Carisma - Techniczne - gdy cari stoi cala zime
zenobiusz - 01-12-2010, 14:26 Temat postu: gdy cari stoi cala zime witam wszystkich i prosze o porade. wraz z pierwszym atakiem sniegu i mrozu doszedlem do wniosku, ze najlepszym rozwiazaniem na takie warunki jest mpk. cari zostaje pod blokiem, tylko nie wiem co jej grozi w zwiazku z zimowaniem na ulicy. co ile powinienem ja przepalac, czy snieg zalegajacy na autku spowoduje korozje? wyjmowac akumulator czy nie? co zrobic zeby po zimie nie bylo problemow?
pozdro.
Saqu - 01-12-2010, 14:47
Jeździć.. Samochód bardziej się psuje jak stoi nie jeżdżony
Besiek - 01-12-2010, 14:47
Jeśli chodzi o moje doświadczenia to akumulator na bank wyciągnij jeśli rzeczywiście bardzo rzadko masz zamiar go uruchamiać. Inną sprawą jest to że niestety "nie używanie" samochodu bardziej mu szkodzi niż używanie, i im dłużej go nie używasz tym gorzej. Miałem samochód który rok stał pod chmurką i odpalony został może 4 razy w tym czasie i przejechane może z 50 km łącznie. Efektem była wymiana alternatora, naprawa rozrusznika, padnięte łożyska górnych mocowań amortyzatorów przednich. Wszystkie te awarie nastąpiły w ciągu 2 tygodni od rozpoczęcia normalnego użytkowania po rocznym postoju.
lapass - 01-12-2010, 15:51
Akumulator najlepiej wyjąć i doładowywać tak co maks. 2 miesiące.
Nieużywany też się rozładowuje, a w aucie to już w ogóle szybko.
Oczywiście przepalenie (najlepiej z przejażdżką) też jest wskazane.
Ogólnie auto jak stoi to się całe "zapieka": wszystkie łożyska, tłoczki hamulcowe, korodują śruby i wydech.
Szybko matowieje lakier, często spłaszczają się również uszczelki (drzwi i bagażnik), mogą potem przeciekać - ale to już przy ekstremalnie długim nieużywaniu.
Jednak najlepiej mieć kawałek dachu do trzymania auta . Albo:
Saqu napisał/a: | Jeździć.. Samochód bardziej się psuje jak stoi nie jeżdżony |
zenobiusz - 01-12-2010, 19:59
spoko, wiecej nie trzeba mi powtarzac i jak trzeba jezdzic to bede jezdzic;)
tylko w zimowki musze zainwestowac. dzieki i pzd.
|
|
|