteresował się ECU. A konkretnie sprawdził kondensatory. Co prawda w galancie E5xx to się jeszcze nie psuło, ale nie wiem, w którym roku Mitsubishi zmieniło dostawcę. Jeśli wciąż był ten sam, to mogą się niedługo zacząć problemy, tak jak w poprzedniej generacji.

[ Dodano: 09-11-2010, 12:32 ]
jarekrk napisał/a:
ale i listwa wtryskowa i pompa jak przełączam na zapalanie awaryjne na gazie nie powinny przeszkadzać i auto powinno zapalić wtedy na gazie co nie?
A przełączyłem go w tryb właśnie lpg i też kręciłem chwile i nie zapalił.


Masz rację, ale nie wspomniałeś, że na LPG jest ten sam problem.

Wynika z tego, że coś z układem zapłonowym, ale aby całkiem wykluczyć układ paliwowy, sprawdź napięcie na wtryskach. Podczas odpalania, może problem jest podobny do tego co ma liczner18.

jarekrk - 09-11-2010, 13:22

racja zapomniałem napisać ,że na lpg jest to samo fakt . Choć na Lpg tylko raz próbowałem zapalić a nie jak PB z 5 razy
no będziemy po południu patrzeć najpierw podstawy czy jest iskra, potem dalej i napięcie na wtryskach też sprawdzę jak iskra będzie okej

oby to nie był aparat bo jak widzę ceny nowych to mnie przeraża

Owczar - 09-11-2010, 13:28

Cytat:
oby to nie był aparat bo jak widzę ceny nowych to mnie przeraża


Czasem wystarczy nowa kopułka i palec. Pogoda na zewnątrz mogłaby wskazywać na aparat...

jarekrk - 09-11-2010, 20:07

Już zrobione:)
odłączyłem kable nie było iskry, więc wiadomo ,że coś z pradem

okazało się ,że ta wtyczka co wchodzi do aparatu od góry była delikatnie wypięta i tak się działo:)

po wpięciu wtyczki nawet raz nie zdąży zakręcić i zapala ładnie

Owczar - 10-11-2010, 00:16

A Ty już przeklinałeś na swoje auto ;)
robertdg - 10-11-2010, 06:51

jarekrk napisał/a:
po wpięciu wtyczki nawet raz nie zdąży zakręcić i zapala ładnie
Pogłaskaj i przeproś misia za niesubordynacje :-)
jarekrk - 10-11-2010, 08:09

:? :? już pogodzeni jesteśmy , przeprosiłem i aby wynagrodzić pojadę dziś odkurzyć w środku:)

ps po wpięciu tej wtyczki tak mocniej już, dziś auto zapaliło jak za starych czasów, tzn przekręciłem kluczyk na pozycje ON i nawet nie zdążył raz obrócić i od razu zapalił

areksz121 - 10-11-2010, 19:55

To samo miałem w swoim jak płyny wymieniałem, ruszyłem gdzieś coś i po ujechaniu 2km obroty zaczęły wariować przy przyspieszaniu i szarpać...na stacje, poprawiłem wtyczki i git do dziś:D
liczner18 - 11-11-2010, 11:28

witam... panowie juz wiadomo co jest przyczyną tego nieodpalania w moim miśku.... typ owczara jest nietrafny i bardzo sie z tego ciesze (bez urazy owczar :) )... mianowicie wczoraj zlozylem wizyte panom z warsztatu w ktorym mi zakladali gaz, przy okazji przegladzik zrobili, i wymyslili zeby sprawdzic komputer od gazu..... a sprawdzic go w ten sposob zeby zmosktowac pinu na kosci whcodzacej go komputera od gazu ktore odpowiadaja za wtryski beznzyny.... w ten sposob mozna wyeliminowac instalacje... powiedzieli ze jak jest zmostkuje to silnik bedzi myslal ze gazu nie mam w samochodzie....no i dzis rano auto znow nie chcialo odpalic wyciagnalem ta kosc zmostkowałem piny i.... auto odpalilo tak jak za czasow gdy nie bylo w nim gazu.... takze pozostaje mi tylko reklamacja.....ale juz wiadomo co jest nie tak...pozdrawiam
Owczar - 11-11-2010, 11:47

liczner18 napisał/a:
bez urazy owczar :)


Spoko 8)

Ale gdy zapytałem czy masz LPG to nie odp, a ja uznałem, że to jest odp:
liczner18 napisał/a:
wlasnie nie i w tym problem....


A to diametralnie zmienia postać rzeczy ;)



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group